Black Hat SEO # White Hat SEO – czyli złe i dobre praktyki pozycjonowania stron

black hat seo white hat seo

Zaczynasz swoją przygodę z pozycjonowaniem, a może robisz to już od jakiegoś czasu i widzisz, że Twoje starania przynoszą odwrotne skutki? Na pewno obiły Ci się o uszy pojęcia Black Hat SEO i White Hat SEO (a może nawet Gray Hat SEO?). Jakie są ich definicje, które techniki pozycjonowania są tak naprawdę dobre, a które złe i czym grozi zadzieranie z algorytmami Google? O tym wszystkim – i nie tylko – przeczytasz w tym artykule.

Czy pozycjonowanie strony może być niebezpieczne?

W gruncie rzeczy, pozycjonowanie stron internetowych zawsze opiera się na manipulowaniu pozycją witryny w wyszukiwarce. Zarówno samo Google, jak i webmasterzy – osoby pracujące nad stronami internetowymi na co dzień – jasno zaznaczają podział na „złe” i „dobre” techniki pozycjonowania. Dzięki nim wiemy dzisiaj, że wciąż rozwijające się algorytmy wyszukiwarki akceptują niektóre z tych praktyk, a inne uznają za złamanie zasad etyki zawodowej. Okazuje się, że im szybciej chcesz zobaczyć efekty, tym większe prawdopodobieństwo, że Google ukarze Twoją stronę filtrem, lub, co gorsza, banem, którego pozbycie się zajmuje wiele miesięcy, a nawet dłużej.

Pozycjonowanie może być niebezpieczne, doprowadzić do obniżenia pozycji strony, a nawet jej całkowitego zniknięcia z wyników wyszukiwania. Problem polega na tym, że każdy nowy algorytm wprowadza nowe zasady. I tak np. korzystanie z systemów wymiany linków było kiedyś akceptowalne, a dziś niemal zawsze kończy się katastrofą. Być może to, co dzisiaj uchodzi za dobrą praktykę, za kilka lat również będzie karane. Dlatego tak ważne jest śledzenie wszelkich informacji udostępnianych przez Google i obserwowanie, co zalicza ono do White, a co do Black Hat SEO.

Black Hat SEO i White Hat SEO – co to jest i skąd się wzięło?

O co chodzi z tymi białymi i czarnymi kapeluszami? To nic innego jak podział, który wymusili na firmie Google właściciele stron internetowych i osoby, które starały się je pozycjonować. Ale zacznijmy od początku. 

Na początku XXI wieku Google zaczęło się rozwijać i porządkować strony internetowe według podziału na mniej i bardziej interesujące dla użytkowników. Skąd wiedzieć, która witryna pomoże danemu internaucie? Wtedy wystarczyło, że jej treści zawierały jak najwięcej słów kluczowych. Wydaje się to logiczne – jeśli Pan Jan wpisuje w Google hasło „najlepsze filmy”, to dobrze będzie pokazać mu strony, które często wspominają o „najlepszych filmach” np. w swoich artykułach. Niestety, sprytniejsi administratorzy stron i pozycjonerzy zaczęli wykorzystywać tę zasadę, żeby trafiać do jak największej ilości osób. Czarę goryczy przelał moment, w którym strony pornograficzne zaczęły wypełniać się frazą… „Kubuś Puchatek” i zajmować pierwsze miejsca wyników wyszukiwania na ekranach ludzi chcących obejrzeć bajkę.

wyszukiwarka google

Google musiało iść z duchem czasu. Zaczęły powstawać algorytmy, które do dzisiaj mają pilnować porządku w internecie. Tak pojawił się np. PageRank, który oceniał wartość stron na podstawie ilości linków zewnętrznych odnoszących się do danej strony. Okazało się jednak, że i to rozwiązanie nie jest idealne – webmasterzy zaczęli masowo wykupywać linki niskiej jakości. Z tym ma walczyć Pingwin, który znajduje witryny spamerskie. Wszystkie nowe, nieetyczne pomysły pozycjonerów są regularnie tłamszone przez coraz to nowsze i bardziej rozbudowane algorytmy. Mimo to nadal istnieją, są używane i zazwyczaj skutkują karami, które praktycznie odcinają przedsiębiorców od pozyskiwania klientów w sieci.

Podział na białe i czarne kapelusze (White i Black Hat SEO) nawiązuje do starych westernów oraz dobrych i złych bohaterów. Specjaliści zaczęli ich używać, żeby wymieniać się doświadczeniami i określać na własnych błędach, czego lepiej unikać, a co jest przez algorytmy całkowicie akceptowane. Dla właścicieli stron najważniejsze jest jedno – Black Hat SEO to wszystko to, co mimo początkowych sukcesów, ostatecznie źle wpływa na pozycjonowanie. White Hat SEO to dobre praktyki pozycjonowania, które zajmują więcej czasu, jednak ich efekty są długotrwałe i nie narażają strony na kary i niebezpieczeństwa. 

BHS jest też nazywane tanim pozycjonowaniem, bo wykorzystuje najtańsze (i często, niestety szkodliwe) metody. Jedyna sytuacja, kiedy zapłacisz równie mało za pozycjonowanie, niekoniecznie narażając swoją stronę na kary, to współpraca z agencją SEO „idącą po łebkach”. Te, które skupiają się głównie (lub jedynie) na optymalizacji strony i pomijają techniki off-site, nie zagwarantują Ci natomiast pełnych efektów.

Zmieniająca się lista praktyk Black i White Hat SEO wciąż nadaje kierunek pracy pozycjonerów. Widać to chociażby po malejącej ilości niskiej jakości treści, tzw. precli i rosnącej popularności content marketingu, czyli tekstów, które budują świadomość marki.

Black Hat SEO – co źle wpływa na pozycjonowanie?

Pozycjonowanie pod czarnym kapeluszem to korzystanie z drogi na skróty. Upraszczając, można powiedzieć, że BHS polega na nie do końca etycznym i agresywnym manipulowaniu pozycją witryny w wyszukiwarce. Najczęściej wykorzystywane techniki z tej kategorii to m.in.:

– Keyword stuffing – ukrywanie słów kluczowych w kodzie. Internauci ich nie widzą, jednak Googleboty jak najbardziej. Opiera się na założeniu, że gęstość występowania fraz kluczowych na stronie ma pierwszorzędne znaczenie.

– Korzystanie z SWLi (systemów wymiany linków) – wykupywanie ogromnej ilości niskiej jakości odnośników do strony. Najnowsze algorytmy sprawdzają jednak nie tylko ile stron linkuje do danej domeny, ale przede wszystkim, czy są to strony zaufane i o wysokim autorytecie.

– Duplicate content – zarówno kopiowanie całej treści i tworzenie tzw. stron bliźniaczych, jak i przepisywanie fragmentów innych artykułów.

– Ukrywanie treści – np. umieszczanie białego tekstu na białym tle lub czarnego na czarnym. Kolejny sposób na dołożenie słów kluczowych, jednak przy okazji szybka droga do narażenia się algorytmom.

– Spamowanie – najczęściej masowe wklejanie linków do danej strony na forach, ale też tworzenie portali, które nie wnoszą żadnej wartości, nie są czytelne dla internautów i mają służyć tylko poprawie pozycji innych stron. Witryna może zostać uznana za spamerską, nawet jeśli pojawi się na niej wiele komentarzy zawierających spam.

– Cloaking – maskowanie prawdziwej treści. Polega na pokazaniu wyszukiwarce czegoś innego niż internautom. Innymi słowy, manipulowanie tym, co i kto zobaczy – zazwyczaj bez związku z tym, czego szukał. To również ukrywanie treści – np. umieszczanie białego tekstu na białym tle lub czarnego na czarnym

Sposobów na oszukanie Google i czytelników jest znacznie więcej, są one jednak skutecznie odnajdywane i karane. No właśnie, jak można ukarać właściciela strony internetowej, który pozycjonuje ją, korzystając z zakazanych technik?

Konsekwencje Black Hat SEO – filtry i bany od Google

Wbrew krążącym w sieci memom, Google nie ma swojej własnej, internetowej policji. Właściciele największej na świecie wyszukiwarki musieli jednak zadbać o to, żeby jej użytkownicy działali etycznie. Skuteczną taktyką okazało się zapewnienie właścicielom witryn odwrotnego skutku do oczekiwanego, czyli najdotkliwszej kary w świecie internetu – spadku z wymarzonej pozycji lub całkowitego zniknięcia z SERPów. Nie ma co ukrywać, że oznacza to dla nich utratę znacznej ilości potencjalnych klientów.

Google przewiduje trzy kategorie kar:

– Filtry ręczne

To najlżejszy rodzaj upomnienia od Google. Zostaje nałożony przez pracownika firmy, który zauważy na Twojej stronie nieprawidłowości. Dowiesz się o nim z zakładki „Ruch związany z wyszukiwaniem – ręczne działania” w serwisie Google Search Console. W notce przeczytasz, co musi zostać poprawione, a kiedy to zrobisz, możesz poprosić Google o ponowne sprawdzenie Twojej witryny.

– Filtry algorytmiczne

Tutaj robi się nieco trudniej. O filtrach nakładanych na stronę przez algorytmy Google nie dowiesz się, dopóki nie zauważysz znacznego spadku pozycji w wyszukiwarce w krótkim czasie. W zależności od sytuacji może ona spaść nawet o kilkadziesiąt miejsc i nikt nie powie Ci, co dokładnie o tym zadecydowało. Aby znaleźć przyczynę, potrzebujesz kilku profesjonalnych narzędzi monitorujących i dużej wiedzy o technikach Black i White Hat SEO. Dlatego zazwyczaj jedynym wyjściem okazuje się kontakt z profesjonalnym pozycjonerem i poproszenie o dokładny audyt SEO. Jeśli strona jest niemal stworzona na podstawie BHS, powrót na poprzednią pozycję może zajęć nawet kilkanaście miesięcy.

– Bany

To, czego nieuczciwi pozycjonerzy, a właściwie ich klienci, boją się najbardziej. Możesz go dostać za te poważniejsze, według Google, przewinienia w obrębie Black Hat SEO, np. cloaking. Skutkuje on natychmiastowym usunięciem z indeksu wyszukiwarki, więc całkowitym zniknięciem z wyników wyszukiwania. Na zbanowaną stronę można się dostać tylko wpisując jej dokładny adres. Co więcej, wszelkie zmiany w jej strukturze również nie zostaną zapisane przez Googleboty. Bana od Google można się pozbyć, jednak jest to na tyle delikatna i rozbudowana sprawa, że konieczna staje się wtedy współpraca z agencją SEO lub specjalistą SEO. Co więcej, zajmuje to czasami wiele miesięcy, a po wszystkim nie zawsze udaje się wrócić na poprzednią pozycję w wyszukiwarce. Dlatego niektórzy decydują się na założenie strony od początku.

black hat seo kary

Konsekwencje korzystania z technik Black Hat SEO bywają nieodwracalne, generują duże koszty i zabierają cenny czas na rozwój biznesu. Korzystają z nich zazwyczaj osoby oferujące tanie i szybkie pozycjonowanie. Najgorsze jest jednak to, że one na tym zarabiają, ale ich klienci niestety głównie tracą. Dlatego, zanim zdecydujesz się na takie usługi, zastanów się, czy szybka pozycja w TOP10 Google jest warta takiego ryzyka.

White Hat SEO, czyli dobre praktyki pozycjonowania

White Hat SEO to przeciwieństwo czarnego kapelusza. Znajdziesz tu wszystko to, co pozytywnie wpływa na wyniki Twojej strony, a równocześnie jest dobrze odbierane przez roboty Google. O marketingu opartym na WHS przeczytasz na wielu forach, które są współtworzone przez specjalistów SEO. Jeśli chcesz podnieść pozycję swojej witryny w bezpieczny sposób, z pewnością możesz skupić się na:

– Uporządkowaniu kodu HTML – nikomu to jeszcze nie zaszkodziło, a znacznie pomaga w pozycjonowaniu i przyspieszeniu ładowania strony.

– Zabezpieczeniu strony – podstawowy certyfikat SSL w większości przypadków dostaniesz już za darmo, a Google otwarcie przyznaje, że bierze go pod uwagę, indeksując witryny.

– Stosowaniu „przyjaznych” linków – łatwiejszych da zapamiętania przez użytkowników, bez zbędnych spójników i znaków.

– Zadbaniu o responsywność strony – to kolejny element, o którym Google mówi otwarcie. Nawet połowa internautów przegląda strony na telefonach – pamiętaj o nich.

– Content marketingu – mówią, że „Content is the king” i dużo w tym racji. Wysokiej jakości treści, pisane przez SEO copywriterów, pozwalają naturalnie linkować, umieszczać słowa kluczowe na stronie i przyciągają nowych klientów do firmy.

– Optymalizacji tagów i struktury strony – w tym pogrupowanie nagłówków i rozważne umieszczenie w nich słów kluczowych.

– Uzupełnieniu opisów ALT zdjęć i grafik na stronie – z wykorzystaniem słów kluczowych i przy odpowiednim dopasowaniu tekstu ALT do samej grafiki.

– Popracowaniu nad UXem strony – każdy element, który widzi czytelnik, rzutuje na jego decyzję o zostaniu lub nie na Twojej stronie.

Dobre praktyki pozycjonowania praktycznie nie mają końca. Zaczynają się od małych, szybkich zmian, a kończą na przemyślanej strategii marketingowej. To one zapewnią Ci pozytywne efekty. Chociaż nie zagwarantują Ci wysokiej pozycji witryny w tydzień, to będą pracować dla Ciebie przez wiele lat, nawet jeśli zdecydujesz się na zakończenie współpracy z agencją lub freelancerem SEO.

Czym jest Gray Hat SEO?

Tak, jak w każdym westernie znajdzie się bohater w szarym kapeluszu, tak w rozmowach o pozycjonowaniu czasami mówi się o tzw. Gray Hat SEO. W filmie powiedzielibyśmy, że to taki bohater, którego nie uznamy za złego, ale jednak stąpa po cienkiej linii. Webmasterzy określają Gray Hat SEO właśnie jako pozycjonowanie strony gdzieś pomiędzy białym a czarnym kapeluszem. Jeśli zajmie się nim prawdziwy profesjonalista, będzie w stanie przyspieszyć pozycjonowanie technikami White Hat SEO, bez narażania się Googlebotom. Metod GHS nie poleca się jednak początkującym pozycjonerom, bo w ich przypadku bardzo łatwo można znaleźć się po tej czarnej stronie. Do techniki Gray Hat SEO możemy zaliczyć np. zakup wyważonej ilości artykułów sponsorowanych. 

Szybkie czy trwałe efekty?

Rozbudowywane i udoskonalane algorytmy Google sprawiły, że podczas pozycjonowania strony internetowej nie można mieć wszystkiego. Jeśli zdecydujesz się zainwestować w taki rozwój witryny i biznesu, czy to samodzielnie, czy z pomocą specjalisty SEO, będziesz musiał wybrać – szybko i ryzykownie czy stopniowo i trwale. Co jest lepsze? Jeżeli zależy Ci na swojej firmie i nie chcesz w jednej chwili stracić możliwości jej rozwoju w internecie, zdecydowanie unikaj metod Black Hat SEO. 


Pamiętaj, że decydując się na samodzielne pozycjonowanie swojej witryny, również możesz jej nieświadomie zaszkodzić, bo podążanie za najnowszymi zasadami Google bywa problematyczne. Z kolei podejmując współpracę z agencją SEO lub freelancerem, sprawdź, jakich metod używa. Kiedy ktokolwiek gwarantuje Ci wysoką pozycję w Google za małe pieniądze i w krótkim czasie, powinna Ci się zapalić czerwona lampka.

Co to optymalizacja strony pod SEO? Jak dobrze zoptymalizować stronę pod Google?

optymalizacja strony pod seo

Zastanawiasz się, co zrobić, żeby Twoja strona internetowa pięła się w górę listy wyszukiwań Google? Chcesz docierać ze swoją ofertą do większej liczby internautów i zyskiwać nowych klientów? Stoi przed Tobą nie lada zadanie – pokazać wyszukiwarce, że Twoja witryna jest wartościowa dla jej użytkowników. Jak to zrobić? Proces, który za to odpowiada to pozycjonowanie, a jego pierwszym i podstawowym etapem jest optymalizacja strony WWW. Zobacz, jak skutecznie ją przeprowadzić.

Optymalizacja strony pod SEO – co to jest i na czym polega?

Optymalizacja strony WWW to, w największym skrócie, przygotowanie witryny internetowej w taki sposób, żeby bez problemu osiągała coraz wyższe pozycje w wyszukiwarce. Taka definicja jest jednak bardzo uogólniona. Jeśli chcesz zadbać kompleksowo o jakość i widoczność swojej strony w sieci, musisz poznać optymalizację „od podszewki” i wykonać ją prawidłowo od początku do końca. Niektóre jej elementy wydają się nieskomplikowane, nad innymi trzeba spędzić wiele godzin. Jedno jest pewne – optymalizacja to złożony, lecz już praktycznie niezbędny proces, którego efekty są widoczne przez długi czas.

Ze względu na popularność, większość pozycjonerów skupia się przede wszystkim na spełnieniu wszelkich wymagań Google, jednak podczas tego procesu warto mieć z tyłu głowy również te inne, mniej popularne, np. Yahoo! i Bing.

Jak zoptymalizować stronę pod kątem SEO?

Przejdźmy do konkretów. Poznaj 7 najważniejszych elementów swojej strony, które mogą wymagać optymalizacji. Popraw je według instrukcji, a na pewno zobaczysz różnicę w pozycji każdej zakładki!

1. Optymalizacja treści

Bez tekstu nie ma strony, a bez zoptymalizowanego tekstu nie ma wyników. Wbrew pozorom pisanie do internetu to nie tylko klepanie w klawiaturę. Aby roboty Google uznały Twoją witrynę za wartościową, jej treść powinna:

– Być unikalna

To punkt szczególnie ważny dla właścicieli sklepów internetowych, chociaż nie tylko. Kopiowanie fragmentów artykułów czy opisów produktów ze stron producentów nie jest dobrze widziane w internecie. Oczywiście, najlepiej sprawdzają się tematy odkrywcze, opisujące coś innowacyjnego, ale nawet jeśli piszesz o rzeczach powszechnie znanych, staraj się opisywać je swoimi słowami.

– Wyczerpywać temat

Natłok krótkich i szybkich informacji, jakimi bombardowani są internauci, powoduje, że chętnie zaglądają oni na strony wyjaśniające dane pojęcie od A do Z. Staraj się kompleksowo opisywać swoje usługi, produkty czy artykuły blogowe, tak, aby od razu rozwiewać wszelkie wątpliwości czytelników. 

– Zawierać słowa kluczowe

To, że słowa kluczowe pozwalają użytkownikom docierać na Twoją stronę, jest jasne. Jednak samo umieszczenie najpopularniejszej frazy w losowych miejscach tekstu raczej niewiele pomoże. Zoptymalizowana treść wspierająca pozycjonowanie zawiera skrupulatnie dobrane frazy w najistotniejszych miejscach. Powinny pojawić się zarówno w nagłówkach, jak i akapitach. Muszą być rozmieszczone w taki sposób, żeby brzmiały naturalnie i zajmowały tylko niewielką część strony. Pomaga w tym używanie synonimów i odmiana przez przypadki.

– Dzielić się na akapity i zawierać nagłówki

Jeśli umieścisz na swojej stronie blok tekstu, statystyczny internauta nie przeczyta go nawet w połowie, a Googleboty raczej nie zindeksują strony z korzyścią dla Ciebie. Układ treści jest tak samo ważny, jak jego zawartość. Zazwyczaj mówi się, że akapity, które zachęcają do czytania, mają nie więcej niż 100 słów – powyżej tej wartości są już dużo częściej pomijane. Nagłówki powinny streszczać w kilku słowach myśl z jednego lub kilku akapitów. Każda treść stanie się też atrakcyjniejsza, kiedy zadbasz w niej o wszelkie detale – pogrubienia, wypunktowania, ramki, cytaty itp.

– Przyciągać i zatrzymywać uwagę

Twoja konkurencja nie śpi i nieustannie stara się tworzyć treści lepsze od Twoich. Jeśli zawartość dwóch artykułów jest podobna i napisana pod SEO, prawdopodobnie o tym, który z nich pojawi się pierwszy w wynikach wyszukiwania, zadecyduje m.in. ich popularność. Dlatego, zwłaszcza w mocno konkurencyjnych branżach, liczy się każdy element, który mógłby przyciągnąć uwagę internauty, a później zatrzymać go na stronie. Są to m.in. chwytliwe tytuły, intrygujące nagłówki, case studies i zdania angażujące czytelników (np. „Wyobraź sobie…”).

Zastosowanie wszystkich tych elementów na stronie nie tylko zagwarantuje Ci „sympatię” wyszukiwarki, ale też zachęci internautów do pozostania na Twojej stronie jeszcze dłużej. To wszystko przełoży się bezpośrednio na budowanie jej autorytetu. Na to, jak zostanie odebrany tekst, wpływa wiele czynników. Jeśli chcesz mieć pewność, że wszystkie z nich zostaną spełnione, nawiąż współpracę z SEO copywriterem, który zadba o to z największą starannością.

2. Optymalizacja kodu

Kolejnym aspektem, na który zwracają uwagę internauci i Googleboty, jest szybkość ładowania się strony. Już w 2016 r. Google ujawniło badania, według których statystyczna strona ładująca się ponad 5 sekund zmniejsza swoją konwersję aż o 40% w porównaniu do tej, która robi to w 1 sekundę. Jest też opuszczana przez internautów ponad 100x częściej. Mówi się o tym, że z roku na rok te wymagania rosną. Ludzie chcą przeglądać przejrzyste, estetyczne strony, jednak nie mają cierpliwości, aby czekać na ich załadowanie. 

Aby nie stracić pozycji w wyszukiwarce i w rezultacie zapobiec utracie potencjalnych klientów, zadbaj o to, żeby Twoja strona otwierała się niemal natychmiast. Pomoże w tym postawienie na minimalizm zamiast wielu ozdobników i animacji i, przede wszystkim, uporządkowanie jej kodu. Jego optymalizacja polega głównie na usunięciu niepotrzebnych, spowalniających witrynę fragmentów. Czas ładowania się strony może zależeć też od używanych wtyczek, jednak o tym trochę później.

WSKAZÓWKA: Chcesz sprawdzić, jak szybko ładuje się Twoja strona internetowa? Użyj darmowego narzędzia od Google – PageSpeed Insights, które już w kilku sekund wykona podstawową analizę i podpowie, jak poprawić jej wyniki.

3. Tytuł i opis strony

Mimo tego, że wpływ tytułów i opisów zakładek (meta tagów) na pozycjonowanie jest nieco kontrowersyjnym tematem, zaprojektowanie ich na pewno nie zaszkodzi. Tytuł strony zawierający słowo kluczowe i intrygujący opis okazuje się często decydującym czynnikiem wyboru danej strony spośród reszty, proponowanych przez Google, linków. 

Przykładów kiepskich, poprawnych i świetnych tytułów oraz opisów nie trzeba długo szukać.

zly opis strony przyklad
dobry opis strony przyklad

Wystarczy kilka słów, żeby przekonać internautę do odwiedzenia Twojej strony. Nie zmarnuj tej szansy.

4. Przyjazne linki

Ustaliliśmy już, że internauci ciągle się spieszą i zasada jest prosta: w internecie im łatwiej, tym lepiej. Dlatego również wygląd samego adresu URL każdej zakładki Twojej witryny powinien być maksymalnie uproszczony i w kilku słowach opisywać, co się na niej znajduje.  Również Googleboty lepiej oceniają proste i krótkie (o długości maksymalnie 100 znaków) adresy. Ustalając ich wygląd, unikaj znaków specjalnych i polskich liter.

PRZYKŁAD:

Źle: http://soczewkikontaktowe.pl/index.php?action/blog?type=6&sort?=title=jakie-soczewki-wybrać-na-lato

Dobrze: http://soczewkikontaktowe.pl/blog/jakie-soczewki-wybrac-na-lato

5. Optymalizacja grafik

Grafiki, zdjęcia i zrzuty ekranu sprawiają, że każdy tekst staje się bardziej atrakcyjny dla oka, jednak jeśli nie są zoptymalizowane pod kątem SEO, mogą generować problemy. Przede wszystkim zadbaj o ich kompresję. Duże rozmiary grafik znacznie wydłużają proces ładowania się strony, czyli powodują ostatnie, na czym Ci zależy. Z pomocą przychodzą darmowe programy do kompresji zdjęć, takie jak TinyPNG, które pozwalają zmniejszyć ich rozmiar nawet o ponad 70%, nie tracąc przy tym na jakości.

Kolejnym, zbyt często pomijanym aspektem używania zdjęć na stronie są ich opisy ALT. Roboty Google nie są w stanie „czytać” z obrazu, mogą natomiast decydować o zawartości grafik właśnie na podstawie ich opisów. Odpowiednia optymalizacja wszystkich grafik na stronie znacznie wspiera jej pozycjonowanie, a także ułatwia przeglądanie strony osobom niewidomym i innym internautom, jeśli coś pójdzie nie tak i dana grafika nie załaduje się poprawnie. Dobrze opisane grafiki pojawią się również w zakładce Google „Grafika”.

tekst alternatywny wordpress

UWAGA: Pamiętaj, że opisy ALT muszą być powiązane z tym, co przedstawia dane zdjęcie. Umieszczanie w każdym z nich tego samego słowa kluczowego może prowadzić do problemów.

6. Linkowanie wewnętrzne

To nieco bardziej zaawansowany, ale niezbędny element optymalizacji strony internetowej pod Google i nie tylko. Zaplanowane linkowanie wewnętrzne tworzy powiązania między wszystkimi zakładkami witryny i pozwala ustalić ich hierarchię. Odnośniki do innych zakładek nie muszą, a nawet nie powinny być zbyt nachalne. Mogą być umieszczone np. w formie menu, sekcji „podobne artykuły” pod wpisami blogowymi, czy w stopce strony (z tym trzeba jednak szczególnie uważać). Google najlepiej ocenia tzw. linkowanie naturalne, czyli niewymuszone i powiązane z tematem tekstu lub strony. Jednym z jego najważniejszych aspektów są anchor teksty („kotwice”) – podlinkowane części zdań.

PRZYKŁAD: Piszesz artykuł o najlepszych miskach dla psa i wspominasz w nim o produktach ze swojego internetowego sklepu zoologicznego? Podlinkuj słowo „miska dla psa”, „stojak na miskę”, „akcesoria dla psa” itp. do odpowiednich kategorii sklepu. Dzięki temu Twoja witryna zyska na wartości dla Google, a sam artykuł stanie się przydatny dla czytelników, bo szybko znajdą produkty, które ich zainteresowały.

7. Optymalizacja wersji mobilnej strony

W zależności od branży nawet ponad 50% Twoich klientów może odwiedzać Twoją stronę, korzystając z urządzeń mobilnych (smartfonów, tabletów). Dopóki jej zawartość nie będzie się dopasowywała do mniejszych ekranów, ani Google, ani potencjalni klienci nie zainteresują się nią wystarczająco. Optymalizacja strony pod urządzenia mobilne to od jakiegoś czasu absolutnie niezbędny element pozycjonowania i nie ma w tym żadnej przesady. Aby Twoja witryna mogła znaleźć się w TOP10 wyszukiwań Google, powinna być w pełni responsywna i czytelna na mniejszych urządzeniach. Najlepiej zadba o to specjalista SEO, który potrafi przyspieszyć jej ładowanie, ale też rozumie podstawowe zasady UX (User Experience).

Jak wygląda optymalizacja strony opartej na WordPressie?

WordPress to najczęściej wybierany CMS (Content Management System) na świecie. Jest maksymalnie prosty w obsłudze i intuicyjny – nawet zupełnie początkujące osoby są w stanie stworzyć na nim podstawową stronę-wizytówkę, bloga, a nawet sklep internetowy. Te cechy niosą jednak za sobą pewne konsekwencje – wiele osób korzysta z WordPressa bez znajomości podstaw, takich jak kod HTML czy CSS. To prowadzi z kolei do generowania błędów w kodzie strony, jej responsywności, czasie ładowania i ogólnego zamieszania, które nieraz wręcz utrudnia pozycjonowanie. Zdecydowanie najlepiej zadbać o optymalizację strony na WordPressie już w trakcie jej tworzenia, jednak jeśli Twoja witryna już działa i zastanawiasz się, jak ją zoptymalizować i przyspieszyć, zwróć uwagę na:

– Wtyczki

To m.in. ich ilość i możliwości zapewniają WordPressowi przewagę. W bazie systemu znajdziesz już kilkadziesiąt tysięcy wtyczek, które mogą dodać Twojej stronie nowych funkcjonalności, ułatwić Ci pracę, ale też znacznie spowolnić Twoją stronę. Każda z nich to po prostu dodatkowy kod, którego nie musisz wklejać samodzielnie. Tłumaczą strony, wklejają formularze, optymalizują grafiki, aktywują certyfikaty SSL, a nawet doradzają w odpowiednim pozycjonowaniu witryny (np. Yoast SEO). Nie ma co ukrywać – łatwo jest przesadzić. 

Dużo wtyczek to dużo niepotrzebnego kodu, a im dłuższy kod, tym dłuższe ładowanie się strony. Dlatego zawsze, kiedy to możliwe, wpisuj kod samodzielnie, usuwaj na bieżąco niepotrzebne wtyczki i pobieraj tylko te, które cieszą się popularnością oraz są regularnie aktualizowane. Dobrym pomysłem jest też robienie kopii zapasowej strony przed każdą aktualizacją wszelkich dodatków. 

wtyczki wordpress

– Kategorie i tagi

Zwłaszcza te pierwsze potrafią przysporzyć kłopotów. Tworząc kategorie i tagi swoich wpisów, trzymaj się bardzo ważnej zasady: im mniej, tym lepiej. Dobrą strategią jest ustalenie planu wydawniczego swojego bloga jeszcze przed umieszczeniem na nim pierwszych artykułów. Patrząc na kartkę z rozpisanymi tematami, które chcesz poruszyć w przyszłości, dużo łatwiej podzielisz je na kilka kategorii, niż robiąc to na bieżąco. 

Tak, kilka, a nie kilkadziesiąt kategorii, chyba że mówimy o ogromnym portalu. Jeśli będzie ich za dużo, Googleboty zwyczajnie nie przeskanują wszystkich nowo powstałych podstron, a to odbije się na mniej skutecznym pozycjonowaniu. Warto w tym miejscu wspomnieć o tagach. Co prawda nie tworzą one struktury i nie są obowiązkowym elementem bloga, jednak odpowiednio dobrane, pomagają internautom odnajdywać interesujące ich treści.

kategorie i tagi wordpress
UWAGA: Strona oparta na systemie WordPress wymaga również dokładnie takiej samej optymalizacji jak każda inna witryna (tak samo, jak systemy CMS dla sklepów internetowych, takie jak PrestaShop).

Jak sprawdzić, czy strona jest zoptymalizowana pod kątem SEO?

Jeśli starasz się samodzielnie optymalizować swoją stronę lub chcesz sprawdzić, czy wybrana agencja SEO zrobiła to poprawnie, możesz użyć kilku narzędzi, które przeanalizują to dla Ciebie. Pamiętaj jednak, że optymalizacja to długotrwały i bardzo rozbudowany proces, więc bez płatnych, profesjonalnych narzędzi i sporej wiedzy, nie będziesz w stanie sprawdzić i ocenić każdego jej elementu. Jeśli chcesz wykonać podstawową analizę działań na stronie, odwiedź:

– wspomniane już PageSpeed Insights – narzędzie od Google, które przeanalizuje szybkość ładowania strony i podpowie, jak możesz poprawić ten parametr,

– GTMetrix, czyli nieco bardziej rozbudowany system, sprawdzający podobne parametry,

– Pingdom, który oprócz powyższych funkcji pokaże Ci też procentową zawartość Twojej strony,

– SEOptimer, czyli stronę, na której sprawdzisz jakość wszystkich podstawowych elementów Twojej witryny wpływających na SEO. Od linkowania, przez bezpieczeństwo, aż po responsywność, a nawet połączenie z kanałami social media.

Dlaczego podobnych platform jest tak wiele? Żadna z nich nie jest nieomylna i każda testuje strony, korzystając z innych serwerów. Nie zdziw się więc, jeśli podane przez nie wyniki będą rozbieżne. Jeśli chcesz się dowiedzieć, co na pewno potrzebuje na Twojej stronie optymalizacji, a co poprawia jej wyniki, zainwestuj w porządny audyt SEO. To nieoceniona analiza wszystkich elementów witryny przeprowadzana przez profesjonalistę SEO, która nadaje kierunek optymalizacji. Niezależnie od tego, czy chcesz się tym zająć samodzielnie, czy nawiązać współpracę z agencją lub freelancerem.

Ile kosztuje i ile trwa optymalizacja strony internetowej?

Cena optymalizacji strony WWW zależy od wielu najróżniejszych czynników. Specjalista SEO podaje ją zazwyczaj po wykonaniu dokładnej analizy – audytu, który pokazuje, jak wielu poprawek wymaga dany adres. Oprócz tego koszt optymalizacji Twojej witryny będzie zależał m.in. od:

– jej rodzaju (krótka strona – wizytówka lub landing page zajmie dużo mniej czasu niż rozbudowany sklep z setkami produktów i zakładek),

– połączenia jej z pozycjonowaniem od A do Z (to najczęściej wybierana opcja, która gwarantuje najlepsze efekty),

– częstotliwości wysyłania raportów (automatycznych i ręcznych),

– historii domeny

i wielu innych czynników. 

Uśredniając dostępne na rynku cenniki optymalizacji, za małe poprawki na dobrze funkcjonującej stronie możesz zapłacić już kilkaset złotych. Natomiast im bardziej rozbudowana i „zaniedbana” witryna, tym większe koszty wprowadzenia na niej istotnych zmian. Trudno jest podać dokładną kwotę, jaką warto przygotować na ten cel, jednak zazwyczaj wynosi ona kilka tysięcy. Pierwsza optymalizacja, czyli przygotowanie witryny pod pozycjonowanie, może trwać kilka – kilkadziesiąt dni. Pamiętaj jednak, że wszystkie nowe elementy pojawiające się w kodzie również będą jej wymagały, dlatego praca nad stroną musi być regularna.


Niezależnie od tego, czy prowadzisz mały, lokalny biznes, wielką korporację, fundację, czy bloga, na którym chcesz zarabiać: zadbaj o optymalizację swojej strony WWW pod SEO. To inwestycja, która otworzy przed Tobą drzwi do pierwszej strony wyszukiwań Google i w przyszłości pozwoli Ci docierać do setek lub tysięcy nowych, potencjalnych czytelników i klientów. 

Jak napisać dobry tekst SEO? Jak stworzyć dobrą treść pod pozycjonowanie strony?

jak napisac tekst seo

Zastanawiasz się, jak polepszyć pozycjonowanie swojej strony internetowej? Dbasz o poprawny link building, optymalizację różnych elementów i inne aspekty, które wpływają na jej pozycję w Google, ale nie przykładasz dużej wagi do treści, które się na niej znajdują? Jeśli tak, to odcinasz sobie wiele możliwości i pozwalasz konkurencji Cię prześcigać. Poznaj podstawowe pojęcia związane z SEO copywritingiem i zobacz, jak stworzyć teksty, które pomogą w pozycjonowaniu Twojej strony.

Artykuły i inne teksty SEO – co to?

Nie jest tajemnicą, że w dzisiejszym internecie króluje content. Kompleksowe, profesjonalne pozycjonowanie stron nie skupia się już tylko na technicznych aspektach. Oczywiście, na końcowe wyniki wpływa wiele czynników, jednak witryny generujące największy ruch i znajdujące się w TOP10 Google, niemal zawsze posiadają zakładkę blogową. To nie jest przypadek. Kiedy internauci szukają odpowiedzi na swoje pytania w sieci, to właśnie te strony im pomagają. Zyskują dzięki temu zaufanie potencjalnych klientów i stają się wartościowe dla wyszukiwarki. 

Właśnie za to odpowiadają teksty SEO. Odpowiednia ilość zawartych w nich słów kluczowych pozwala użytkownikom do nich dotrzeć, a interesująca treść zachęca czytelników do zostania na stronie dłużej. Zwykłe teksty wypuszczane do sieci, bez odpowiedniego przygotowania pod pozycjonowanie, mają dużo mniejsze szanse na zauważenie, nawet jeśli są świetnie napisane. 

Teksty SEO dzielą się na kilka kategorii, a każda z nich pełni inną rolę.

Artykuły SEO

To wpisy blogowe, które łączą ze sobą merytoryczną, ciekawą treść i słowa kluczowe. Ten rodzaj tekstów SEO wymaga największej wiedzy i zaangażowania. Często są to artykuły branżowe lub specjalistyczne, więc przygotowujący je copywriter musi poświęcić sporo czasu na zgłębienie tematu, o którym pisze. Powinny też być podzielone na akapity i zawierać ciekawe nagłówki ze słowami kluczowymi. Same frazy kluczowe w wysokiej jakości artykule SEO nie rzucają się w oczy przeciętnemu czytelnikowi. Jednak dzięki przemyślanemu rozmieszczeniu, z łatwością znajdują je roboty Google. SEO copywriter piszący artykuły wspierające pozycjonowanie ma więc wiedzę nie tylko z zakresu samego SEO, ale też marketingu.

Teksty zapleczowe

Czyli treści, których celem jest przede wszystkim pozycjonowanie strony. Są kierowane głównie do botów wyszukiwarek, choć warto by brzmiały logicznie i niosły za sobą jakąś wartość. Ich pisanie nie wymaga szczególnych umiejętności. W tekstach zapleczowych zobaczysz zazwyczaj więcej fraz kluczowych i mniej merytorycznych fragmentów. Zwykle są podzielone na segmenty, a treść nagłówków ma w nich nieraz decydujące znaczenie. Teksty zapleczowe umieszcza się na specjalnie przygotowanych witrynach, których zadaniem jest poprawianie statystyk strony pozycjonowanej.

Precle

Rodzaj tekstów SEO powoli odchodzących w zapomnienie. To krótkie treści umieszczane na przeznaczonych do tego stronach (presell pages). Zazwyczaj jest to zbitka słów powiązanych z daną witryną i linków wychodzących, mająca mało wspólnego z logicznie brzmiącymi zdaniami. Precle są tworzone masowo, czasami nawet przez programy komputerowe, które automatycznie je synomizują, tworząc od razu kilka podobnie brzmiących, choć niezduplikowanych treści pozycjonujących. Precle nie są najlepszą wizytówką dla firmy, mają też coraz mniejsze znaczenie dla Google, dlatego zostały już praktycznie całkowicie wyparte przez „zapleczówki”.

Treści na strony

Choć nie każda tego typu treść jest tworzona pod SEO, watro wspomnieć tutaj o takiej możliwości. Artykuły SEO, owszem generują ruch na Twojej witrynie, jednak pamiętaj, że Twoim celem jest doprowadzenie internautów do innych zakładek – np. strony głównej. Dlatego jeśli masz taką możliwość, zamów lub stwórz samodzielnie teksty według zasad SEO na każdą zakładkę witryny. Wyszukiwarka na pewno to doceni.

Opisy produktów i kategorii

Rynek jest pełen podobnych do siebie produktów. Jeśli chcesz, żeby klienci kupowali je właśnie u Ciebie, musisz nie tylko im je pokazać, ale też przekonać ich, że są wyjątkowe. W tym przypadku SEO copywriting musi być maksymalnie skuteczny i czasami nawet w kilku zdaniach zmieścić naturalnie brzmiące słowa kluczowe i perswazyjny opis.

opis kategorii seo
Opis kategorii ze strony https://www.zooplus.pl/shop/psy/gryzaki_dla_psa

Najpopularniejszymi tekstami SEO są artykuły, dlatego to na nich się skupimy. Kiedy poznasz uniwersalne zasady tworzenia treści wspierających pozycjonowanie, poradzisz sobie z każdą inną kategorią.

Gdzie publikować artykuły pod pozycjonowanie?

Zanim usiądziesz przed pustą kartką, zastanów się, gdzie ma trafić Twój artykuł. Dopiero na tej podstawie ustal jego tematykę, język, którego w nim użyjesz i słowa kluczowe, które się w nim znajdą.

Twój blog (lub blog firmowy)

Prawdopodobnie to pierwsze miejsce, które przychodzi Ci do głowy i jest to zdecydowanie dobry trop. Wiesz, kto przychodzi na Twoją stronę, czego na niej szuka i co go interesuje. Każdy artykuł SEO, który pojawi się na Twojej witrynie, bezpośrednio wpływa na jej pozycję i pomaga budować wizerunek Twojej marki.

Artykuły sponsorowane

Równie dobry, choć już płatny pomysł. W internecie jest mnóstwo stron, które zaproponują Ci taką usługę, pamiętaj jednak, żeby wybrać te o jak największym autorytecie. Powiązanie Twojej strony z innymi, znajdującymi się na pierwszych miejscach wyszukiwarki witrynami, pomoże jej osiągać równie wysokie pozycje. Pisząc artykuł sponsorowany, miej na uwadze to, jakich ludzi skupia dany portal i postaraj się znaleźć temat powiązany z Twoją branżą, który ich zainteresuje. Podobnie zadziała wpis gościnny (guest blogging) na innym blogu.

Fora i social media 

To raczej drugorzędny kierunek, jednak jeśli masz czas, zastanów się nad publikowaniem artykułów SEO w innych miejscach w sieci. Chociaż raczej nie przełoży się to bezpośrednio na statystyki Twojej strony, pomoże Ci budować wizerunek eksperta i zadziała długofalowo. Pamiętaj, że np. Facebook również ma swoją wewnętrzną wyszukiwarkę, która, być może dzięki takiemu wpisowi, przyprowadzi do Ciebie nowych klientów. Coraz więcej osób publikuje też swoje branżowe teksty na LinkedIn, dzięki czemu buduje swoją społeczność.

Czym są i jak dobrać słowa (frazy) kluczowe pod pozycjonowanie?

Tym, co przede wszystkim wyróżnia artykuł sponsorowany od zwykłego tekstu, są słowa kluczowe. Są to frazy, które wpisują w wyszukiwarkę Twoi potencjalni klienci. Jeśli znajdą się one na Twojej stronie, Google wyświetli ją jako proponowaną witrynę do odwiedzenia. Ale wbrew pozorom nie powinny to być losowo porozmieszczane słowa, które kojarzą Ci się z Twoim biznesem. Szukając ich, pamiętaj o kilku zasadach, które sprawią, że Twoja praca przyniesie korzyści. Frazy kluczowe powinny być:

– Konwertujące na sprzedaż – konkretne

Np. jeżeli prowadzisz sklep z elementami montażowymi, absolutnie unikaj opierania wszystkich swoich artykułów na frazie „elementy montażowe”. Zamiast tego skup się na różnorodnych słowach, np. „kołki montażowe”. Pamiętaj o różnorodności – to pozwoli trafiać do większej grupy internautów i zaplusuje u Googlebotów.

– Długim ogonem

Zwłaszcza jeśli prowadzisz biznes, który ma wielu, bardziej rozpoznawalnych konkurentów, używanie najbardziej oczywistych słów kluczowych mija się z celem. Widać do dobrze w branży jubilerskiej, która jest praktycznie zdominowana przez największych graczy. Jeśli sprzedajesz pierścionki i nie masz ogromnego budżetu na pozycjonowanie, odpuść sobie najpopularniejsze frazy i postaw na tzw. długi ogon. Np. zamiast starać się wypozycjonować tekst na słowo „pierścionki” (wyszukiwane kilkadziesiąt razy w miesiącu), pisz o „złotych męskich pierścionkach z grawerem”.

– Lokalne

Pozycjonowanie lokalne to świetny pomysł dla wszystkich, którzy sprzedają coś na danym obszarze. Jeśli jesteś hydraulikiem z Warszawy, nie skupiaj się na frazach ogólnych, które dotrą do całej Polski – zwyczajnie zmarnujesz swój czas. Słowa kluczowe typu „hydraulik Warszawa Bemowo” czy „hydraulik Warszawa cennik” są stworzone dla Twojej działalności!

Jak dobrać słowa kluczowe? 

To prawdopodobnie jeden z najistotniejszych, a przy tym najtrudniejszych momentów tworzenia artykułu SEO. Kiedy pisze go copywriter, zazwyczaj tym punktem zajmuje się pozycjoner, który ma dostęp do profesjonalnych narzędzi. Jeśli jednak chcesz spróbować swoich sił bez pomocy, skorzystaj z tej instrukcji.

1. Stwórz notatki

Wypisz na kartce wszelkie skojarzenia z tematem, o którym zamierzasz pisać. Zastanów się, co mogą wpisywać Twoi potencjalni klienci w wyszukiwarkę, kiedy chcą dowiedzieć się czegoś nowego. Biorąc pod uwagę zasady dobierania słów kluczowych, pomyśl zarówno o tych najbardziej ogólnych, jak i rozbudowanych frazach. 

2. Sprawdź podpowiedzi Google

Wyszukiwarka, po wpisaniu ogólnej frazy, podpowie Ci jej dokończenie. Możesz to zobaczyć, wpisując dane słowo, a także przewijając stronę na sam dół. Nie wahaj się wykorzystywać tych słów – pojawiają się tam, ponieważ internauci szukają ich najczęściej. 

slowa kluczowe podpowiedzi
slowa kluczowe podobne do

3. Skorzystaj z bezpłatnych narzędzi

Oczywiście, nie dadzą Ci one pełnych możliwości wyszukiwania fraz, jednak powinny sprawdzić się na początku. Istnieje wiele serwisów, które sprawdzą rentowność przygotowanych przez Ciebie fraz i podpowiedzą, jakie inne słowa są z nimi powiązane i wyszukiwane równie często.

1.Ubersuggest – najpopularniejsze rozwiązanie, które niedawno wprowadziło duże ograniczenia w swojej darmowej wersji. Mimo to, jeśli nie planujesz korzystać z niego zbyt często, może okazać się dla Ciebie pomocne. Po przeanalizowaniu interesującego Cię słowa sprawdzi swoją bazę i pokaże Ci: jak często jest wpisywane, propozycje podobnych fraz, a nawet pomysły na artykuły na podstawie innych witryn.

slowa kluczowe ubersuggest

2. AnswerThePublic – strona skupiająca się na frazach długiego (czasami aż zbyt) ogona. To nieoceniona baza wiedzy zarówno dla początkujących, jak i rozwijających się biznesów. Znajdziesz tam powiązane z interesującą Cię frazą pytania i wszelkiego rodzaju rozbudowania jej. Zdecydowanie warto tam zajrzeć!

slowa kluczowe answerthepublic

3. KeywordTool – znajdziesz tu przede wszystkim wiele propozycji rozbudowania swojej frazy. Na podstawie jednej analizy wyników danego słowa może powstać naprawdę sporo artykułów SEO. Co ciekawe, zobaczysz na niej również frazy popularne na YouTube czy Twitterze.

slowa kluczowe keywordtool

4. Planer Słów Kluczowych od Google Ads – darmowe narzędzie dla wszystkich zalogowanych użytkowników. Oprócz pokazywania mniej i bardziej rozbudowanych propozycji pozwala na ich odfiltrowanie. Dzięki temu możesz np. skupić się tylko na mało konkurencyjnych słowach.

slowa kluczowe google ads

WSKAZÓWKA: Jeśli nie masz pomysłu na ogólny temat artykułu, przegląd Twojej listy słów kluczowych na pewno Cię do niego zainspiruje. Nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś najpierw poszukał fraz powiązanych z Twoją branżą, a dopiero na ich podstawie stworzył szkic tekstu.

Jak napisać dobry artykuł SEO?

Wybrałeś jedno lub kilka słów kluczowych, masz pomysł na tytuł artykułu… i co dalej? Jeśli siedzisz przed pustym dokumentem i nie wiesz, jak zacząć, nie martw się – nawet najlepsi copywriterzy mają czasami ten problem. Pozbędziesz się go, jeśli rozłożysz swoją pracę na małe etapy: rozpisanie nagłówków (np. w formie pytań, na które chcesz odpowiedzieć) i uzupełnianie ich treścią. Dopiero na koniec skup się na gramatyce (pomoże Ci w tym np. darmowe narzędzie LanguageTool) i popraw cały tekst, pamiętając o zasadach SEO copywritingu:

1.  Długość akapitów, zdań i samego tekstu

To, jak długi będzie tekst, powinno zależeć przede wszystkim od jego zawartości. Wszelkie badania na ten temat dają bardzo rozbieżne wnioski – czasami okazuje się, że dłuższe, a innym razem, że te krótsze artykuły osiągają najwyższe pozycje w wyszukiwarce. Odpowiedź może być jednak dużo bardziej logiczna – wygrywają te teksty, które wyczerpują temat i „nie leją wody”. Redagując swój artykuł, zwróć uwagę na długość poszczególnych elementów:

Akapit – do ok. 100 słów

Zdanie – do ok. 20 słów

Tytuł (nagłówek H1) – 55 – 65 znaków ze spacjami.

2. Ciekawy lead

Z marketingowego punktu widzenia, to pierwsze przeczytane słowa decydują o tym, czy internauta zostanie na danej stronie. Dlatego rób wszystko, żeby leady (pierwsze akapity, wprowadzenia) Twoich artykułów były jak najbardziej intrygujące oraz zaskakujące i równocześnie streszczały całą treść. Poza tym postaraj się, żeby nie były dłuższe niż 100 słów.

3. Rozmieszczenie i gęstość słów kluczowych

Epoka „upychania” fraz kluczowych gdzie tylko się da, powoli się kończy. Google lepiej ocenia raczej strony, które używają ich naturalnie. Niektóre źródła mówią o tym, że słowa kluczowe powinny stanowić jedynie 2-3% całego artykułu SEO! Nie dokładaj ich do tekstu na siłę. Zamiast tego używaj synonimów i umieszczaj je w szczególnie istotnych dla Googlebotów miejscach: nagłówkach, tytułach i początkach akapitów.

4. Wypunktowania, pogrubienia i „oddychający” tekst

Najpierw patrzymy, później czytamy. Internauta nie ma ochoty mrużyć oczu i gubić się w tekście. Dlatego zadbaj o to, żeby był on jak najbardziej czytelny: wyjustuj najważniejsze informacje, zachowaj duże odstępy między wierszami, używaj wypunktowań i ramek. Przy tym wszystkim pamiętaj – co za dużo, to niezdrowo.

5. Oryginalność 

Duplicate content to nic dobrego. Za wszelką cenę unikaj kopiowania tekstów z innych stron. Żeby sprawdzić, czy przez przypadek nie zainspirowałeś się zbyt mocno innym artykułem, sprawdź swój tekst na stronie Prepost.

6. Anchor teksty

Naturalny i skuteczny sposób na linkowanie wewnętrzne i zewnętrzne. Linkuj do innych, popularnych stron, a także do swoich tekstów i zakładek. Nie rób tego jednak na siłę i stawiaj „kotwicę” na słowach kluczowych.

anchor tekst przyklady
Przykład linkowania wewnętrznego do innych zakładek ze strony https://colonnade.pl/aktualnosci/wakacje-w-ameryce-polnocnej-najciekawsze-rejony-koszty-leczenia-zagrozenia

7. Grafiki z opisami

Pamiętaj o odpowiednim opisywaniu wszelkich grafik i zdjęć, które pojawiają się w tekście. To element optymalizacji strony, który również wpływa na SEO. Oprócz samych opisów używaj też atrybutów alt, opisując zdjęcie z użyciem słów kluczowych.

tekst alternatywny wordpress

Tekst SEO napisany zgodnie z wszystkimi powyższymi zasadami przyniesie Twojej stronie same korzyści. Co więcej, jeśli okaże się wartościowy dla użytkowników, bardzo prawdopodobne, że zaczną do niego linkować inne witryny. To prosta droga do wysokiej pozycj w wyszukiwarce. 

Ile kosztuje tekst SEO?

Wiesz już, jak zacząć przygodę z SEO copywritingiem na własne potrzeby. Pamiętaj jednak, że wszystkie informacje z tego artykułu to tylko podstawy. Mimo zaangażowania Twoje teksty nie przynoszą oczekiwanej poprawy pozycji Twojej strony lub zwyczajnie nie masz czasu na tworzenie ich? Zleć to zadanie doświadczonemu SEO copywriterowi. 

Ile to kosztuje? Wszystko zależy od tego, czego oczekujesz. Zupełnie inaczej zostanie wyceniony niskiej jakości tekst zapleczowy, a inaczej branżowy SEO artykuł kierowany do specjalistów. Uśredniając, możesz spotkać się ze stawkami:

OPTYMALNEJ JAKOŚCI TEKST ZAPLECZOWY ARTYKUŁ SEO NA NIEWYMAGAJĄCY TEMAT WYSOKIEJ JAKOŚCI, SPECJALISTYCZNY ARTYKUŁ SEO
8 – 15 ZŁ / 1000 zzs* 15 – 40 zł / 1000 zzs* 30 – 60 zł / 1000 zzs*
* zzs – znaki ze spacjami

Jeżeli dodatkowo chcesz zlecić copywriterowi wyszukanie najlepszych słów kluczowych, on prawdopodobnie również doliczy to do ceny. 


Napisanie dobrego tekstu SEO to niemałe wyzwanie. Treści, które przynoszą największe korzyści (zwiększają ruch na stronie oraz autorytet domeny i kierują czytelników do zakupu) wymagają rozbudowanej wiedzy zarówno z zakresu pozycjonowania, jak i poprawnego pisania, a nawet marketingu. To nieoceniona pomoc w pozycjonowaniu strony, o której nie można zapominać.

Słownik pojęć dot. pozycjonowania stron | Co to za słowo? Co to znaczy?

slownik seo

Podczas nauki o pozycjonowaniu stron internetowych natknąłeś się na pojęcie, które nic Ci nie mówi? Spokojnie – każdy specjalista SEO był kiedyś na Twoim miejscu. Ten słownik SEO powstał właśnie dla Ciebie! Za każdym razem, kiedy nie będziesz pewny, co oznacza dane słowo, zajrzyj do tego wpisu. Wszystkie definicje zostały tu pogrupowane alfabetycznie, a sama baza będzie regularnie rozbudowywana. Koniec z niejasnymi pojęciami!

WSKAZÓWKA: Szukasz konkretnego pojęcia i chcesz jak najszybciej poznać odpowiedź? Wybierz na klawiaturze skrót: Ctrl+F i wpisz szukane słowo. Przeglądarka szybko przeniesie Cię do jego definicji.

Algorytmy Google 

Zaawansowane programy, które nieustannie sortują zeskanowaną przez Googleboty sieć wyszukiwania. Pozycjonowanie strony polega właśnie na pokazaniu algorytmom, że jest ona wartościowa. Google przyznaje, że kryteriów, na podstawie których ocenia wartość witryn, jest już ponad 200 – biorąc pod uwagę, że musi regularnie sprawdzać aż 1,5 miliarda witryn na całym świecie, algorytmy mają co robić. Wraz z rozwojem firmy pojawiają się coraz nowsze i bardziej rozbudowane algorytmy, a do najważniejszych z nich należą:

Panda, która sprawdza jakość treści,

Pingwin, który walczy ze spamem i masowym linkowaniem,

Koliber, który dba o to, żeby wyszukiwanie informacji było jeszcze łatwiejsze (zwiększa też wartość fraz długiego ogona i pozycjonowania lokalnego),

Gołąb pokazujący wyszukiwania lokalne bez konieczności wpisywania nazwy miasta,

PageRank, czyli pierwszy algorytm Google. Oceniał witryny w skali od 1 do 10 pod względem ich jakości. Oficjalnie przestał być aktualizowany, ale grono osób twierdzi, że wciąż działa.

Alt / opis alternatywny

Dodatkowy opis obrazu lub grafiki na stronie. Pełni 3 funkcje:

1. Jest widoczny i znaczący dla Googlebotów skanujących stronę. Zdjęcia z opisami są przez roboty lepiej rozpoznawane niż te, które ich nie mają. Jeżeli grafika na stronie ma swój opis alt, boty przeskanują go dokładnie tak samo, jak pozostałą treść. To świetne miejsce do umieszczania słów kluczowych.

2. Pomaga osobom niewidomym oraz internautom, którym z jakichś względów nie załadował się obrazek. Nawet jeśli nie widzą samej grafiki, mogą przeczytać tekst opisujący, co się na niej znajduje.

3. Pomaga w wyszukiwaniach przez zakładkę Google grafika. Jeśli użytkownik wpisze w niej słowa, które znajdują się w opisie alternatywnym danej grafiki, może mu się ona wyświetlić. Część zaciekawionych ludzi odwiedzi dzięki temu witrynę, na której się znajduje.

tekst alternatywny wordpress

Anchor tekst

Tzw. kotwica, czyli fragment tekstu, który został zmieniony na link – odnośnik do innej strony. To ogromna i nieoceniona pomoc pozycjonowania, która przy okazji pomaga zrozumieć internautom czytany tekst i zachęca ich do zostania dłużej na stronie – np. czytając uzupełniający artykuł. Anchor tekst może być „klikalnym tekstem” zarówno przy linkach wewnętrznych, jak i zewnętrznych. Najważniejsze jednak, żeby podlinkowane słowa były powiązane z tekstem, do którego się odnoszą. Linkowanie słów „zobacz więcej” przynosi gorsze rezultaty niż np. „zabawki dla dzieci”.

anchor tekst przyklad
Przykład anchor tekstów ze strony https://pl.wikipedia.org/wiki/OSB_(płyta)

Atrybut dofollow

Linki z atrybutem dofollow to te, które widzimy najczęściej. Jeśli początkujący blogger linkuje w swoim artykule do rozbudowanej witryny ze statystykami (używając atrybutu dofollow), powoduje „przekazanie” części mocy witryny swojej stronie. Ma to ogromne znaczenie dla SEO, a im więcej takich wartościowych linków posiada dana strona, tym wyższe miejsce zajmuje w wyszukiwarce. Pamiętaj jednak, że linkowanie dofollow do stron niskiej jakości przynosi odwrotny skutek.

Atrybut nofollow

Przeciwieństwo atrybutu dofollow. To jasny sygnał dla Googlebotów, że podlinkowana witryna nie ma „przekazywać” swojej mocy. Mimo to Google potwierdza, że nawet takie odnośniki są czasami skanowane, a niektóre eksperymenty pokazują, że linki nofollow również wpływają na pozycję strony. Watro je umieszczać przede wszystkim przy nieprzydatnych dla pozycjonowania odnośnikach, np. do polityki prywatności, strony logowania czy niektórych stron zewnętrznych. Równie często pojawiają się w sekcji komentarzy na blogach oraz forach, co pozwala zapobiegać masowemu linkowaniu i spamowaniu.

Audyt SEO

Szczegółowe przeanalizowanie wszelkich elementów strony, które wpływają na jej pozycję w wyszukiwarce. Ma na celu znalezienie wszelkich nieprawidłowości hamujących rozwój witryny. Właśnie na jego podstawie jest przeprowadzana optymalizacja strony internetowej, która z kolei wspiera jej pozycjonowanie. Najlepsi specjaliści SEO analizują niemal każdy aspekt: od jakości linkowania wewnętrznego, przez dobrane słowa kluczowe, aż po techniczną budowę strony. Jako że pozycjonowanie coraz częściej jest wiązane ze strategią marketingową firmy, audyt SEO skupia się też na działaniach konkurencji i możliwościach budowania silnej marki w sieci.

Autorytet witryny / Domain Authority (DA)

Wskaźnik, który podpowiada, jak wartościowa jest dana strona w oczach wyszukiwarki. Nie bierze on jednak pod uwagę wszystkich elementów pozycjonowania, ale skupia się na linkach wychodzących i przychodzących. Na podstawie ich jakości i ilości, w skali od 1 do 100 (im więcej, tym lepiej) pokazuje szacowaną pozycję w wynikach wyszukiwania. Aby sprawdzić, jaki autorytet ma Twoja strona, wystarczy zainstalować darmową wtyczkę do przeglądarki MozBar.

autorytet domeny przyklad
Przykład wykorzystania narzędzia MozBar na stronie https://www.whitepress.pl/

Backlinki / linki zwrotne / linki przychodzące

Najprościej mówiąc, są to wszystkie linki, które kierują internautów do Twojej witryny z innych miejsc w internecie. Potrafią znacznie wpływać na wyniki strony, a ich pozyskiwanie jest jednym z podstawowych zadań specjalisty SEO. Co ważne, Google honoruje strony, do których kierują naturalne backlinki, a ich masowe wykupywanie może skończyć się nałożeniem na witrynę filtra.

Ban od Google

Najbardziej dotkliwa kara od wyszukiwarki, nakładana na witryny pozycjonowane technikami Black Hat SEO. Powoduje całkowite zniknięcie witryny z wyników wyszukiwania, przez co można się na nią dostać tylko i wyłącznie wpisując dokładny adres w pasek przeglądarki. Zbanowana strona nie jest indeksowana, więc Googleboty nie rejestrują zmian, które na niej zachodzą. Usuwanie bana może trwać od kilku miesięcy nawet do kilku lat, a to i tak nie gwarantuje powrotu do poprzedniej pozycji w wyszukiwarce. Czasami okazuje się, że najlepszym wyjściem jest założenie strony od nowa.

Black Hat SEO

Techniki pozycjonowania niezgodne z wytycznymi Google. Należy do nich m.in. cloaking i duplicate content, czyli wszelkie metody, które mają pomagać w szybkim osiąganiu efektów. Google uznaje to za nieetyczną manipulację wynikami wyszukiwania i karze witryny pozycjonowane za pomocą Black Hat SEO filtrami lub banem.

Błąd 404

Komunikat wyświetlany internautom, którzy odwiedzili stronę, z którą przeglądarka nie może się połączyć. Zazwyczaj wynika to z przeniesienia danej zakładki na inny adres. Występowanie błędów 404 jest bardzo niekorzystne dla działań pozycjonera, dlatego należy się ich jak najszybciej pozbywać. Do sprawdzenia, czy występują one na twojej witrynie, użyj narzędzia Screaming Frog. Aby rozwiązać problem, użyj przekierowania 301.

blad 404 przyklad

Breadcrumbs / nawigacja okruszkowa

Forma nawigacji po stronie internetowej, która pokazuje użytkownikowi, w jakim miejscu witryny aktualnie się znajduje. Szczególnie przydatna przy bardziej rozbudowanych serwisach i sklepach internetowych. „Okruszki” najczęściej widzimy na górze strony i są przedstawione w formie klikalnej, dzięki czemu szybko możemy cofnąć się np. do poprzedniej kategorii. Breadcrumbs pozwalają jeszcze dokładniej pokazać hierarchię podstron oraz wyświetlają się w wyszukiwarce – to wszystko pozytywnie wpływa na pozycjonowanie.

breadcrumbs przyklad
Przykład zastosowania nawigacji okruszkowej na stronie https://allegro.pl/kategoria/czytniki-ebookow-akcesoria-110213?bmatch=baseline-al-product-cl-eyesa2-engag-dict45-ele-1-2-0513

Certyfikat SSL

Gwarancja bezpieczeństwa odwiedzanej witryny, przedstawiana jako mała kłódka obok adresu URL. Google oficjalnie oświadczyło, że posiadanie certyfikatu SSL wpływa pozytywnie na pozycje w wyszukiwarce. Wszelkie strony zbierające dane użytkowników (zwłaszcza te dotyczące płatności) muszą go posiadać, ale zalecane jest, żeby zwracali na niego uwagę nawet właściciele najmniejszych blogów. Co ciekawe, na rynku funkcjonuje zupełnie darmowy certyfikat Let’s Encrypt, więc wystarczy chwila, żeby Twoja domena cieszyła się większym zaufaniem.

ssl przyklad

Cloaking

Czyli maskowanie prawdziwej treści. Jedna z technik Black Hat SEO, karana nałożeniem filtra Google. Strona pozycjonowana tą metodą pokazuje inną treść użytkownikom, a inną Googlebotom, dzięki czemu w szybkim czasie może osiągać wysokie pozycje w wyszukiwarce. Przykładem takich działań jest „upychanie” słów kluczowych na stronie, umieszczając biały tekst na białym tle.

CMS

System zarządzania treścią, na którym można zbudować stronę bez dokładnej znajomości pojęć informatycznych i programistycznych. Posiada panel administracyjny, za pomocą którego użytkownicy mogą projektować swoje witryny. Najpopularniejszym i przy tym darmowym systemem CMS jest WordPress, nieco w tyle zostaje m.in. Joomla! i Drupal. Pozycjonowanie stron opartych o CMS wymaga nieco innego podejścia – warto o tym pamiętać.

Content

Wszystkie widoczne elementy strony internetowej – od najważniejszych treści, przez grafiki, po opisy produktów. Coraz częściej mówi się o contencie również w kategorii treści publikowanych przez markę w social mediach. Wpływa on znacząco nie tylko na postrzeganie marki, ale też na pozycjonowanie – np. dzięki zawartości słów kluczowych i anchor tekstów.

Doorway Page

Strona przejściowa – niezaprzeczalna metoda Black Hat SEO. Osoba, która chce z niej korzystać, tworzy witrynę pełną słów kluczowych odpowiadających danemu biznesowi. Dzięki temu taka strona wyświetla się w wynikach wyszukiwania, jednak po wejściu w nią, użytkownik zostaje od razu przekierowany na stronę docelową. 

Duplicate content

Powielanie treści w obrębie tej samej lub innych witryn, karane przez Google nałożeniem filtra. Duplicate content jest o tyle niebezpieczny, że właścicielom stron zdarza się tworzyć go zupełnie nieświadomie – np. sprzedając różne warianty kolorystyczne jednego produktu na osobnych zakładkach (każda taka zakładka jest uznawana przez Googleboty za osobny adres). Aby sprawdzić, czy Twoja strona nie posiada zduplikowanych treści, wpisz jej adres na stronie www.copyscape.com.

Farma linków

Kolejna metoda Black Hat SEO. Farma linków to baza linkujących do siebie stron niskiej jakości. Takie odnośniki są zazwyczaj umieszczane nienaturalnie i masowo, co szybko zostaje wychwycone przez Google. Linki niskiej jakości, dzięki wprowadzeniu nowych algorytmów przez Google, nie mają już dużej wartości dla pozycjonowania. Dlatego takie „farmy” już dawno straciły na swojej popularności.

Filtr od Google

Kara nakładana na witryny, których pozycjonowanie opiera się na metodach Black Hat SEO. W odróżnieniu od bana nie powoduje całkowitego zniknięcia z wyszukiwarki, ale znacznie obniża pozycję witryny – nawet o kilkadziesiąt pozycji. Filtry dzielimy na algorytmiczne (trudniejsze do zdiagnozowania i usunięcia) oraz ręczne (widoczne w panelu GSC). Pozbycie się filtrów wymaga dużej wiedzy z zakresu pozycjonowania i zajmuje zazwyczaj kilka miesięcy.

Frazy długiego ogona

Frazy kluczowe, które składają się z ponad 2 słów. Charakteryzują się mniejszą liczbą wyszukiwań w Google, dzięki czemu pozwalają na docieranie do klientów o sprecyzowanych potrzebach. Pozycjonowanie na frazy long tail to okazja przede wszystkim dla początkujących biznesów, które nie mają szansy przebicia się do TOP10 Google z frazami ogólnymi.

PRZYKŁAD:

Ogólna fraza kluczowa: „pierścionki”.

Fraza długiego ogona: „złote pierścionki męskie”, a nawet: „złote pierścionki męskie z grawerem”.

Google Analytics / GA

Darmowe narzędzie od Google, służące do analizy statystyk stron internetowych. To rozbudowany serwis, który pozwala sprawdzić efekty pozycjonowania strony pod względem ruchu. Oferuje wiele filtrów, podziałów na kategorie i analizę w danym przedziale czasowym.

Google Search Console / GSC

Kiedyś Google Webmaster Tools. Kolejna darmowa platforma stworzona przez Google, która pomaga w administrowaniu i kontrolowaniu stanu strony internetowej. Pozwala sprawdzić m.in. czy dana witryna została już zaidneksowana  oraz jaka jest jej pozycja w wyszukiwarce.

Indeksacja

Indeksowanie to wewnętrzne działanie Google, które polega na wprowadzeniu nowych stron (a także nowych wersji tych starszych) do indeksu Google, czyli spisu wszystkich witryn internetowych. Zajmują się tym roboty Google, które skanują regularnie cały kod strony i wprowadzają go do bazy. Jedyne witryny wyłączone z indeksowania to te, na które został nałożony ban od Google oraz te oznaczone metatagiem „noindex”.

Kampania SEO

Bywają tak nazywane wszelkie działania pozycjonujące na danej stronie, czyli optymalizacja, pozycjonowanie off-site i on-site, a także budowanie całej strategii SEO firmy. Kampanii SEO nie można mylić z kampanią Google Ads, czyli grupą reklam sponsorowanych.

Katalogowanie

Dodawanie adresu strony internetowej do katalogów internetowych. To element pozycjonowania, który ma na celu wygenerowanie jak największej ilości linków przychodzących. Katalogowanie zadziała na korzyść witryny tylko wtedy, kiedy generuje wysokiej jakości odnośniki, najlepiej powiązane z branżą. Linki ze słabej jakości witryn, pojawiające się niemal masowo, mogą wręcz szkodzić stronie.

Keyword stuffing

„Upychanie” maksymalnej ilości słów kluczowych na stronie internetowej. Jest to działanie nieetyczne według wyszukiwarki, wpisuje się więc w zasady Black Hat SEO. Keyword stuffing może być zarówno widoczne – np. w artykułach, jak i nie – np. kiedy słowa kluczowe są „ukryte” w miejscach niewidocznych dla czytelników.

Link building / linkowanie

Wszystko, co prowadzi do pozyskania linków przychodzących do pozycjonowanej witryny. Link building jest podstawą SEO, jednak powinien być wykonywany z umiarem – z nastawieniem na jakość, a nie ilość odnośników. Zwiększa autorytet witryny i pozwala budować zaufanie do marki w internecie.

Linkowanie wewnętrzne

Linkowanie pomiędzy stronami należącymi do jednej domeny. Mogą to być np. odnośniki z artykułu tematycznego do produktu w sklepie lub zaproszenie do odwiedzenia strony z ofertą na stronie głównej. Linkowanie wewnętrzne to również umieszczanie zakładek w menu i w stopce strony.

linkowanie wewnetrzne przyklad
Przykład linkowania wewnętrznego ze strony https://arturjablonski.com/

Off-page SEO

Wszelkie działania pozycjonera wykonywane poza stroną pozycjonowaną. Ich podstawą jest oczywiście link building, ale nie można zapomnieć też o mniej oczywistych krokach, które wspierają SEO. Budowanie wizerunku firmy jako eksperta w branży i tworzenie społeczności wokół marki to zdecydowanie jedne z nich.

On-page SEO

Fundament pozycjonowania, skupiający się na optymalizacji witryny. Elementów on-page SEO jest bardzo dużo – od poprawienia kodu strony, przez publikowanie wartościowego contentu i tekstów SEO, aż po zadbanie o jej responsywność (widoczność na urządzeniach mobilnych).

Optymalizacja strony internetowej

Dopasowanie wszelkich elementów strony do wymagań algorytmów wyszukiwarek (najczęściej Google, ale lepiej nie zapominać o innych, m.in. Yahoo). Optymalizację wykonuje specjalista SEO na podstawie przeprowadzonego wcześniej audytu SEO. 

Planer słów kluczowych

Narzędzie dostępne dla wszystkich użytkowników serwisu Google Ads. Podobnie jak zewnętrzne serwisy, takie jak Ubersuggest czy AnswerThePublic, pomaga w wyborze najkorzystniejszych słów kluczowych dla danej zakładki. Pokazuje też powiązane hasła i frazy długiego ogona oraz przedstawia ich konkurencyjność.

slowa kluczowe google ads

Pozycjonowanie lokalne

Pozycjonowanie stron internetowych skupiające się na pokazaniu witryny jak największej grupie osób przebywającym w danym obszarze. Korzystają z niego branże, którym nie zależy na docieraniu do ludzi z całego kraju. Idealnym przykładem są mechanicy i fryzjerzy, którzy powinni koncentrować się zwłaszcza na frazach powiązanych z ich miastem lub województwem. Np.: „fryzjer Szczecin” czy „mechanik samochodowy Warszawa Wola”. Dużą rolę w pozycjonowaniu lokalnym pełnią też mapy Google i wizytówka Google.

Precle SEO

Teksty pozycjonujące najniższej jakości. Zazwyczaj nie brzmią logicznie, a ich jedynym celem jest umieszczenie na specjalnej stronie (pressel page) jak największej ilości słów kluczowych i linków do pozycjonowanej strony. Mają coraz mniejszą wartość i niemal całkowicie zostały już zastąpione przez treści zapleczowe.

Przekierowanie 301

Przekierowanie automatycznie przenoszące użytkownika na inny adres URL. Używane jest zazwyczaj do zlikwidowania błędu 404. Jeśli dana strona została przeniesiona na inny adres, internauta, który na nią wchodzi, prawdopodobnie nawet nie zauważy, że znalazł się na innej witrynie. 

Responsywność

Zdolność strony internetowej do dopasowywania się do urządzeń mobilnych. Biorąc pod uwagę, że już ok. 50% internautów przegląda internet na telefonach, responsywność witryn jest podstawą zdobywania nowych klientów. Warto wiedzieć, że skalowanie i czytelność witryny to jedno, ale szybkość jej ładowania jest równie ważna. 

Roboty Google / Googleboty

Googleboty nieustannie skanują witryny zarówno z poziomu komputerów, jak i urządzeń mobilnych. Wyszukiwarka posługuje się kilkoma ich rodzajami, a każdy z nich ma inne zadania.

Ruch organiczny

Wyświetlenia strony, które są generowane przez bezpłatne wyniki wyszukiwania (osiągnięte dzięki pozycjonowaniu). Sukcesem każdego pozycjonera jest doprowadzenie witryny do pozycji w TOP10 Google, która generuje najwięcej ruchu organicznego, co przekłada się bezpośrednio na zdobywanie nowych klientów przez wiele miesięcy.

SEM

Search Engine Marketing, czyli marketing w wyszukiwarkach. To bardzo szeroki zakres działań, które wpływają na pozyskiwanie klientów przez firmę. W jego skład wchodzi pozycjonowanie, płatne reklamy w Google i budowanie rozpoznawalności marki. SEM można opisać krótkim wzorem:

SEM (Search Engine Marketing) = SEO (Search Engine Optimization) + PPC (Pay Per Click)

SEO

Search Engine Optimization, optymalizacja strony pod wyniki wyszukiwania lub po prostu pozycjonowanie. Specjalista SEO robi wszystko, żeby strona osiągała jak najlepsze wyniki organiczne (bezpłatne) w Google. Na efekty pozycjonowania trzeba poczekać od kilku do kilkunastu miesięcy, jednak utrzymują się one bardzo długo – nawet po rozwiązaniu umowy z agencją SEO.

SEO copywriter / SEO copywriting

SEO copywriting to połączenie tekstów pozycjonujących z wysokiej jakości treściami. Zyskuje popularność, bo działa dwutorowo: dzięki odpowiedniej optymalizacji i słowom kluczowym przyciąga na stronę potencjalnych klientów, a dzięki ciekawej treści zatrzymuje ich na stronie. Pozycjonerzy dobrze wiedzą, że od kilku lat pozycjonowanie działa najefektywniej, kiedy jest wspierane treściami tworzonymi przez SEO copywriterów.

SEO scores

Parametry SEO, które wpływają na pozycję strony w wyszukiwarce. Najważniejsze, na jakich warto się skupić to: MOZ Rank, Domain Authority, Współczynnik odrzuceń i URL Rating. Większość z nich sprawdzisz za pomocą płatnych narzędzi, takich jak Ahrefs, chociaż te podstawowe są widoczne również na darmowych stronach, np. PageSpeed Insights.

SEO slug

Slug to znaki, które znajdują się po ukośniku w adresie URL każdej strony. Co to ma wspólnego z pozycjonowaniem? Slugi zoptymalizowane pod SEO to must-have każdej strony internetowej. Przejrzyste adresy pomagają nie tylko użytkownikom, ale też Googlebotom skanującym witrynę.

slug seo przyklad

SEO specialist

Specjalista SEO, czyli osoba, która „na pozycjonowaniu zęby zjadła”. Regularnie podąża za trendami Google, dzięki czemu wie, jak pozycjonować stronę bez narażania jej na nałożenie filtru lub bana. Specjalista SEO potrafi wykonać szczegółowy audyt SEO, zoptymalizować całą witrynę i pozycjonować ją aż do uzyskania pozycji w TOP10 Google.

SERP

Search Engine Results Page – strona wyników wyszukiwania. Google dzieli ją na 2 kategorie: wyszukiwania płatne (reklamy) i organiczne, które zostały uzyskane dzięki regularnemu pozycjonowaniu. Na to, co, co pojawi się w SERP, ma wpływ przede wszystkim internauta i to, co wpisze na klawiaturze. Na tej podstawie Google wyświetla wyniki od najlepiej, do najmniej dopasowanych do danego zapytania.

organiczne wyniki wyszukiwania przyklad
Organiczne (zazn. na zielono) i płatne (zazn. na czerwono) wyniki wyszukiwania.

Sitemap / mapa witryny

Plik w formacie XML lub HTML, zbierający w jednym miejscu wszystkie adresy stworzone na jednej witrynie. Pomaga robotom Google szybciej i skuteczniej indeksować zwłaszcza bardziej rozbudowane portale. Mapę strony możesz stworzyć samodzielnie za pomocą darmowych programów, np. XML-sitemaps.com

Słowo kluczowe / fraza kluczowa

Pojedyncze słowa lub rozbudowane frazy (tzw. long tail), które pomagają znaleźć stronę internetową potencjalnie zainteresowanym osobom. Słowa kluczowe używane na danej stronie są ustalane na podstawie haseł, które internauci wpisują w wyszukiwarkę. To dzięki nim osoba szukająca hotelu nad morzem, po wpisaniu w Google „hotel Mielno” trafi na witryny przedsiębiorców zajmujących się wynajmem takich pokoi.

SWL

System wymiany linków to serwis pozwalający na bardzo szybkie pozyskiwanie wielu odnośników (linków przychodzących) do danej witryny. Ze względu na udoskonalone działanie algorytmów Google, korzystanie z SWLi  może doprowadzić do nałożenia na stronę kary od Google, dlatego nie korzystają z nich już żadni specjaliści SEO, którzy stawiają na jakość swoich usług.

Teksty zapleczowe

Treści tworzone w celu publikacji na specjalnie przygotowanych stronach, tzw. zapleczach. Mają na celu przede wszystkim pozycjonowanie strony docelowej, ale nie mogą zostać uznane przez Google za SPAM. Dlatego, mimo że nie muszą być w pełni merytoryczne, teksty zapleczowe powinny brzmieć logicznie i zawierać naturalnie rozmieszczone linki oraz słowa kluczowe.

Testy A/B

To prosta, lecz wymagająca cierpliwości metoda sprawdzania, czy zmiana wprowadzona na stronie działa korzystnie na pozycjonowanie (ale nie tylko).  Polega na wypuszczeniu do sieci dwóch wersji strony, które różnią się tylko jednym elementem i zbadaniu, która z nich wykazuje większą konwersję.

Thin content

Najprościej mówiąc, są to treści o niskiej jakości publikowane na stronie. Mogą to być tzw. precle, teksty generowane automatycznie, te o zbyt dużym nasyceniu słowami kluczowymi i takie, które nie niosą za sobą żadnej wartości dla internauty. Ze stronami tego typu walczy algorytm Panda.

URL rating

Jeden ze wskaźników popularnego narzędzia dla pozycjonerów – Ahrefs. Pokazuje, jakiej jakości i jak wiele stron linkuje do danej witryny, a jego wyniki są przedstawione w skali od 1 do 100. To przydatny wskaźnik, który podpowie Ci np. na jakiej stronie warto wykupić artykuł sponsorowany.

UX

User Experience, czyli doświadczenia użytkownika na stronie. Wpływa na to, czy internauta na niej zostanie, a jeśli tak, to jak długo. UX to dział ściśle powiązany z pozycjonowaniem, bo nawet jeśli witryna będzie często odwiedzana przez internautów dzięki SEO, nie będzie generowała zysków, jeśli od razu będą ją opuszczać.

White Hat SEO

Wszystkie techniki pozycjonowania oparte o dobre praktyki, akceptowane przez Google. Nie niesie za sobą żadnego ryzyka i pozwala utrzymać wysoką pozycję strony przez długi czas. Do metod White Hat SEO zaliczamy m.in. naturalne linkowanie, optymalizację kodu i publikację artykułów SEO.

Współczynnik odrzuceń / bounce rate

To udział wszystkich wizyt na stronie, które nie skończyły się żadną akcją, wśród całej reszty odwiedzin. Innymi słowy, współczynnik odrzuceń pokazuje, ile osób weszło na stronę i niemal od razu z niej wyszło. Na jego podstawie można stwierdzić, jakich poprawek wymagają poszczególne zakładki witryny, a także samo pozycjonowanie.

Znaczniki meta / meta tagi

Znaczniki umieszczone na górze kodu HTML. Informują Googleboty o zawartości danego adresu oraz pomagają w nawigacji internautom. Wyróżniamy przede wszystkim znaczniki: 

– title, czyli tytuł strony, 

– meta description, czyli jej opis, 

– meta robots (m.in. index i dofollow).

meta tagi przyklad
Meta title (zazn. na czerwono) i meta description (zazn. na zielono).

Certyfikat SSL – co to jest? Jak zainstalować? Bezpłatny i płatny – jak kupić?

certyfikat ssl

Chcesz zainstalować certyfikat SSL na swojej stronie i nie wiesz, czy zdecydować się na wersję darmową, czy płatną? Wiesz, że jest on gwarancją bezpieczeństwa domeny, ale zastanawiasz się, jak on tak naprawdę działa? Zobacz, czym jest certyfikat SSL, jak go wdrożyć i jakie ma znaczenie dla SEO.

Certyfikat SSL – co to jest i czy go potrzebujesz?

Certyfikat SSL (ang. Secure Sockets Layer) to protokół sieciowy, który służy do zabezpieczenia transmisji danych między urządzeniem użytkownika a serwerem, z którego korzysta dana strona. Większość internautów kojarzy go po prostu z kłódką, która pojawia się przy adresie URL strony. Innym wyznacznikiem mówiącym o tym, że dana witryna jest nim zabezpieczona, jest adres zaczynający się od „https”, a nie „http”.

ssl przyklad

 

certyfikat ssl https

Transmisja danych oparta na wersji protokołu https polega na ciągłej wymianie informacji dotyczących bezpieczeństwa pomiędzy przeglądarką i serwerem. Dzięki takiej weryfikacji wszystkie dane mogą być szyfrowane i bezpieczne, a dzieje się to maksymalnie w ciągu kilku sekund. Oprócz tego cały proces nie pozwala na zmianę danych podczas transferu przez hakerów (co jest szczególnie istotne przy wykonywaniu płatności).

Google już kilka lat temu zapowiedziało, że będzie brało uwagę na obecność certyfikatu na stronie jako kryterium w ustalaniu pozycji witryn. Chcąc dbać o bezpieczeństwo użytkowników, wszystkie przeglądarki ostrzegają ich przed otwieraniem niezabezpieczonych stron i wyraźnie zaznaczają, które z nich eliminują ryzyko przechwycenia danych.

brak certyfikatu ssl
Informacja o braku certyfikatu SSL w przeglądarce Google Chrome.

Co jeszcze daje zainstalowany certyfikat SSL?

– Buduje poczucie bezpieczeństwa

Certyfikat SSL gwarantuje bezpieczeństwo zakupów i chroni wszelkie dane użytkowników przed kradzieżą i atakami. Nie pozwala na podmienianie adresów w trakcie wykonywania płatności i niweluje ryzyko przechwytywania ich przez osoby trzecie. Przeciętny internauta, czy to po przeczytaniu wskazówek od Google, czy to przez zapoznanie się z informacjami dotyczącymi bezpieczeństwa w sieci, zwraca uwagę na kłódkę znajdującą się przy adresie URL strony. Chętniej wybierze witrynę, która ją posiada.

– Wspiera SEO

Posiadanie certyfikatu zwiększa szansę na pojawienie się wyżej w wynikach wyszukiwania Google. Choć nie przyniesie on diametralnej różnicy, to zdecydowanie pomoże w walce z najbliższą konkurencją. Według badań przeprowadzonych przez Ahrefs posiada go nadal mniej niż 30% stron WWW znajdujących się w TOP10 wyszukiwań! Tworzy to świetną okazję do „pokazania” witryny z dobrej strony robotom Google.

– Pozwala na połączenie sklepu online ze sklepem na Facebooku

Facebook daje możliwość integracji sklepu na fanpage’u Twojej firmy ze sklepem na stronie WWW, którą prowadzisz. Pozwala to oszczędzać dużo czasu i aktualizować stany magazynowe na bieżąco. Dla Twoich klientów jest to też znaczne ułatwienie procesu zakupowego. Jest tylko jeden warunek – Twoja witryna musi mieć zainstalowany certyfikat SSL.

Jakie strony powinny być zabezpieczone certyfikatem SSL?

Jeśli prowadzisz bloga, na którym nie prosisz internautów do pozostawienia żadnych danych, nie narażasz nikogo na ich kradzież. W takiej sytuacji certyfikat SSL przyda Ci się tylko (albo aż) do budowania zaufania użytkowników i samych Googlebotów. Na tym przykładzie można właściwie zakończyć listę witryn, które nie potrzebują takiego zabezpieczenia. 

Celem Twojej strony jest zachęcanie ludzi do podawania jakichkolwiek danych personalnych? W każdej takiej sytuacji brak certyfikatu naraża Cię na nieprzyjemności związane z narażeniem ich na niebezpieczeństwo. Oczywiście, jeśli zbierasz na niej tylko podstawowe dane do wysyłki newslettera (imię i e-mail), nie jest to konieczne, jednak nadal polecane. 

Witryny, które (choćby ze względu na przepisy dotyczące rejestracji w GIODO) powinny mieć zainstalowane certyfikaty SSL to:

– instytucje bankowe,

– wszelkie sklepy,

– serwisy ogłoszeniowe,

– serwisy zbierające informacje dotyczące zdrowia i prywatnych danych,

– strony rządowe,

– poczty e-mail,

– serwisy, które umożliwiają logowanie i zakładanie kont.

Certyfikat SSL – darmowy czy płatny?

Zanim podejmiesz tę decyzję, zapoznaj się z ich specyfikacją. Certyfikaty SSL dzielimy na 3 kategorie:

1. Certyfikat DV (Domain Validation)

Najbardziej podstawowy, przekazujący informacje o samej domenie. Dobrze sprawdzi się na stronach blogowych i wizytówkach firmowych. Certyfikaty DV nie analizują danych właściciela strony – weryfikują tylko, czy ma do niej prawo. Dzięki temu są tanie (a czasem nawet darmowe), ale zapewniają tylko podstawowe bezpieczeństwo – niewystarczające np. dla banków.

2. Certyfikat OV (Organization Validation)

Potwierdza bezpieczeństwo strony i to, że jej właściciel został zweryfikowany. Przydaje się sklepom i serwisom, które wymagają podania bardziej szczegółowych danych. Jego zakup nie jest taki prosty i wymaga poświęcenia nieco więcej czasu. Jeśli planujesz instalację certyfikatu OV, przygotuj niezbędne dokumenty, m.in. wyciąg z KRS. 

3. Certyfikat EV (Extended Validation)

Najbardziej zaawansowany i gwarantujący maksymalne bezpieczeństwo. Za jego jakością idzie cena, ale też wysokie odszkodowanie w przypadku ewentualnych problemów. Używanie go przez strony powiązane z branżą finansową powoli staje się standardem. Korzystają z niego również witryny zbierające dane poufne.

certyfikat ssl rodzaje

WSKAZÓWKA: Jeśli zarządzasz kilkoma domenami, pomyśl o wykupieniu certyfikatu typu multidomain, który pozwoli Ci zabezpieczyć je wszystkie w mniejszej cenie i „hurtowo”. Z kolei jeżeli planujesz utworzenie subdomen (np. sklep.twojadomena.pl, blog.twojadomena.pl itp.), zainteresuj się rozwiązaniem wildcard.

Certyfikaty SSL, które zainstalujesz za darmo, należą do pierwszej grupy (DV). Najbardziej popularnym z nich jest sprawdzony już przez miliony użytkowników Let’s Encrypt. Jeśli nie zbierasz od internautów wrażliwych danych i nie prowadzisz dużego sklepu internetowego, tego typu protokół zdecydowanie Ci wystarczy. Pamiętaj tylko o jego regularnym odnawianiu (jeśli to konieczne).

WSKAZÓWKA: O tym, kiedy kończy się data ważności certyfikatu SSL dowolnej strony, dowiesz się, klikając w kłódkę przy adresie, a następnie w sekcję „Certyfikat”.

ssl jak sprawdzic date

Twoja strona zbiera wrażliwe dane lub pozwala na dokonywanie przez nią zakupów? Nie oszczędzaj – wybierz płatny certyfikat OV lub EV i zapewnij bezpieczeństwo swoim klientom oraz własnej firmie. Nie da się opisać stresu, który towarzyszy przedsiębiorcom, których strony padły ofiarą hakerów zainteresowanych danymi ich klientów.

Płatne certyfikaty, w zależności od Twoich wymagań, mogą kosztować od 100 do 2000 zł rocznie. Możesz je kupić u większości hostingodawców lub na specjalnych, przeznaczonych do tego stronach. Podczas kiedy firmy hostingowe oferują 2 – 3 rodzaje certyfikatów, w sklepach internetowych znajdziesz ich zdecydowanie więcej. Z drugiej strony, właściciele serwerów zwykle chętniej pomagają w instalacji SSL-i, które zostały zakupione u nich.

Instalacja certyfikatu SSL

Większość hostingodawców, po otrzymaniu Twojej prośby, pomoże Ci w instalacji certyfikatu lub nawet zajmie się tym za Ciebie. Najpopularniejsi z nich, np. Zenbox czy Home.pl, opisują też cały proces na swoich blogach, więc zrobienie tego samodzielnie nie powinno stanowić dla Ciebie problemu. To, jak przebiega instalacja certyfikatu SSL, zależy przede wszystkim od rodzaju oprogramowania, które jest zainstalowane na Twoim serwerze. Najważniejsze dane, jakie musisz przygotować to klucz prywatny i certyfikaty pośrednie (CA Root / CA), które dostaniesz wraz z zakupem certyfikatu SSL. 


Niezależnie od tego, jaką stroną zarządzasz, zainstaluj na niej certyfikat SSL. Pokażesz swoim klientom, że zależy Ci na ich bezpieczeństwie i pozwolisz swojej witrynie być lepiej ocenioną przez Google. Pamiętaj, że wymagania przeglądarek i wyszukiwarek wciąż rosną i niewykluczone, że posiadanie certyfikatu SSL będzie już niedługo obowiązkowe.

Co lepsze – AdWords (Google Ads) czy pozycjonowanie strony?

pozycjonowanie czy google ads

Jeśli zależy Ci na aktywnym promowaniu swojej strony internetowej w sieci, możesz zastanawiać się nad jej pozycjonowaniem albo wykupieniem reklamy w Google. Na czym lepiej się skupić i co przyniesie Ci więcej korzyści – klientów i zysków? Na co warto uważać w przypadku obu opcji i ile one kosztują? Przyjrzyjmy się im z bliska.

Pozycjonowanie strony internetowej

Pozycjonowanie witryn WWW to trwające wiele miesięcy, a nawet lat, działania, które mają na celu podniesienie pozycji stron w wynikach wyszukiwania. Podczas ustalania rankingu, Google bierze pod uwagę ponad 200 różnych czynników. Pozycjoner, pracując nad stroną, zwraca uwagę na wszystkie z nich – najpierw je analizuje (wykonuje audyt SEO), a następnie systematycznie je dostosowuje i sprawdza ich efekty. 

Pozycjonowanie składa się z 2 głównych filarów: pracy na stronie (on-site) oraz poza nią (off-site). Bardzo ważnym elementem drugiego z nich jest link building, czyli pozyskiwanie odnośników z innych witryn do tej pozycjonowanej. W ostatnich latach zajmuje to coraz więcej czasu, ponieważ Google zwraca szczególną uwagę na ich jakość, a nie ilość.

Jak to wygląda w praktyce?

Załóżmy, że w Polsce znajduje się 35 tys. sklepów odzieżowych, a 10 tys. z nich sprzedaje też produkty online. Planujesz zakup ubrań, więc wpisujesz w pole wyszukiwarki „sklep odzieżowy”. Wyświetla Ci się mnóstwo propozycji pasujących do Twojego zapytania, więc prawdopodobnie nawet nie przechodzisz na drugą stronę wyników wyszukiwania. To właśnie dzięki temu tak chętnie korzystasz z wyszukiwarek internetowych.

wyniki wyszukiwania google

Prawda jest taka, że strony, które zostaną Ci pokazane, na pewno są lub były pozycjonowane. Przez wiele miesięcy specjalista budował ich zaplecze, szukał wartościowych linków zewnętrznych, dbał o linkowanie wewnętrzne, jakość oraz układ tekstu itp. Witryny, które nie mają tego wsparcia, nie spełniają wszystkich wymagań Google, więc są pokazywane na dalszych pozycjach (do których większość internautów nawet nie zagląda). Roboty ocenią je jako mniej wartościowe dla użytkowników.

Pozycjonowanie strony internetowej – korzyści:

+ Długotrwałe efekty

Jeśli powierzysz swoją witrynę profesjonalistom używającym tylko metod White Hat SEO (uznawanych przez Google), efekty ich działań będą widoczne miesiącami lub nawet latami. Kiedy Twoja strona dotrze do TOP10 wyszukiwań, raczej zostanie tam na długo, a jeżeli nie przerwiesz współpracy z pozycjonerem, może nigdy stamtąd nie zniknąć.

+ Poprawa konwersji

Pozycjonowana strona charakteryzuje się tym, że jest przejrzysta i przyjemna dla oka użytkowników. Dzięki odpowiedniemu dopasowaniu do wymagań wyszukiwarki zaczyna też skuteczniej sprzedawać. Logiczne rozmieszczenie nagłówków, treści, menu itp. pomaga internautom szybciej odnaleźć się na stronie i przekonuje do kliknięcia przycisku „kup to”. Pozycjonerzy bardzo często znają podstawowe zasady UX (User Experience), więc wiedzą, jak sprawić, aby dana zakładka była jak najbardziej czytelna. Poza tym współpracują z copywriterami, którzy dbają o to, aby treść witryny przekonywała do zakupów. To wszystko realnie przekłada się na większe zarobki właściciela strony.

+ Świadomość marki

Wiele działań pozycjonerów przeplata się z praktykami marketingowymi. Regularne pisanie artykułów branżowych pozwala budować wizerunek eksperta. Każdy wpis sponsorowany lub gościnny w większym serwisie pokazuje potencjalnym klientom silną, opiniotwórczą markę. Internauci, którzy nauczą się od firmy czegoś zupełnie za darmo i od czasu do czasu zobaczą ją przewijającą się na innych stronach lub social mediach, szybko jej zaufają i chętnie zostawią u niej pieniądze. To efekt, którego nie da się osiągnąć w kilka tygodni.

Pozycjonowanie strony internetowej – o tym pamiętaj

Mimo swoich zalet, pozycjonowanie nie zawsze jest najlepszym wyborem w danym momencie. Jego pierwsze, znaczące efekty widać po kilku miesiącach, a utrzymanie naprawdę wysokiej pozycji wymaga cierpliwości. Jak już było wspomniane – to właśnie dzięki takim solidnym fundamentom strona utrzymuje się na początku wyników wyszukiwania przez długi czas. Jednak jeśli strategia marketingowa Twojej firmy zakłada osiąganie szybkich efektów, najlepiej będzie, jeśli połączysz pozycjonowanie z innymi metodami promocji w sieci.

Jeżeli nie masz żadnego doświadczenia w pozycjonowaniu stron, zrób bardzo obszerne rozeznanie wśród firm, z którymi chcesz współpracować. Unikaj tych, które obiecują szybkie wyniki – prawdopodobnie korzystają z metod Black Hat SEO, które są wykrywane i karane przez Google. Żeby nie narażać się na nieprzyjemności, znajdź agencję SEO lub freelancera, który ma wiele pozytywnych opinii i proponuje Ci umowę z krótkim okresem wypowiedzenia (a nie, np. 6 miesięcy).

Ile kosztuje dobre pozycjonowanie strony?

W zależności od wielkości strony, ilości błędów, jakie na niej występują i Twoich wymagań, cena może być skrajnie różna. Do samych regularnie wprowadzanych zmian na stronie, trzeba również doliczyć początkowy audyt SEO oraz jego omówienie. Kwota będzie się też różniła w zależności od wybranej przez freelancera lub agencję formy rozliczenia. 

Biorąc pod uwagę, że średni koszt roboczogodziny specjalisty SEO wynosi ok. 100 zł, decydując się na pozycjonowanie strony, trzeba mieć na to przygotowane kilka tysięcy miesięcznie. Dobre SEO nie może kosztować 300 czy 500 zł. W takiej cenie dostaniesz albo brak efektów, albo filtr od Google.

Reklama Google Ads (AdWords)

Reklama w Google to po prostu wykupienie miejsca na internetowym banerze. Nie jest to jednak tak proste, jak przyklejenie plakatu do billboardu przy ulicy. Wymaga regularnego przeprowadzania głębokiej analizy, a od jakości reklamy zależy nie tylko jej skuteczność, ale i cena. Skuteczne reklamy w Google to takie, które są częścią strategii. Ich elementy, które wymagają dokładnego przemyślenia to m.in.:

– treść oraz nagłówki,

– grafiki,

– wezwania do działania,

– frazy kluczowe (jak najbardziej rentowne, a przy tym nie za drogie),

– pokazywany oraz docelowy adres URL,

– rodzaj reklamy (tekstowa, video, a może produktowa?).

Co więcej, każda branża charakteryzuje się inną konkurencją, grupą docelową, a czasem sezonowością. Oznacza to, że nie ma jednej, uniwersalnej instrukcji obsługi skutecznej reklamy Google. Jej sukces opiera się w dużej mierze na doświadczeniu specjalisty SEM i ciągłym testowaniu nowych możliwości.

W praktyce spotykasz się z reklamami Google Ads (dawniej AdWords) niemal cały czas. Pojawiają się w wynikach wyszukiwania Google, na innych stronach internetowych, a nawet na poczcie Gmail.

organiczne wyniki wyszukiwania przyklad
Organiczne – uzyskane dzięki pozycjonowaniu (zazn. na zielono) i płatne – uzyskane dzięki reklamie w Google (zazn. na czerwono) wyniki wyszukiwania.
google ads gmail
Reklamy wykupione w Google Ads mogą pojawiać się również w zakładce „Oferty” w skrzynce pocztowej Gmail.

Reklama Google Ads (AdWords) – korzyści:

+ Szybkie efekty

Pod tym względem reklamy Google są zdecydowanie przeciwieństwem pozycjonowania. Zaczynają sprowadzać na stronę nowych klientów praktycznie już od momentu zrobienia przelewu. Oczywiście, to, o ile zwiększą sprzedaż, zależy od ciągłej pracy nad nimi, ale nawet reklamy wykonane przez „laików” zaczną natychmiast przynosić korzyści (inna sprawa, że w zależności od jakości reklamy, nowych klientów może się pojawić nieproporcjonalnie mało względem wydanych pieniędzy).

+ Możliwości dla każdej witryny

Nieważne, czy jesteś liderem w swojej branży, czy Twoja firma i strona wystartowały tydzień temu – masz szansę znaleźć się w szybkim czasie na samym początku wyników wyszukiwania Google. Jeśli Twoja reklama będzie zaprojektowana lepiej niż te wypuszczane przez konkurencję, możesz przez chwilę zdobywać więcej klientów niż firmy z długoletnim stażem. Dodatkowo niektóre rodzaje kampanii reklamowych Google pomagają w budowaniu świadomości marki, czyli pośrednio wpływają też na dalsze losy firmy.

UWAGA: Reklamy Google również mają swój ranking. Im mniej wartościowa według Google reklama, tym rzadziej i w gorszych miejscach będzie się pojawiała. Dlatego warto poprosić o pomoc specjalistę – ta inwestycja się zwróci!

+ Niewielkie ryzyko

Po pierwsze, reklamy, które wypuścisz do sieci, nie wpłyną negatywnie na pozycjonowanie Twojej strony. W tym przypadku, nawet jeśli pojawią się w nich błędy, Google nie nałoży na Twoją stronę filtra lub bana. To bezpieczna opcja, zwłaszcza jeśli robisz to pierwszy raz. Po drugie, reklamując się w Google, sam ustalasz rodzaj płatności, który Ci odpowiada. Najczęściej jest to CPC/PPC, czyli naliczanie opłaty tylko za faktyczne kliknięcia w reklamę, a nie tylko zobaczenie jej przez internautów. W praktyce pozwala Ci to oszczędzać na promocji wśród ludzi niezainteresowanych Twoją ofertą.

Reklama Google Ads (AdWords) – o tym pamiętaj

Efekty wykupienia reklamy w Google znikają tak szybko, jak się pojawiają. Można je porównać do szybkiego zastrzyku gotówki, tylko Twoją „gotówką” są w tym przypadku ruch na stronie i pozyskani klienci. Niemal natychmiast, kiedy przestaniesz opłacać kampanię, statystyki Twojej witryny drastycznie zmaleją. Sekret tkwi w tym, żeby odpowiednio wykorzystać to, co udało się uzyskać dzięki reklamie. Takie działania nie wpłyną też na organiczną pozycję strony w wyszukiwarce – jeśli wcześniej była na 100 miejscu, nadal tam pozostanie. Weź też pod uwagę, że cena reklamy może się zmieniać każdego dnia, a jeśli dobierzesz nieodpowiednie słowa kluczowe, przekroczy ona znacznie barierę opłacalności. Co więcej, część Twojej grupy docelowej może jej nigdy nie zobaczyć, przez zainstalowanie na komputerze programu typu AdBlock.

Tworząc reklamę, musisz zapoznać się dokładnie z wymaganiami, jakie stawia przed Tobą Google – a jest ich niemało. Twoja reklama może zostać uznana za nieetyczną lub niezgodną z zasadami, jeśli na jej stronie docelowej znajdują się treści kontrowersyjne lub zostanie ona uznana za witrynę niskiej jakości. Jeśli wykorzystujesz grafikę, ona również powinna być maksymalnie „poprawna politycznie” – w innym przypadku reklama zostanie zawieszona. Czasami zasady są tak nieoczywiste, że znalezienie problemu zajmuje sporo czasu.

Ile kosztuje reklama w Google?

Cena kampanii w Google zależy w dużej mierze od branży i słowa kluczowego, na które dana reklama ma się wyświetlać. Nie jest to jednak takie proste – reklama dopracowana przez specjalistę, dzięki optymalnym ustawieniom, będzie tańsza niż taka robiona samodzielnie, „na czuja”. PPC (Pay Per Click, koszt kliknięcia) może się też zmienić, jeśli Twoja konkurencja postanowi używać tego samego słowa kluczowego w tym samym czasie. 

Jeśli postanowisz wypuścić reklamę samodzielnie, nie opłacisz agencji SEM, zapłacisz jednak więcej za samą reklamę i poświęcisz na to dużą część swojego czasu. Opłacając ajencję lub freelancera, oszczędzisz na samej kampanii i zyskasz dużo wolnego czasu, w którym będziesz mógł rozwijać swoją firmę.

Reklama generująca przeciętne efekty kosztuje średnio (w zależności od branży i jakości) 1000 – 10 000 zł. Różne agencje i freelancerzy doliczają do tego swoje prowizje – od kilkuset złotych, do kilkudziesięciu procent budżetu.

Google Ads (AdWords) czy pozycjonowanie – co wybrać?

To decyzja, którą musisz podjąć samodzielnie. Bez wątpienia najlepsze efekty osiągniesz, łącząc obie usługi i korzystając z pomocy profesjonalistów. Pozycjonowanie będzie działało długofalowo i zagwarantuje Ci zwiększenie zysków na długi czas w ciągu kilku – kilkunastu miesięcy. Podczas gdy będzie ono krok po kroku budowało świadomość Twojej marki w internecie, reklamy Google Ads pozwolą Ci osiągnąć krótkoterminowe cele. Te dwie usługi zdecydowanie się uzupełniają.

Może zdecydować się tylko na jedno rozwiązanie?

Reklama Google Ads sprawdzi się:

– przy promocji sezonowych produktów (np. okularów przeciwsłonecznych),

– w branżach, w których pierwsza strona wyszukiwań organicznych (uzyskanych dzięki pozycjonowaniu) została całkowicie zdominowana przez liderów rynkowych (np. branża jubilerska),

– jeśli chcesz promować swoje produkty na innych stronach (blogach, forach, skrzynce pocztowej Gmail).

Pozycjonowanie strony internetowej jest dla Ciebie, jeśli:

– myślisz długodystansowo i chcesz za kilka miesięcy być w miejscu, w którym Twoja konkurencja znajdzie się za kilka lat,

– działasz w mało konkurencyjnej branży, więc dostanie się do TOP10 wyszukiwań Google nie będzie dla Ciebie problemem,

– Twoja strona wymaga dużych poprawek – np. ładuje się wolno, przez co klienci trafiający na nią z reklam Google, szybko ją opuszczą.

To, ile zapłacisz za obie te usługi, nie jest obligatoryjne. Dopóki nie określisz swoich wymagań, nikt nie powie Ci, za co zapłacisz mniej. Zarówno reklama w Google, jak i pozycjonowanie, mogą okazać się droższe w danym momencie.


Postaraj się spojrzeć z boku na swoją sytuację i zastanów się, czy Twoja firma potrzebuje bardziej krótkotrwałych, czy długotrwałych efektów. Pamiętaj, że jeśli potrzebujesz pomocy w ocenie sytuacji, chętnie Ci w tym pomogę.

Link building – gdzie i jak dodawać linki? Ile to kosztuje?

link building gdzie i jak dodawac

Twoja strona, dopracowana pod każdym względem, w końcu wystartowała? Na pewno nie możesz się doczekać, aż setki odwiedzających ją internautów zamienią się w klientów Twojej firmy, a wszystko, co w nią zainwestowałeś, szybko się zwróci. Przecież wszyscy wiedzą, że internet to potężne medium – korzysta z niego tyle osób, że część z nich musi w końcu trafić na Twoją witrynę. Mimo to Twoja strona wciąż znajduje się daleko poza TOP 10 wyszukiwań Google i klienci zwyczajnie nie mają możliwości na nią trafić? Poznaj link building – podstawę SEO, która Ci pomoże.

Co daje link building?

Link building to budowanie sieci połączeń pomiędzy witrynami internetowymi. Podstawową korzyścią ze wstawiania w tekstach odnośników do innych stron jest, oczywiście, pomoc internautom w uzupełnieniu ich wiedzy. Dzięki temu, że artykuły na danej stronie nie są zdawkowe, inspirują, a czasem kierują do konkretnych firm, które mogą pomóc czytelnikowi, stają się ciekawsze – a co za tym idzie, częściej odwiedzane. 

Już w 1997 roku powstał pierwszy algorytm Google – PageRank, który oceniał strony internetowe pod kątem ilości linków, które do nich odsyłają. Mimo że od lat nie był aktualizowany, wielu specjalistów jest pewnych, że do dzisiaj stopień rozbudowania link buildingu witryny, rzutuje na to, które miejsce w wynikach wyszukiwania ona zajmuje. Wszyscy są natomiast pewni co do jednego: witryny, które odsyłają (poprzez linki) do Twojej, przekazują jej część swojej „mocy” i sprawiają, że staje się ona bardziej wartościowa dla wyszukiwarki. Pokazuje to m.in. wykres ze strony ahrefs.com, przedstawiający zależność między ilością linków zwrotnych a ruchem na stronie pochodzącym z organicznych (bezpłatnych) wyników wyszukiwania:

link building a ruch na stronie wykres
Źródło: https://ahrefs.com/blog/links-from-same-domain/

Nie ma co ukrywać. Celem link buildingu jest manipulowanie pozycją strony w wynikach wyszukiwania. Tak samo działają zresztą wszystkie inne elementy pozycjonowania. Mimo że tak naprawdę większość polecanych metod zdobywania linków można zaliczyć do Gray Hat SEO (na pograniczu „dobrego” i karanego przez Google SEO), wypozycjonowanie strony internetowej bez nich jest praktycznie niemożliwe.

UWAGA: Linki, które prowadzą do witryny, są nazywane również zewnętrznymi, zwrotnymi lub backlinkami. W tym artykule te określenia będą używane naprzemiennie.

Link linkowi nierówny

Żeby urozmaicić profil linków (sprawdzany przez Google) i ogólny odbiór linków prowadzących do Twojej strony, możesz prosić o umieszczanie ich w różnej formie – czasem bardziej, a czasem mniej opłacalnej.

Backlinki można podzielić według 3 kategorii:

Wygląd

Link może być „schowany” zarówno w tekście, jak i w grafice. Druga opcja jest zdecydowanie rzadziej wykorzystywana, bo internauci nie szukają odnośników w zdjęciach. Przez to są one dużo rzadziej klikane.

Tekst

Z pewnością spotkałeś się z najróżniejszymi podlinkowanymi słowami. Odnośnik do Twojej strony może być:

– goły (URL), np. https://mateuszkozlowski.pl

– brandowy (nazwa firmy), np. Specjalista SEO – Mateusz Kozłowski

– nawigujący (tzw. zero match), np. czytaj dalej

– słowem kluczowym (tzw. exact match), np. pozycjonowanie stron

– połączeniem dwóch rodzajów (tzw. partial match), np. mateuszkozlowski.pl – pozycjonowanie stron

WSKAZÓWKA: Podlinkowany tekst, który widzą czytelnicy, nazywamy anchor tekstem (inaczej kotwicą).

Atrybut

Czyli techniczna strona linkowania. Zapisany w kodzie HTML, nakierowuje roboty Google na to, jak mają traktować dany odnośnik.

– dofollow – ma wpływać na pozycjonowanie danej strony

– nofollow – witryna, która odsyła do danej strony, nie powinna „dzielić się” z nią swoją mocą i wpływać na jej pozycjonowanie

Atrybut dofollow jest nadawany automatycznie, więc w praktyce nie zapisuje się go specjalnie w kodzie HTML. Atrybut nofollow wygląda tak:

<a href=”adres URL” rel=”nofollow”>anchor tekst</a>

Możesz teraz pomyśleć, że w takim razie wszelkie linki zwrotne powinny znajdować się w tekście, zawierać słowo kluczowe i mieć przypisany atrybut dofollow. 

Nic bardziej mylnego. 

Pamiętaj, że wszystkie Twoje działania muszą wyglądać jak najbardziej naturalnie dla Google. Dlatego postaraj się zdobywać od czasu do czasu również odnośniki nofollow i takie, które nie zawierają słów kluczowych związanych z Twoją działalnością. Dzięki temu urozmaicisz ich profil i nie narazisz się na nałożenie filtra na stronę. Taki przemyślany link building nazywamy naturalnym.

Gdzie pozyskiwać linki pozycjonujące?

Wiesz już, jak mają wyglądać linki. Ale skąd je brać? Oczywiście, najlepiej będzie, jeśli treści na Twojej stronie będą na tyle interesujące, że inne osoby zaczną linkować do nich same z siebie. Niestety, wystarczającą ilość takich backlików osiągają tylko nieliczni, a na ich widoczne efekty trzeba długo czekać. Z drugiej strony, masowe wykupywanie słabej jakości odnośników niemal zawsze kończy się nieprzyjemnymi konsekwencjami. Dlatego na tej liście nie zobaczysz propozycji opłacenia SWL-i (systemów wymiany linków) i innych metod karanych przez Google. Wszystkie poniższe pomysły, wykorzystywane z umiarem, wpłyną pozytywnie na pozycję Twojej witryny.

Katalogi 

Skupiające strony, branże, sklepy internetowe czy blogi. Ich znaczenie jest dzisiaj dużo mniejsze niż kiedyś, jednak jeśli wybierzesz tylko takie o wysokim autorytecie, wpisujące się w tematykę Twojej strony, dobrze na tym wyjdziesz. Unikaj mało znanych stron niskiej jakości. Katalogi ogólne warte uwagi to m.in. Zumi czy PanoramaFirm. Jeśli szukasz ściślejszych powiązań, wpisz w wyszukiwarkę takie hasła jak: „katalog blogi”, „katalog mechanicy”, „katalog sklepy online” itp.

link building katalogi
Dodanie strony do katalogu (tutaj: PanoramaFirm) jest niezwykle proste.

Serwisy ogłoszeniowe

Zamieszczasz ofertę pracy, sprzedajesz swoje produkty, a może szukasz klientów? Jeśli korzystasz z dużych serwisów, takich jak OLX i Gumtree (a jeszcze lepiej – powiązanych bezpośrednio z Twoją branżą, np. wirtualnemedia.pl/praca), koniecznie dodaj w ogłoszeniu link do swojej strony. Pamiętaj, że są to domeny o wysokim autorytecie – żal nie skorzystać!

Guest blogging i artykuły sponsorowane

Tworząc artykuły eksperckie na blogi zaprzyjaźnionych przedsiębiorców, masz okazję pokazać się większej ilości internautów. Ale to nie wszystko! Za każdym razem, kiedy udzielasz się na innej stronie, poproś o podlinkowanie swojej witryny. Taka współpraca może działać w dwie strony – zapraszając kogoś do siebie, zrób to samo. Jeśli masz na to budżet, wykup też artykuły sponsorowane w dużych witrynach.

link building wpisy goscinne
Zapowiedź uczestniczki wywiadu z podlinkowanymi stronami (https://girlswhowp.com/em05/)

UWAGA: Wykupując artykuł sponsorowany, dowiedz się, czy Twoja strona będzie podlinkowana z atrybutem no- czy dofollow.

Współprace

Twoja firma korzystała z usług innego przedsiębiorstwa? O ile nie są to tajne informacje, poproś o wstawienie na jego stronie np. Twojego podlinkowanego logo. Zarówno mniejsze, jak i większe firmy lubią „chwalić się” ilością i jakością współprac, więc nie powinny mieć z tym problemu. Zwłaszcza jeśli dołączysz do prośby pozytywną opinię na temat współpracy.

Sponsoring

Twoja firma wspomaga fundacje, kampanie obywatelskie, sponsoruje wydarzenia? Wiele organizacji ma specjalną zakładkę, w której wymienia sponsorów. Oprócz korzyści wizerunkowych znalezienie się tam może też wpłynąć na pozycjonowanie Twojej witryny, jeśli tylko właściciel strony umieści w zakładce odpowiedni odnośnik. I, oczywiście, sama witryna będzie się charakteryzowała wysokim autorytetem.

link building sponsoring
Przykład podlinkowanych logo sponsorów ze strony https://zbieramyrazem.org/fundacja/nasi-sponsorzy.html

Broken link building

Mnóstwo stron odsyła do niedziałających już zakładek. Ludzie, którzy klikają w podane linki, przechodzą na stronę z wyświetlającym się błędem 404. Jeśli tylko odnajdziesz takie niedziałające linki w dużych serwisach (np. branżowych lub Wikipedii) i uda Ci się je zastąpić odnośnikami do Twoich artykułów, Twoja strona wiele zyska. Co więcej, pomoże to również witrynie, na której znajduje się link, więc przekonanie jej właściciela do takiego działania nie powinno stanowić żadnego problemu. 

Do znalezienia błędów 404 na innych witrynach dobrze sprawdzi się np. narzędzie Ahrefs (o tym, jak to zrobić krok po kroku, przeczytasz w artykule: https://ahrefs.com/blog/broken-link-building/)

Platformy – pośrednicy

Jeśli bardziej niż na oszczędnościach zależy Ci na czasie, możesz skorzystać z pośredników. Taką witryną jest np. WhitePress. Za jej pomocą opublikujesz artykuły w wybranych przez siebie miejscach w internecie. Dostaniesz dostęp do ich analizy pod względem jakości linków, a jeśli chcesz – zamówisz tekst napisany przez copywritera. Taka usługa jednak kosztuje.

Zaplecze SEO

To osobne strony, które dzięki odpowiedniemu prowadzeniu pomagają w pozycjonowaniu stron docelowych. Mogą to być ogólne serwisy (blogi, fora) lub specjalne, dedykowane witryny (tzw. satelity), stworzone tylko na potrzeby jednego przedsiębiorcy. Biorąc pod uwagę wymagania Google i nacisk na jakość treści w internecie, zaplecza nie mogą być stronami spamerskimi, „napakowanymi” linkami i słowami kluczowymi.

Linki nofollow

Mimo że nie wywierają bezpośredniego wpływu na pozycjonowanie strony, to lepiej je mieć niż nie mieć. Niektóre badania pokazują, że mimo swojego atrybutu, czasami wpływają na pozycję strony. Oprócz tego bezsprzecznie wpływają na naturalny wygląd profilu linkowego.

Atrybuty nofollow mają zazwyczaj linki pochodzące z mediów społecznościowych (np. w opisie strony firmowej) oraz komentarzy na blogach.

linki nofollow na facebooku
Linki nofollow w zakładce „Informacje” na stronie firmowej Wibo na Facebooku.

Niezależnie od tego, które działania wybierzesz w swojej strategii link buildingowej, pamiętaj, że linkowanie wewnętrzne zawsze ją wspiera. Im więcej wartościowych artykułów z odnośnikami do innych ciekawych treści na Twojej stronie, tym więcej ludzi je zobaczy. Nie bój się proponować czytelnikom powiązanych tematycznie tekstów – a nuż postanowią omówić je w swoich materiałach!

Jak sprawdzić jakość linków?

Od czasu do czasu warto sprawdzić, jakiej jakości witryny linkują do Twojej strony. Narzędzia, które to analizują, mogą okazać się też nieocenioną pomocą w wyborze najlepszych katalogów i stron, na których będziesz się starał umieszczać odnośniki do swojej strony. Najwyższej jakości backlinki pochodzą od witryn o dużym autorytecie. Określa się go za pomocą dwóch wskaźników: PA (Page Authority – autorytet danej strony) i DA (Domain Authority – autorytet całej domeny) w skali od 1 do 100. Pamiętaj, żeby zawsze skupiać się na stronach, które znajdują się w górnej części punktacji.

Najprostszym sposobem na sprawdzenie DA i PA danej strony, jest przeskanowanie jej za pomocą wtyczki MozBar. Zainstalujesz ją zupełnie za darmo, jednak jej wyniki nie zawsze będą w pełni wiarygodne.

page authority i domain authority

Jeśli zależy Ci na pełnej analizie strony pod kątem SEO (w tym PA, DA), zainteresuj się płatnymi propozycjami. Majestic, Ahrefs i Surfer SEO to stosunkowo drogie, ale profesjonalne narzędzia, z których korzystają również specjaliści.


Pamiętaj, że budowanie profilu linków to nie zadanie na jeden wieczór, a nawet tydzień czy miesiąc. Zawsze skupiaj się na jakości, a nie ilości odnośników – to na pewno zaprocentuje. Prowadząc własną stronę internetową, ostatnie, czego chcesz, to nałożenie na nią kary od Google, dlatego zdobywaj linki z głową.

Ile kosztuje pozycjonowanie strony (SEO)? Sklepu, strony, bloga etc.

ile kosztuje pozycjonowanie strony

Pozycjonowanie stron internetowych to jeden z najpowszechniejszych elementów marketingu internetowego. Jeśli działasz w wysoko konkurencyjnej branży, potrzebujesz go do tego, aby trafiać do potencjalnych klientów w sieci. To właśnie regularna praca nad stroną (od wewnątrz i od zewnątrz), pozwala jej się pokazać w TOP10 wyszukiwań Google. Zainteresował Cię ten temat i zastanawiasz się, ile kosztuje pozycjonowanie? Sprawdź cennik działań SEO i zobacz, od czego zależy, ile za nie zapłacisz.

Pozycjonowanie – modele rozliczeniowe a cena

Na początek mała dygresja. Mimo że niektórzy specjaliści odróżniają od siebie pozycjonowanie i SEO, w języku potocznym przyjęło się używanie tych określeń zamiennie. Oznaczają one wszystkie działania, które mają wpłynąć na podwyższenie pozycji witryny w wyszukiwarce. Będziemy ich używać zamiennie.

Skoro mamy to już wyjaśnione, wróćmy do tematu.

Ustalenie uśrednionego cennika pozycjonowania jest niemal niemożliwe. Wpływa na to wiele czynników, a pierwszy z nich pojawia się już na samym początku. Musisz wiedzieć, że wszyscy freelancerzy i agencje SEO sami ustalają, w jaki sposób chcą się rozliczać z klientami. Wybrany przez nich model może okazać się zgodny z Twoimi oczekiwaniami lub zupełnie od nich odbiegać – to pierwszy krok do wyboru, z kim chcesz współpracować. Każda forma płatności może okazać się droższa lub tańsza, a niektóre z nich otwierają furtkę dla ludzi stawiających na ilość, a nie jakość.

W Polsce najczęściej spotykamy się z następującymi modelami rozliczeń za usługi SEO:

Za efekt

Czyli, w zależności o przyjętego celu, płatność za zwiększenie ruchu na stronie lub podniesienie pozycji strony w Google przy wybranych frazach kluczowych. Taki zapis w umowie na początku brzmi logicznie – płacisz tylko za to, co faktycznie uda się osiągnąć. Co więcej, opłaty za poszczególne słowa nie są zbyt duże. Niestety, na tym kończą się plusy tego rozwiązania. 

Agencja SEO rozliczająca się za efekt dąży do szybkiego osiągnięcia celu, a szybkie pozycjonowanie bywa bardzo ryzykowne. Wykupowanie masowej ilości słabej jakości linków, niepełna optymalizacja witryny, „upychanie” dużej ilości słów kluczowych i inne zabiegi, które można przyporządkować do metod Black Hat SEO to przepis na… karę od Google. Rozliczenie „za efekt” pomoże Ci szybko osiągnąć wymarzoną pozycję w wyszukiwarce, ale jednocześnie narazi na utracenie jej na długie miesiące.

Abonament

Jak sama nazwa wskazuje, podpisując taką umowę, zobowiązujesz się regularnie płacić pozycjonerowi za wszelkie prace związane z SEO. W tym przypadku specjalista nie musi się spieszyć i narażać Twojej strony na niebezpieczeństwo. Umowa zakłada zazwyczaj płatność miesięczną. Dzięki temu pozycjonowanie może być prowadzone w sposób akceptowany przez wyszukiwarkę, a Ty masz dostęp do narzędzi, które pokazują, czy praca specjalisty przynosi efekty.

Przy rozliczeniu abonamentowym występuje odwrotne ryzyko – agencja może specjalnie wydłużać pracę i nie starać się osiągać wysokich wyników, żeby umowa trwała jak najdłużej. Z tym problemem łatwo sobie poradzić. Pamiętaj po prostu o 3 rzeczach:

1. Wybierz agencję lub freelancera cieszących się dobrymi opiniami.

2. Nie podpisuj umów z długim okresem wypowiedzenia, żeby w razie czego móc szybko zrezygnować z usługi.

3. Jeśli uważasz, że pozycjoner nie wywiązuje się ze swoich obowiązków, poproś o pomoc innego specjalistę, który sprawdzi efekty jego pracy szybko i za niewielką opłatą.

Rozliczenie mieszane

Możesz spotkać się z opłatą abonamentową połączoną z płatnością za efekt. Miesięczna płatność, za którą kryją się regularne prace nad stroną, jest wtedy zazwyczaj mniejsza. Kiedy specjaliście uda się osiągnąć wysoki wynik wejść na stronę lub podnieść pozycję witryny na daną frazę, poniesione przez Ciebie koszty zwiększą się. Zdarza się też (choć bardzo rzadko), że jeden z tych modeli jest połączony z wypłatą procentową od sprzedaży. To rozwiązanie łączy w sobie wady i zalety obu poprzednich.

Podsumowując modele rozliczeniowe pozycjonowania:

– Przy rozliczeniu za efekt płacisz określoną kwotę dopiero po osiągnięciu celu. Dzieje się to zazwyczaj szybko i jest stosunkowo tanie, ale niesie za sobą duże ryzyko.

– Abonament zapewnia Ci większe bezpieczeństwo i stałą, przewidywalną opłatę. Jako że skuteczne SEO trwa zazwyczaj kilka miesięcy, to rozwiązanie jest nieco droższe, ale pozwala osiągać długotrwałe efekty.

– Rozliczenie mieszane bywa przydatne, pamiętaj jednak aby dokładnie sprawdzić agencję, z którą zamierzasz współpracować. Przeczytaj też umowę i bądź świadomy wszystkich za i przeciw.

Ile kosztuje pozycjonowanie?

No dobrze, ale co tak właściwie oznacza „drożej” a co „taniej” i gdzie jest granica między dobrą okazją a podejrzaną ofertą?

Pozycjonowanie strony internetowej składa się z wielu punktów. W skład zadań pozycjonera wchodzą m.in.:

– wykonanie audytu SEO, które zajmuje średnio kilkadziesiąt godzin, a następnie omówienie go z klientem,

– praca nad kodem strony,

– optymalizacja grafik i nagłówków,

– usystematyzowanie linkowania wewnętrznego i wyglądu anchor tekstów,

– optymalizacja adresów URL każdej podstrony,

– przyspieszenie strony i stworzenie jej wersji mobilnej (w razie potrzeby we współpracy z grafikiem i specjalistą od UX),

– zatrudnienie copywritera, który przygotuje treści pozycjonujące (artykuły, opisy produktów, treści na stronę główną),

– link building, czyli zdobywanie odnośników do strony – powinno to być minimum  kilkanaście – kilkadziesiąt dobrej jakości linków miesięcznie,

– analiza działań konkurencji i doradztwo w kolejnych krokach związanych z pozycjonowaniem,

– przygotowywanie regularnych raportów ręcznych z prowadzonych prac i omawianie ich z klientem.

z czego sklada sie seo

Ponadto, w cenę pracy specjalisty wlicza się też jego doświadczenie, narzędzia, których używa (kosztujące nierzadko kilkaset – kilka tysięcy złotych miesięcznie) i wszelkie kursy, które skończył. Nic więc dziwnego, że średni koszt roboczogodziny specjalisty SEO to 100 złotych wzwyż.

Przechodząc do konkretów:

Za sam audyt SEO zapłacisz średnio 1000 – 5000 zł, w zależności od wielkości i przeznaczenia Twojej strony. 

Następnie, wybierając rozliczenie za efekt (widoczność w TOP10 Google), za jedną frazę zapłacisz ok. 100 – 500 zł. Pamiętaj jednak, że fraz powinno być jak najwięcej (długiego ogona, branżowe, ogólne), a osiągając szybkie efekty, narażasz stronę na nałożenie filtra lub bana od Google (za których zdjęcie trzeba będzie zapłacić innemu specjaliście).

W modelu abonamentowym dużo zależy od wielkości serwisu, Twoich wymagań, ilości błędów na stronie itd. Wycena zawsze jest indywidualna, jednak dobre SEO kosztuje raczej kilka tysięcy, a nie kilkaset złotych miesięcznie. Jeśli zapłacisz komuś 300 zł za pozycjonowanie, to albo „wykupisz” 3 godziny pracy dobrego specjalisty, albo wiele godzin pracy osoby, której nie zależy na Twoim sukcesie, ale na szybkim zarobku. W pierwszym przypadku nie osiągniesz nic (samo zdobywanie linków z witryn o wysokim autorytecie zajmuje przynajmniej kilka godzin miesięcznie). W drugim – osiągniesz, ale nie na długo.

Średnie ceny abonamentu miesięcznego kampanii SEO:

– mały sklep internetowy: 1500 zł+

– duży sklep internetowy: 3000 zł+

– strona wizytówka / blog: 800 zł+

– strona firmowa (kilka zakładek): 1000 zł+

Pamiętaj, że efekty skutecznego pozycjonowania są widoczne dopiero po kilku miesiącach pracy pozycjonera. Mimo że wymaga to cierpliwości, to po tym czasie, płacąc tyle samo, zaczniesz zdobywać coraz więcej klientów z miesiąca na miesiąc. Poza tym, jeśli zdecydujesz się rozwiązać umowę z agencją lub freelancerem, Twoja strona utrzyma się jeszcze długo na górze listy wyszukiwań Google (a także innych, mniej popularnych wyszukiwarek internetowych) – oczywiście przy wyborze dobrej jakościowo oferty abonamentowej.

Od czego jeszcze zależy cena SEO?

Zastanawiasz się, dlaczego, korzystając z usług tej samej firmy, jedna osoba płaci 1500 zł, a inna 3000 zł? Nawet jeśli obydwie prowadzą podobną działalność, ich strony mogą się diametralnie różnić pod względem SEO. Wpływa na to na przykład:

Wiek i historia domeny

Zazwyczaj działa to podobnie jak z winem – im starsza, tym lepsza (dla SEO). Istnieje mniejsze prawdopodobieństwo, że zostanie uznana za witrynę spamową, ale też zazwyczaj zawiera dużo więcej treści, które trzeba zoptymalizować pod Google. Nie bez znaczenia jest też fakt, czy na stronę był kiedykolwiek nałożony filtr lub ban oraz czy była już wcześniej pozycjonowana (samodzielnie lub przez specjalistę).

Konkurencyjność i ilość fraz

Wiadomo, że im więcej słów kluczowych powiązanych ze stroną, tym więcej potencjalnych klientów ją odwiedzi. Jeśli np. prowadzisz sklep meblowy, powinieneś trafiać zarówno do osób, które wpisują w wyszukiwarkę „meble kuchenne”, jak i „meble łazienkowe”, a także inne, powiązane z Twoim biznesem frazy. Część z nich będzie bardziej konkurencyjna (przez to, że korzystają z niej podobne witryny), co przekłada się oczywiście na większe koszty pozycjonowania. Lepiej rozpatrywać je jednak jako inwestycję, która realnie zwiększy sprzedaż. 

W tym miejscu trzeba zaznaczyć, że „schody” zaczynają się już przy samym wyborze słów kluczowych. To, czy opłaca się je wykorzystywać, powinien oszacować pozycjoner.

Zasięg

Jesteś fryzjerem i pracujesz w Gdańsku? A może prowadzisz firmę ogólnopolską? Twoja odpowiedź ma ogromne znaczenie. Czasami nie ma sensu docieranie do osób z całej Polski, bo powoduje to tylko spalenie budżetu. W takiej sytuacji najlepiej skorzystać z pozycjonowania lokalnego (np. na frazy typu „fryzjer Gdańsk” czy „hydraulik zachodniopomorskie”). Jest ono tańsze i skoncentrowane na mniejszej, ale konkretnej grupie odbiorców.

Elastyczność

Nie wszyscy pozycjonerzy zapewnią Ci wystarczająco dużo konsultacji i dopasują się do Twoich wymagań. Widać to zwłaszcza (ale nie tylko) w agencjach, które oferują opłatę za efekt. Niektóre z nich nie poświęcają wystarczająco dużo czasu na analizę słów kluczowych, w efekcie pobierając od Ciebie pieniądze za frazy, które nie przekładają się na zwiększenie Twoich zarobków. Skuteczne pozycjonowanie to inwestycja, na której Ty powinieneś zarobić – prowadzi do tego wiele kroków, ale przecież właśnie taki jest cel SEO. Żeby to osiągnąć, potrzebujesz specjalisty z elastycznym podejściem. 

Osoba, która nie przestanie monitorować rynku, omawiać z Tobą postępów i rozmawiać na temat dalszych możliwości, prawdopodobnie będzie chciała zarobić więcej niż taka, która zajmuje się kilkudziesięcioma stronami na raz i robi to machinalnie. Z takiej współpracy wyniesiesz jednak dużo więcej – pieniędzy i wiedzy.

Czy tanie pozycjonowanie ma sens?

Niestety, zdecydowanie nie. Jeśli nie możesz sobie pozwolić na comiesięczne wydawanie minimum 1000 – 2000 zł, lepiej całkowicie zrezygnuj z usług pozycjonera na jakiś czas. Naprawdę nie warto narażać swojej witryny na spadnięcie o kilkadziesiąt pozycji w dół w wynikach wyszukiwania lub całkowite z nich zniknięcie i jeszcze za to płacić. Miej pozycjonowanie z tyłu głowy, ale lepiej odłóż je na później.

W międzyczasie, jeśli masz czas, możesz samodzielnie wykonać podstawowy audyt SEO, pisać artykuły, optymalizować stronę i pozyskać chociaż kilka linków dobrej jakości. W tym celu poczytaj najpierw o metodach Black i White Hat SEO tak, żeby robić to w pełni bezpiecznie. Oczywiście, nie przyniesie to spektakularnych efektów, ale też nie zaszkodzi (a pomoże budować wizerunek marki). Innym wyjściem, jeśli możesz sobie pozwolić na jedno- lub kilkurazowy wydatek, jest wykupienie reklam Google Ads. Pozwoli Ci to dotrzeć do klientów w szybkim czasie, jednak nie zadziała długoterminowo.


Krótko mówiąc: pozycjonowanie może być albo skuteczne, albo tanie. Te dwa określenia nie idą ze sobą w parze. Postaw sobie za cel znalezienie osoby, która zrobi to dobrze, a Twój wydatek zamieni się w inwestycje, która będzie procentowała każdego miesiąca przez długi czas. Powodzenia!

Pozycjonowanie stron (SEO) – co to jest, ile kosztuje, jak długo trwa i jak zacząć?

wszystko o pozycjonowaniu stron

Marketing internetowy rozrasta się tak szybko, że czasami ciężko za nim nadążyć. Kiedy lata temu powstawały pierwsze strony i sklepy internetowe, nikt nie zdawał sobie sprawy, jak trudno będzie kiedyś zdobyć klientów z pomocą wyszukiwarki. Dzisiaj, kiedy witryn z końcówką „.pl” istnieje już prawie 3 miliony, dotarcie do internautów jest niemal niemożliwe bez odpowiedniego przygotowania. W tym artykule przeczytasz o wszystkich podstawach dotyczących SEO (pozycjonowania strony), czyli procesu, który pomaga budować markę i zarabiać więcej w internecie.

Co oznacza SEO i co daje pozycjonowanie strony?

SEO (Search Engine Optimization) i pozycjonowanie stron internetowych są pojęciami używanymi zamiennie w języku potocznym – tak też będą traktowane w tym wpisie. Ich definicję można by zakończyć na zdaniu „optymalizacja witryn pod wyszukiwarki internetowe”, ale co to tak naprawdę znaczy?

Zarówno Google, jak i inne wyszukiwarki internetowe (skupmy się jednak na tej pierwszej), mają swój system oceniania stron WWW i szeregowania ich od najbardziej, do najmniej przydatnych dla użytkowników. To właśnie temu zawdzięczają swoją popularność: odpowiadają na pytania internautów jak najszybciej i jak najskuteczniej. Okazuje się jednak, że ustalenie jednego czynnika rankingowego nie jest takie proste, dlatego Google posiada ich już ponad 200. Strony, które osiągają w nich najlepsze wyniki, pojawiają się na pierwszej stronie wyszukiwania w wynikach organicznych (przed nimi wyświetlają się już tylko płatne reklamy Google Ads).

organiczne wyniki wyszukiwania przyklad
Organiczne – uzyskane dzięki pozycjonowaniu (zazn. na zielono) i płatne – uzyskane dzięki reklamie w Google (zazn. na czerwono) wyniki wyszukiwania.

Pozycjoner pracujący nad witryną robi wszystko, żeby spełniała ona postawione wymagania i została uznana za lepszą od konkurencyjnych. Dzięki temu staje się ona prawdziwą reklamą, działającą 24 godziny na dobę. „Przeskoczenie” z drugiej strony wyszukiwań Google do pierwszej znacznie zwiększa jej konwersję, bo mało kto (mniej niż 10% internautów) w ogóle sprawdza dalsze wyniki. Nie mówiąc już o tym, jakie efekty przynosi podniesienie strony w rankingu o 50 czy 100 pozycji. Co ważne, efekty tego są widoczne przez wiele miesięcy, a nawet lat.

Po co pozycjonować stronę?

– zdobędziesz reklamę, która będzie działała bez przerwy przez wiele miesięcy,

– dotrzesz do setek lub tysięcy nowych, potencjalnych klientów i zwiększysz swoje zarobki,

– zbudujesz rozpoznawalność marki w sieci, zdobędziesz wizerunek eksperta i zaufanie ludzi,

– prześcigniesz swoją konkurencję, która, zaczynając po Tobie, dużo później dotrze na górę wyników wyszukiwania.

Co składa się na pozycjonowanie? Co ma na nie wpływ?

Najważniejsza informacja, o której musisz pamiętać: pozycjonowanie to proces, a nie jednorazowe działanie. O tym, ile trwa, przeczytasz niżej, ale na pewno nie ma co liczyć na pozycję w TOP10 Google po miesiącu prac – raczej po pół roku wzwyż. Wynika to z wymagań wyszukiwarki oraz ilości prac, jakie pozycjoner musi przeprowadzić. 

Działania SEO dzielą się na off-site (poza stroną) i on-site (na stronie). Zazwyczaj zaczyna się od samej witryny, a następnie przechodzi do budowania jej autorytetu na zewnątrz. Najważniejsze czynności, które pozycjoner musi mieć „w małym palcu” to:

Audyt SEO

Czyli dokładne przeanalizowanie witryny pod kątem przygotowania do pozycjonowania. Jest to punkt obowiązkowy, który zajmuje średnio kilkadziesiąt godzin intensywnej pracy i wymaga użycia kilku profesjonalnych narzędzi. Pozycjonowanie bez audytu jest jak prowadzenie korepetycji bez sprawdzenia, z czym uczeń ma problem. Po prostu mija się z celem i potrafi pochłonąć duże kwoty, nie przynosząc rezultatów. 

Równocześnie, darmowe lub tanie audyty również nie wyznaczą ścieżki (planu), jaką powinien iść pozycjoner. Audyt SEO powinien być rozbudowany, wyczerpujący temat i, co najważniejsze, omówiony z klientem. Więcej na ten temat przeczytasz w artykule: Audyt SEO – co to jest, co zawiera, czy i jak go zrobić? Analiza strony pod kątem pozycjonowania.

Analiza konkurencji

Jeśli chcesz wyprzedzić konkurencję w rankingu, musisz wiedzieć, co robi, a czego nie. Dzięki regularnym sprawdzaniu jej wyników zobaczysz np., jak wygląda profil linków danej strony. W ten sposób pozycjonerzy odnajdują nisze, które warto uzupełnić. Poznają też słabe strony pozycjonowania witryn biznesów z tej samej branży, dzięki czemu mogą ustalić, jakie zmiany najlepiej sprawdzą się na danej stronie i w jakiej kolejności najlepiej je wprowadzać.

Optymalizacja strony

Pierwszy krok do widocznych zmian i podstawa SEO, bez której wszystko inne nie przyniesie efektów. Twoja witryna musi być przede wszystkim „wygodna” w obsłudze przez internautów i maksymalnie łatwa do „zrozumienia” dla robotów skanujących. Jak przygotować stronę pod pozycjonowanie? Optymalizując ją, pozycjoner sprawdza i poprawia, m.in.:

Treść pod względem jakości, unikalności, zagęszczenia słów kluczowych i wyglądu nagłówków. Zazwyczaj korzysta przy tym z pomocy copywritera.

Kod HTML – przede wszystkim skracając go do niezbędnego minimum, co wpływa pozytywnie na szybkość ładowania się strony.

Meta tagi (tytuł i opis widoczne w wyszukiwarce), które powinny posiadać słowa kluczowe, a przy tym zachęcać do odwiedzin zakładki.

Adresy URL każdej zakładki, upraszczając je i umieszczając w nich słowa kluczowe.

Grafiki – ich wielkość i teksty ALT, które mogą wspierać lub utrudniać działania SEO.

Linki wewnętrzne (anchor teksty), rozmieszczenie i ilość linków wewnętrznych.

Responsywność strony, czyli to, jak wygląda na urządzeniach mobilnych.

Dopiero witryna, która zostanie poprawiona według tych instrukcji, jest w stanie osiągać wysokie pozycje w Google. Większość punktów musi zostać przeprowadzona ręcznie, co zabiera czas i wymaga nieco kreatywności. Jeśli chcesz przeczytać o tym więcej, zajrzyj do artykułu: Co to optymalizacja strony pod SEO? Jak dobrze zoptymalizować stronę pod Google?

Wybór słów kluczowych

Twoja strona nie może wyświetlać się na górze wyszukiwań zawsze i każdemu. To, po wpisaniu jakich fraz internauci ją zobaczą, powinno być efektem przemyślanej strategii, a nie przypadku. Doświadczony pozycjoner podpowie ci, które słowa kluczowe okażą się najskuteczniejsze. 

W branżach o wysokiej konkurencji, używanie ogólnych słów (np. „buty”, „naszyjniki”, „grafika”) przez małe firmy nie dość, że pochłania mnóstwo czasu, wysiłku i pieniędzy, to jeszcze przynosi marne rezultaty. W takiej sytuacji świetnie sprawdzają się frazy długiego ogona (np. „buty damskie na wesele”, „złote naszyjniki z grawerem”) lub regionalne (z wykorzystaniem nazwy miasta, dzielnicy lub województwa). Słowa kluczowe to przede wszystkim to, czego szukają Twoi potencjalni klienci, co nie zawsze jest takie oczywiste.

slowa kluczowe answerthepublic
Przykład rozwinięcia ogólnych słów kluczowych do fraz długiego ogona ze strony answerthepublic.com

Content marketing

To zadanie dla SEO copywritera, z którym współpracuje niemal każdy pozycjoner. Wykorzystując wybrane słowa kluczowe, copywriter tworzy treści, które nie tylko wpływają na pozycję witryny, ale też zachęcają internautów do czytania dalszych materiałów. Przy tym wszystkim ma pod uwagą inne aspekty, takie jak ilość słów na stronie i obecność języka sprzedażowego w tekście. Tak tworzy się lejek sprzedażowy, który sprawia, że czytelnik, który wszedł na Twojego bloga, w końcu decyduje się na zakup Twoich produktów. 

Content marketing, czyli prowadzenie bloga (ale nie tylko) stał się tak powszechny, że trudno wyobrazić sobie bez niego skuteczne SEO. Nie tylko zwiększa konwersję i ranking strony, ale też buduje, tak potrzebną, świadomość marki. Jak robić to dobrze? Zobacz: Jak napisać dobry tekst SEO? Jak stworzyć dobrą treść pod pozycjonowanie strony?

Link building

Link building polega na pozyskiwaniu odnośników do Twojej strony z różnych zakątków internetu. Niezaprzeczalnie, powiązania Twojej witryny z innymi, wpływają na jej pozycję. Pozycjoner buduje ich jak najwięcej, pamiętając jednocześnie o wybieraniu tylko linków wysokiej jakości, które będą „ciągnęły” ją w górę. W innym przypadku witryna może nie tylko spaść w rankingu, ale też zostać ukarana przez Google za stosowanie na niej metod Black Hat SEO. To ryzykowny, ale niezbędny element pozycjonowania. Dlatego tak ważne jest regularne sprawdzanie aktualizacji algorytmów Google i dopasowywanie kampanii SEO do ich wymagań.

O tym, jak to robić dobrze i gdzie dodać swoją stronę przeczytasz tutaj: Link building – gdzie i jak dodawać linki? Ile to kosztuje?

UX

Element, który zyskuje na popularności przez wprowadzanie zmian w algorytmach Google. Wiadomo już, że wyszukiwarka, ustalając ranking, zaczęła brać pod uwagę również wygląd strony i to, czy jest ona intuicyjna dla internautów. Co prawda badaniem zachowań użytkowników i dopasowaniem witryn pod ich wymagania zajmuje się UX designer, ale pozycjoner może doradzić w zmianie niektórych elementów. Niewykluczone, że poleci Ci kogoś, kto zajmie się tym od A do Z.

Analiza i raporty

Klienci często zastanawiają się, skąd wiedzieć, czy pozycjonowanie działa. Właśnie po to specjalista co miesiąc przedstawia szerokie raporty z wszelkich prac, jakie były wykonywane na stronie. Pokazuje też, jakie udało mu się osiągnąć efekty i, jeśli trzeba, udziela konsultacji. Jeśli właśnie wybierasz agencję SEO lub freelancera, dowiedz się, czy będziesz miał dostęp do raportów automatycznych i ręcznych – nie każdy je robi, ale wszyscy klienci powinni je otrzymywać.

Ile trwa i ile kosztuje pozycjonowanie strony?

SEO wymaga dużej dawki cierpliwości. Pamiętaj, że wszystko, co robi pozycjoner, polega na manipulacji wynikami organicznymi w Google. Chociaż da się osiągnąć szybkie efekty pozycjonowania, jest to ryzykowne, bo wyszukiwarka nie toleruje metod, które w tym pomagają. Jeżeli zależy Ci na szybkich efektach, zainwestuj w pozycjonowanie oraz w reklamę w Google – jedno będzie pracowało na przyszłość, a drugie na teraźniejszość. 

Pozycjonowanie strony, które jest akceptowane przez Google i nie naraża witryny na nieprzyjemne konsekwencje (filtr lub bana), trwa od kilku miesięcy wzwyż. W zależności od ilości błędów na Twojej stronie, jej wieku, wielkości i innych czynników, pierwsze znaczące efekty mogą się pojawić po 5 – 6 miesiącach, ale bywa, że trzeba na nie czekać nawet rok. 

Firmy współpracują z pozycjonerami średnio 2 – 3 lata (chociaż zdarzają się też klienci zostający z jedną agencją ponad 10 lat), dzięki czemu zapewniają sobie stabilną pozycję w rankingu. Przez zmiany wprowadzane w algorytmach i działania konkurencji, SEO, po przerwaniu, nie działa na zawsze. Mimo to, jego efekty mogą utrzymać się przez kilka miesięcy, a nawet lat.

Ile kosztuje SEO? 

Dokładne podsumowanie znajdziesz w artykule: Ile kosztuje pozycjonowanie strony (SEO)? Sklepu, strony, bloga etc.

Upraszczając, ceny rynkowe za sam audyt (jednorazowo) wahają się w granicy 1000 – 5000 zł. Comiesięczny abonament za pozycjonowanie (taka forma rozliczenia jest najpopularniejsza i najkorzystniejsza) zaczyna się już od 800 – 1500 zł, a kończy… prawdopodobnie na wielokrotnie większej kwocie, wydawanej przez największe korporacje.

WSKAZÓWKA: Złożoność procesu wcale nie oznacza, że musisz zaufać komuś „na ślepo”. Jeżeli masz jakiekolwiek wątpliwości co do skuteczności działań pozycjonera, poproś go o raportowanie prac i opisanie ich. Zawsze możesz też poprosić specjalistę z innej firmy o sprawdzenie efektów SEO na Twojej stronie.

SEM i SEO – różnice

W tym miejscu warto wspomnieć krótko o różnicach między skrótami SEO i SEM, ponieważ często się one uzupełniają. SEO, czyli pozycjonowanie, działa długoterminowo. Pozwala osiągać wysokie wyniki w darmowych wynikach wyszukiwania, jednak cały proces trwa kilka miesięcy.

SEM (Search Engine Marketing – marketing w wyszukiwaniach internetowych) jest połączeniem SEO z reklamami Google Ads (PPC – Pay Per Click), które wyświetlają się m.in. nad wynikami organicznymi. Oczywiste jest, że taki fuzja daje najlepsze efekty, bo działa dwutorowo. Jeśli jednak nie chcesz inwestować dużej kwoty na raz, przeczytaj: Co lepsze – AdWords (Google Ads) czy pozycjonowanie strony? i wybierz rozwiązanie dla siebie.

Jak samemu pozycjonować stronę? Gdzie nauczysz się SEO?

Właściciele stron często zadają sobie pytanie: czy mogą pozycjonować stronę samodzielnie, a jeśli tak, to od czego zacząć? Jeśli myślisz o tym samym, odpowiedź brzmi: możesz, ale jest to ryzykowne i nie musi być skuteczne. Pamiętaj, że zasady White Hat SEO (uznawanego za Google) wciąż się zmieniają. Google potrafi wprowadzić małe zmiany nawet kilka razy dziennie, a te większe również pojawiają się regularnie. Pozycjonerzy śledzą je na bieżąco i dopasowują strategię kampanii SEO do obecnych wymagań wyszukiwarki. Dzięki temu ci, którzy profesjonalnie podchodzą do swojego zawodu, mogą zagwarantować Ci bezpieczeństwo strony.

Specjaliści SEO pogłębiają swoją wiedzę każdego dnia. Książki, kursy i szkolenia SEO to jedno, ale praktyka to drugie. Po spędzeniu wielu lat nad pozycjonowaniem własnej i innych witryn umieją robić to skutecznie (a nawet wtedy trwa to miesiącami). Jeżeli zdecydujesz się spróbować własnych sił w pozycjonowaniu, musisz się liczyć z powolnym osiąganiem celów i wprowadzaniem ciągłych poprawek. Pozwoli Ci się to rozwijać, ale przy okazji zabierze czas, który mógłbyś poświęcić swojej firmie. Czas na mniej i bardziej udane eksperymenty, dokształcanie się, ale też pieniądze zainwestowane w niekoniecznie skuteczny link building. Decyzja oczywiście należy do Ciebie. 

Niezależnie od tego, czy zdecydujesz się pozycjonować stronę samodzielnie, czy planujesz skorzystać z czyjejś pomocy, zapoznaj się z wcześniejszymi wpisami na blogu. W pierwszym przypadku pozwoli Ci to uniknąć błędów początkujących i ułożyć sobie plan działania. W drugim pomoże Ci lepiej zrozumieć mechanizmy SEO, które będą wdrażane w Twojej witrynie. Na dobry początek zajrzyj do słownika SEO, dzięki któremu zrozumiesz podstawowe i użyteczne zwroty, z którymi spotkasz się na swojej drodze: Słownik pojęć dot. pozycjonowania stron | Co to za słowo? Co to znaczy?


Pozycjonowanie strony to inwestycja, która będzie na Ciebie pracować latami. Jeśli tylko wybierzesz skutecznego pozycjonera-freelancera lub agencję SEO, za kilka miesięcy Twoje witryna, bez konieczności opłacania reklam, zacznie przyciągać do siebie klientów i zachęcać wielu z nich do zakupów. Zrób to dla swojej marki – to się opłaci!

Wtyczka Yoast SEO – co to? Do czego służy? Jak zainstalować? Jak skonfigurować?

wtyczka yoast seo instrukcja

Prowadzisz własną stronę internetową i zaczynasz interesować się pojęciem pozycjonowania witryn? Niewątpliwie kryje się pod nim wiele działań, a zrozumienie SEO zajmuje trochę czasu. Zwłaszcza na początku nauki, ale również w przyszłości, przyda Ci się pomocnik. Coś, co nakieruje Cię i podpowie, czy odpowiednio optymalizujesz swoją stronę. Takim „asystentem” może okazać się wtyczka do WordPressa – Yoast SEO (dawniej WordPress SEO by Yoast). Aby spełniała swoją funkcję, musi zostać odpowiednio skonfigurowana. Zobacz, jak to zrobić, na co zwrócić uwagę i, przede wszystkim, w czym może Ci pomóc, a czego na pewno nie zrobi Yoast SEO. To instrukcja dla początkujących, ale bardziej zaawansowani też mogą tu znaleźć punkty, które przeoczyli.

Yoast SEO – co to jest i do czego służy?

Yoast SEO to jedna z najpopularniejszych wtyczek (pluginów) wśród użytkowników WordPressa. Dzięki swoim rozległych, a przy tym intuicyjnym funkcjonalnościach, jest używana zarówno przez doświadczonych pozycjonerów, jak i początkujących, prywatnych właścicieli stron internetowych. Jej zadaniem jest naprowadzenie użytkownika WordPressa na działania wspierające SEO strony. Z jej pomocą szybko zdefiniujesz meta tagi danych podstron, połączysz witrynę ze swoim kontem w Google Search Console, dowiesz się, czy Twoje wpisy blogowe zawierają odpowiednią ilość słów kluczowych i wiele, wiele innych. 

To wszystko pomaga „poukładać sobie w głowie” podstawowe zasady pozycjonowania, ale nie zastępuje własnej wiedzy i doświadczenia. Pamiętaj, że Yoast SEO, tak, jak każda wtyczka, to „tylko” kawałek dodatkowego kodu i jej wskazówki nie są nieomylne. Wszystko, co dzięki niej ustawisz, możesz zrobić również samodzielnie.

Czego NIE robi Yoast SEO?

Wiele początkujących osób myśli, że samo zainstalowanie wtyczki magicznie pomoże w pozycjonowaniu strony. Niestety, jest wręcz przeciwnie. Wtyczka, z której korzystasz nieumiejętnie, generuje tylko dodatkowy, niepotrzebny kod, a ten potrafi nieco spowolnić stronę – czyli działać na niekorzyść SEO. Jeśli nauczysz się wykorzystywać wszystkie możliwości Yoast SEO, unikniesz podstawowych błędów (takich, jak keyword stuffing – zbyt duże zagęszczenie słów kluczowych). Nie pozwolisz też sobie zapomnieć o podstawach, które łatwo przeoczyć (np. ustawieniu odpowiedniego tytułu strony). 

Sama wtyczka to jednak tylko pomoc, „przypominajka” i pewnego rodzaju instrukcja obsługi. Sama w sobie nie pozycjonuje strony. W żaden sposób nie wpływa na wyniki wyszukiwania Google, dopóki jej nie zrozumiesz i nie zaczniesz wykorzystywać jej możliwości. Dlatego, jeśli chcesz przyspieszyć proces pozycjonowania swojej strony za pomocą Yoast SEO, najpierw zrozum, jak działa i zobacz, jak skonfigurować jej najważniejsze elementy.

Jak zainstalować wtyczkę Yoast SEO?

Tak, jak każdą inną wtyczkę dla strony opartej na WordPressie. Nie ma w tym niczego skomplikowanego. Możesz to zrobić na dwa sposoby:

1. Ręcznie

Wejdź na stronę: https://pl.wordpress.org/plugins/wordpress-seo/ i kliknij „Pobieranie”. Następnie zaloguj się na swoją stronę, wejdź w zakładkę „Wtyczki” -> „Dodaj nową” -> „Wyślij wtyczkę na serwer”. Wybierz plik, który ściągnąłeś z poprzedniego adresu i poczekaj chwilę, aż się zainstaluje.

jak dodac wtyczke yoast seo

2. Z bazy WordPressa

Wystarczy, że w sekcji „Wtyczki” wpiszesz w polu wyszukiwarki „Yoast SEO”. Jako pierwsza pozycja wyświetli Ci się właśnie ta wtyczka. Kliknij „Zainstaluj teraz” i gotowe!

instalacja yoast seo

UWAGA: Sama instalacja nie wystarczy. Aby móc konfigurować ustawienia wtyczki, najpierw koniecznie ją aktywuj (w tym samym dziale panelu WordPressa).

Jak ustawić i skonfigurować Yoast SEO?

Przejdźmy do konkretów. Poniżej zobaczysz instrukcję konfiguracji najważniejszych elementów wtyczki. To, że istnieją takie opcje, nie oznacza, że ich potrzebujesz i musisz z nich korzystać. Jeśli dopiero zaczynasz swoją drogę z pozycjonowaniem, skup się najpierw na kilku podstawowych elementach i powoli ucz się, co oznaczają pozostałe. Plusem Yoast SEO jest to, że wszelkie nieudane eksperymenty możesz dosyć szybko cofnąć, więc nie obawiaj się negatywnych konsekwencji. Zawsze pamiętaj tylko, co zmieniłeś, żeby w razie czego móc wrócić do poprzednich ustawień.

Przejdź przez kreatora konfiguracji

Pierwsze, co wyświetli Ci się po uruchomieniu wtyczki. Odpowiedzenie na 7 prostych pytań zajmie Ci maksymalnie kilka minut. Nie jest to szczególnie istotny punkt, skup się jednak na:

– Środowisku – jeśli dopiero pracujesz nad stroną i nie chcesz, żeby pokazywała się w wynikach wyszukiwania, zaznacz opcję „Moja strona jest w trakcie budowy”. Nie daje to gwarancji, że Google „posłucha” tych ustawień, ale lepiej to zrobić.

– Widoczności w wyszukiwarce – na tym etapie potwierdź, że strony mają pokazywać się w wynikach wyszukiwania. W końcu po to uczysz się SEO.

– Ustawieniach tytułu – ustal, jakim separatorem mają być oddzielane tytuły artykułów od nazwy domeny w wynikach wyszukiwania i nie tylko. Weź pod uwagę przede wszystkim jego przejrzystość.

kreator konfiguracji yoast seo

Po wypełnieniu pól zostaniesz przeniesiony do nieobowiązkowych, ale przydatnych ustawień.

Połącz stronę z Google Search Console

To elementarne narzędzie każdego pozycjonera i osoby, która dba o pozycję swojej strony w Google. Dzięki niemu z łatwością zaczniesz monitorować pozycję witryny na dane słowa kluczowe. Dowiesz się też, czy została zaindeksowana i jak wygląda jej profil backlinków. Aby dostać dostęp do tych i innych funkcji, musisz udowodnić, że dana witryna należy do Ciebie. 

Jak zrobić to za pomocą Yoast SEO?

Przede wszystkim załóż konto w Google Search Console. Następnie zaloguj się do serwisu i kliknij „Dodaj nową usługę”. Uzupełnij nazwę swojej domeny, a GSC poprosi Cię o weryfikację. Wybierz weryfikację za pomocą Tagu HTML, skopiuj go i wróć do ustawień wtyczki. W sekcji „Ogólne” -> „Narzędzia dla Webmasterów” wklej kod w odpowiednie pole i zapisz zmiany. Ostatnim krokiem jest kliknięcie przycisku „Zweryfikuj” na stronie GSC. Od teraz możesz analizować wyniki swojej strony.

weryfikacja strony w gsc
weryfikacja gsc w yoast seo

Włącz potrzebne funkcje

Aby móc w pełni wykorzystać możliwości darmowej wersji wtyczki, w panelu WordPressa przejdź do sekcji: „SEO”. Następnie wejdź w zakładkę „Ogólne” -> „Funkcje” i zaznacz tylko te punkty, które rzeczywiście Ci się przydadzą. Jeśli denerwują Cię ciągle wyświetlające się błędy, które nie mają związku z rzeczywistością, wyłącz „Analizę czytelności” – Yoast SEO nie radzi sobie najlepiej z rozumieniem języka polskiego. 

funkcje yoast seo
Część funkcji wtyczki Yoast SEO – jest ich dużo więcej.

Sprawdź sitemapę

Sitemapa, czyli mapa strony, to plik, który pozwoli Googlebotom skanować Twoją witrynę nieco szybciej i skuteczniej. Wtyczka Yoast SEO generuje ją automatycznie i zmienia, jeśli to konieczne (np. kiedy wprowadzisz jakieś zmiany w indeksacji podstron). Możesz ją zobaczyć pod adresem: nazwa-domeny/sitemap_index.xml (np. zyciewhimalajach.pl/sitemap_index.xml). 

Zamiast zapamiętywać skomplikowany URL, możesz wejść we wspomnianą już sekcję „SEO” -> „Funkcje”, kliknąć znak zapytania przy „Mapa strony XML” (oczywiście, tylko jeśli ta opcja jest włączona), a następnie „Zobacz mapę strony XML”. Zostaniesz przeniesiony do adresu, który możesz wkleić w swoim profilu w Google Search Console.

mapa strony w yoast seo
mapa strony adres

Ustal tytuł strony 404 i nie tylko

Przejdź do ustawień wtyczki, a dokładnie do sekcji „Wyszukiwarki” -> „Archiwa”. Pierwsze dwie zakładki lepiej zostawić z ustawieniami fabrycznymi, jednak przy ostatniej („Strony specjalne”) możesz popuścić wodze wyobraźni. Ustalisz tam, jakie komunikaty powinny pojawiać się odwiedzającym dwa typy zakładek: z wynikami wyszukiwania (jeśli na Twojej stronie znajduje się „lupka”) oraz z błędem 404. Przede wszystkim, możesz wpisać własny, oryginalny tekst, który zachęci do dalszych poszukiwań. Po nim lub przed nim użyj dostępnych elementów, które będą się zmieniały w zależności od sytuacji:

– search phrase – szukana fraza

– page – strona

– separator – wybrany wcześniej element oddzielający słowa

– site title – tytuł strony

strony 404 yoast seo

Skonfiguruj okruszki (breadcrumbs)

Żebyś mógł to zrobić, Twój motyw musi akceptować i zezwalać na użycie okruszków na stronie. Jeśli tego nie robi, w sekcji ustawień wtyczki „Wyszukiwarki” -> „Okruszki” znajdziesz artykuł, który nakieruje Cię, jak to zmienić. Dla przypomnienia breadcrumbs to ścieżka, która wyświetla się użytkownikowi na stronie i pokazuje, gdzie się teraz znajduje.

breadcrumbs przyklad
Przykład okruszków z jednej z kategorii serwisu Allegro.

W wymienionym wyżej sektorze ustalisz, jak dokładnie powinny wyglądać okruszki na Twojej stronie. Zdania, które mogą brzmieć niezrozumiale:

– Prefiks ścieżki okruszków – tekst, który będzie się wyświetlał przed okruszkami (np. „Jesteś tutaj:”).

– Taksonomia wyświetlana w menu okruszków dla typów treści – taksonomia (Brak, Kategoria, Tag, Format), która znajdzie się w nawigacji na stronie wpisów.

okruszki w yoast seo

Dodaj profile społecznościowe

O tym, czy profile społecznościowe firmy wpływają bezpośrednio na pozycję witryny w wyszukiwarce, rozmawia wielu specjalistów. Jeśli jednak masz wolną chwilę, połączenie z nimi strony na pewno nikomu nie zaszkodzi, a teoretycznie może pomóc Google powiązać je ze sobą. Aby to zrobić, przejdź do działu „Społeczności” i wklej pełne adresy witryn, które Cię interesują. Znajduje się tam nawet Wikipedia. Dalsze ustawienia dla aplikacji: Facebook, Twitter i Pinterest najlepiej zostawić w niezmienionej wersji.

profile spolecznosciowe yoast seo

Zoptymalizuj stronę główną i wszystkie inne zakładki

Oczywiście, to, co uda Ci się zrobić za pomocą wtyczki, to tylko element optymalizacji strony pod wyszukiwarkę. Mimo to warto jej użyć na dobry początek. Po instalacji Yoast SEO, podczas edycji każdej podstrony witryny, zobaczysz szereg pól do wypełnienia i podsumowanie optymalizacji pod pozycjonowanie. Wtyczka wyświetla 3 zakładki: SEO, Czytelność i Społeczności. Idąc od końca:

– Społeczności

W tym miejscu możesz ustalić, jak będzie wyglądał tytuł i opis strony, jeśli zostanie udostępniona na Facebooku lub Twitterze. Masz też możliwość wybrania innego obrazka domyślnego. Używaj tej funkcji tylko wtedy, kiedy uważasz, że rzeczywiście Ci pomoże. Większość osób ją pomija – to dodatkowa praca, która może pomieszać w głowie odbiorcom.

wyglad wpisu w mediach spolecznosciowych

– Czytelność

To podsumowanie tekstu raczej pod kątem samych dobrych praktyk copywritingowych, niż ogólnie SEO. Uwaga – może ono być błędne. Yoast SEO nie jest polską wtyczką i nadal nie do końca radzi sobie z rozumieniem naszego języka. Nie przejmuj się, jeśli wypunktuje w Twoim tekście błędy. Ta sekcja przydaje się jako przypomnienie, jeżeli nie piszesz tekstów do internetu zawodowo. Zawsze, po skończeniu podstrony, spójrz na wymienione w niej podpunkty i oceń samodzielnie: czy akapity nie są zbyt długie, czy nagłówki zostały odpowiednio ułożone itd.

analiza czytelnosci strony

– SEO

Najbardziej rozbudowana sekcja, pełna pól do uzupełnienia. Wpisz w niej frazę kluczową, na którą chcesz pozycjonować daną zakładkę, ale pamiętaj, że robisz to nie dla Google, a dla oceny własnej pracy. To, jakie frazy zeskanują Googleboty, jest osobną kwestią. Poniżej możesz ustalić tytuł i opis strony, które będą się wyświetlać w wynikach wyszukiwania. Oprócz tego, pisząc artykuł, pamiętaj, żeby wypełnić pole „Zajawka”. Nie jest ono związane z wtyczką, ale pozwala określić zapowiedź wpisu, która będzie się wyświetlała na stronie blogowej.

UWAGA: Yoast SEO nie gwarantuje, że Google „posłucha” tych sugestii. Istnieje możliwość, że meta opis będzie wyglądał inaczej, niż ten ustawiony samodzielnie we wtyczce.

Następny punkt to analiza SEO. Dowiesz się tu, jak, według zasad SEO (wprowadzonych do ustawień wtyczki), Twoja podstrona wypadnie w rankingu wyszukiwarki. To istotne wskazówki z dosyć rozbudowanym opisem, jednak niekoniecznie prawdziwe. Sztywne zasady to jedno, ale naturalny wygląd tekstu to równie ważna sprawa, której Yoast SEO nie bierze pod uwagę. Wystarczy spojrzeć na analizę frazy kluczowej. Wtyczka zaznacza, że błędem jest nieprzedstawianie jej na początku tytułu czy pierwszego akapitu. Naturalnym jest, że wszystkie wpisy na stronie nie mogą wyglądać niemal identycznie, a słowo kluczowe nie brzmi logicznie w każdym zdaniu.

Plusem tego opisu jest możliwość kliknięcia punktów, których nie rozumiesz i przejścia do strony, która rozwieje Twoje wątpliwości (niestety tylko po angielsku).

Na samym końcu znajdziesz zaawansowane ustawienia. Pierwsze dotyczy indeksacji i, o ile nie jest to wyjątkowa sytuacja, lepiej zostawić tu domyślną odpowiedź (jest ona zgodna z Twoimi ustawieniami WordPressa). Następnie możesz zaznaczyć, czy linki na stronie powinny mieć atrybut „dofollow”. Niżej, kolejno: wskazówki dla Googlebotów (np. prośba o nieindeksowanie grafik), tytuł okruszków (jakie słowo będzie się wyświetlać w ścieżce breadcrumbs) i kanoniczny URL. Ostatnie pole uzupełnij tylko wtedy, kiedy czujesz się pewnie w pozycjonowaniu. Jeśli posiadasz kilka bardzo podobnych zakładek, które mogą zostać zakwalifikowane jako duplicate content, wybierz najważniejszą z nich. W tym polu, przy mniej ważnej zakładce, wklej adres URL tej ważniejszej. Roboty skanujące powinny ocenić i wyświetlać ją pierwszą.

analiza seo tekstu

Narzędzia Yoast SEO

Ten sektor zdecydowanie może Ci się przydać, jeśli Twoja strona ma już za sobą pewną historię lub zarządzasz kilkoma domenami jednocześnie. Po kolei:

Import i eksport

Zamiast konfigurować Yoast SEO od nowa dla innej domeny, eksportuj jej ustawienia z poprzedniej i importuj (wklej) je w tym miejscu. Oszczędzisz dzięki temu sporo czasu. Jeśli używałeś wcześniej innej wtyczki pomagającej w pozycjonowaniu, w sekcji „Import z innych wtyczek do pozycjonowania” skopiujesz jej ustawienia do Yoast SEO jednym kliknięciem.

eksport i import ustawien yoast seo

Edytor plików

Funkcja raczej dla bardziej zaawansowanych. Tutaj możesz stworzyć plik robots.txt – pewnego rodzaju instrukcję dla robotów skanujących. Masz też możliwość edycji pliku .htaccess.

edytor plikow yoast seo

Edytor hurtowy

Masz na stronie mnóstwo wpisów, których meta tagi nie zostały zoptymalizowane? Przejdź do tych ustawień i pozmieniaj tytuły i opisy artykułów, które będą się wyświetlały w wynikach wyszukiwania. Zamiast przeklikiwać się między nimi, zrobisz to za jednym razem, na jednej stronie.

edytor hurtowy yoast seo

Yoast SEO posiada jeszcze więcej funkcji. Nie znajdziesz tutaj ich opisu, bo są one często kopią podstawowych ustawień WordPressa. Mimo że jest to dosyć niezawodny plugin, zawsze trzeba mieć z tyłu głowy, że mogą wystąpić w nim błędy i jakaś aktualizacja nie musi pójść zgodnie z planem. Dlatego najlepiej będzie, jeśli wszystko, co możesz, ustawisz w panelu WordPress, a dopiero dodatkowe funkcje powierzysz Yoast SEO. Jeśli wykonasz optymalizację wtyczki według zaleceń z tego artykułu, na pewno na tym skorzystasz – na tym możesz, ale nie musisz się zatrzymać.


Na koniec pamiętaj: regularnie aktualizuj zarówno Yoast SEO, jak i każdą wtyczkę, motyw i samego WordPressa. To zapewni Ci nie tylko dostęp do najnowszych funkcji tych elementów, ale, przede wszystkim, uchroni Twoją stronę przed atakami hakerskimi. Zadbaj o komfort swojej pracy i o bezpieczeństwo swojej witryny.

Jak opisywać zdjęcia pod pozycjonowanie stron? Atrybut alt w SEO – co to jest?

jak opisywac zdjecia seo

Zależy Ci na kompleksowym pozycjonowaniu swojej strony? Zadbaj nie tylko o oczywiste aspekty SEO, ale również o te niewidoczne dla przeciętnego użytkownika. Optymalizacja zdjęć, a zwłaszcza ustalenie odpowiednich opisów alternatywnych, zdecydowanie wpływa na pozycję witryny w wynikach wyszukiwania. Równocześnie jest jednym z najczęściej pomijanych lub wykonywanych błędnie elementów pozycjonowania. Chcesz dobrze opisywać zdjęcia w swojej witrynie? Poznaj kilka prostych zasad.

Czym jest optymalizacja zdjęć?

Pod tym pojęciem kryje się wszystko, co prowadzi do odpowiedniego przygotowania grafik pod SEO na stronie. Wizualne elementy witryny są czasami równie ważne, co sama treść. Odwiedzający ją internauci, prawdopodobnie najpierw skupią się na zdjęciach, a dopiero później na całej reszcie. Musisz jednak wiedzieć, że grafiki, które na niej umieszczasz bez znajomości pewnych zasad, najczęściej działają na niekorzyść pozycjonowania.

Elementami optymalizacji zdjęć, na które warto zwrócić szczególną uwagę, są:

– kompresja – zmniejszenie rozmiaru pliku,

– opis alternatywny,

– tytuł,

– nazwa pliku.

Jeśli o nie zadbasz, Twoja witryna będzie nie tylko przyciągała wzrok, ale też podniesie swoją pozycję w Google. Dzięki temu zacznie ją odwiedzać więcej osób, które mogą stać się Twoimi klientami. Co więcej, odpowiednio zoptymalizowane zdjęcia mogą wyświetlać się w sekcji Google Grafika po wpisaniu fraz kluczowych i kierować stamtąd internautów na Twoją witrynę.

WSKAZÓWKA: Zdjęcia i grafiki na Twojej stronie powinny być wysokiej jakości, ale to nie wszystko. Aby korzystać z nich legalnie, potrzebujesz licencji. Skąd brać obrazy, żeby mieć pewność, że możesz ich używać? Najbezpieczniej jest korzystać z banków zdjęć. Darmowe i najpopularniejsze serwisy to m.in. Pixabay i Unsplash.

Czym jest atrybut alt i po co go używać?

Pierwotnie miał pomagać osobom niewidomym – specjalne roboty czytające treści mogą dzięki niemu opowiedzieć internaucie, co znajduje się na danym obrazku. To właśnie opis alternatywny wyświetla się też przeciętnemu użytkownikowi zamiast obrazu, jeśli strona nie załaduje się poprawnie. Jest to jednak przede wszystkim najważniejsza (choć niejedyna) część optymalizacji zdjęć pod pozycjonowanie. 

Opis alternatywny (atrybut alt) to część kodu strony, która przekazuje robotom skanującym, co znajduje się na jej grafikach. Mimo że Google coraz lepiej radzi sobie z „oglądaniem” zdjęć (widać to np. po możliwości wyszukiwania podobnych obrazów), to nadal niewystarczająco, aby w jakikolwiek sposób je pozycjonować. Żeby zdjęcia wpływały na pozycję Twojej witryny w wyszukiwarce, Googleboty muszą dostać ich opis „na tacy”. Za to właśnie odpowiada atrybut alt.

Nie jest to jednak jedyna treść opisująca dane zdjęcie. Kod obrazu wygląda następująco:

<img src=”nazwa-pliku” alt=”opis” title=”tytuł”/>

Umieszczając obrazek na stronie, warto zwrócić uwagę również na pozostałe zmienne.

Jak opisywać zdjęcia pod SEO?

Przejdźmy do konkretów, czyli omówienia wszystkich treści, które „otaczają” obrazy na stronie. Możesz je uzupełniać bezpośrednio w kodzie, ale większość systemów CMS (w tym WordPress) pozwala na zrobienie tego kilkoma kliknięciami w czasie dodawania zdjęcia do biblioteki. Jak powinny wyglądać, żeby działać na korzyść SEO?

opisy obrazka wordpress
Pola związane z opisem  obrazu dostępne w systemie WordPress.

Opis alternatywny

Jak już ustaliliśmy, to on ma decydujący wpływ na to, do jakiej kategorii Googleboty zakwalifikują dane zdjęcie. Dlatego musi przede wszystkim zawierać słowa kluczowe – najlepiej bezpośrednio związane z tematyką wpisu / zakładki. Dzięki swoim parametrom rzadko kiedy jest uznawany za spam, nawet przy dużym zagęszczeniu słów kluczowych. Pamiętaj jednak, że atrybut alt powinien brzmieć naturalnie i przede wszystkim opisywać to, co dzieje się na obrazku. Kilka wskazówek:

– atrybut alt powinien się zmieścić w 5 – 15 słowach,

– może zawierać polskie znaki i spacje,

– każde zdjęcie na stronie powinno mieć inny opis alternatywny.

PRZYKŁAD:

Niepoprawny opis alternatywny: 97q584_yf

Dobry opis alternatywny: świnka morska je siano

 

Nazwa pliku

Tak, opisywanie zdjęcia pod pozycjonowanie zaczyna się jeszcze przed wgraniem go na serwer. Jego nazwa w większości przypadków wpływa na to, jak wygląda adres URL danego pliku. Jeśli będzie on zbyt skomplikowany, stanie się nieczytelny, a nawet niedostępny. Nazwa pliku powinna:

– składać się tylko z liter bez polskich znaków,

– zawierać „-” jako separator pomiędzy słowami,

– krótko i zwięźle opisywać obraz.

PRZYKŁAD:

Niepoprawna nazwa pliku: 675k84_yf.jpg

Dobra nazwa pliku: swinki-morskie-zywienie.jpg

nazwa pliku adres url zdjecia
Nazwa pliku wpływa na adres URL zdjęcia.

Tytuł (title)

Nie wpływa bezpośrednio na pozycjonowanie, ale prędzej pomoże (np. użytkownikom, którzy najeżdżają kursorem na zdjęcie) niż zaszkodzi. Właściciele stron często popełniają duży błąd, kopiując opis alternatywny obrazka i wklejając go w niezmienionej formie jako jego tytuł. To prosta droga do problemów ze zduplikowanym tekstem w kodzie strony. Ta treść powinna dopełniać atrybut alt i musi różnić się od niego choćby synonimami. Oprócz tego:

– może zawierać słowa kluczowe, ale nie jest to aż tak istotne,

– separatorem między słowami tytułu powinna być pauza: „-”, a nie znak podkreślenia: „_” czy spacja,

– w tytule mogą znaleźć się polskie znaki.

PRZYKŁAD:

Niepoprawny tytuł: świnka morska

Dobry tytuł: zdrowa-dieta-świnki-morskiej

dobrze opisane zdjecie seo
Przykład zdjęcia z odpowiednim tytułem, nazwą pliku i atrybutem alt.

Podpisy pod zdjęciami

Ten punkt potraktuj raczej jako nieobowiązkową wskazówkę. Opisy, które pojawiają się pod obrazkiem, mogą pomóc w wyróżnieniu frazy kluczowej. Pozwalają też internautom szybciej „rozszyfrować” grafikę, co jest szczególnie przydatne przy różnego rodzaju wykresach i danych. To również dobre miejsce na „przemycenie” linku do strony, z której pochodzi zrzut ekranu lub grafika. Podpisy są też niesamowicie często czytane przez użytkowników, co oznacza dla Ciebie ich dłuższą obecność na Twojej stronie (a Google bierze to pod uwagę) Pamiętaj, że podpisy pod zdjęciami:

– nie są obowiązkowe – wstawiaj je tylko wtedy, kiedy pomagają internautom lub podajesz źródło obrazka,

– nie mają limitu znaków,

– służą do rozwiania wątpliwości czytelników.

nieprawidlowy podpis pod zdjeciem
Przykład nieprawidłowego opisu pod zdjęciem.
dobry podpis pod obrazkiem
Przykład podpisu obrazka, który uzupełnia treść artykułu oraz zawiera synonimy słów kluczowych.

Zdjęcia na stronie – o co jeszcze zadbać?

Znasz już podstawy i wiesz, co warto wiedzieć o opisywaniu obrazów na stronie internetowej. Jeśli jednak chcesz kompleksowo podejść do odpowiedniego optymalizowania grafik, zwróć uwagę również na:

Rozmiar

Pliki, które wgrywasz na swój serwer, nie powinny przekroczyć 200 – 500 KB. Jeśli będą zajmować więcej miejsca, zakładka zacznie się ładować zbyt wolno. To zniechęci internautów do czekania i wpłynie na niższą ocenę w rankingu Google. Dysponujesz tylko obrazami o rozmiarze ponad 500 KB, a nawet 1 GB? To nie problem! Pamiętaj tylko, żeby za każdym razem, zanim wgrasz je na swoją stronę, skompresować je (zmniejszyć ich wielkość, nie tracąc jakości). Aby to zrobić, skorzystaj np. ze strony https://tinypng.com/.

audyt seo kompresja zdjec

Lokalizację grafik na serwerze

Uwaga dla bardziej zaawansowanych. Niektórzy twierdzą, że pozycja obrazów w Google Images (Grafika Google) może zależeć również od nazwy folderów, w jakich się znajdują. Możesz je zmienić (tak, aby zawierały słowa kluczowe) logując się do swojego serwera. Pamiętaj, żeby opisywać foldery podobnie jak pliki – bez polskich znaków i z wykorzystaniem „-”. Na przykład zamiast lokalizacji: domena.pl/zdjęcia/swinki-morskie-zywienie.jpg ustal: domena.pl/gryzonie/swinki-morskie-zywienie.jpg

Sitemapę zdjęć

Jeżeli masz na stronie wiele obrazów (np. jako fotograf), możesz stworzyć osobną sitemapę (zawierającą ich adresy URL), która pomoże robotom skanującym w indeksacji zdjęć. Zrobisz to w kilka chwil np. za pomocą wtyczki Google XML Sitemap for Images.

Rozszerzenia

Najczęstszym spotykanym rozszerzeniem grafik w internecie jest „.jpg”, nie jest ono jednak zawsze najlepszym wyborem. Używaj go, jeśli umieszczasz na stronie zdjęcie. Natomiast w przypadku wszelkiego rodzaju grafik, wykresów i infografik, dużo lepiej sprawdzi się format “.png” – to właśnie on zachowa swoją jakość mimo kompresji.


Na koniec przypomnienie: opisy zdjęć mogą wpłynąć pozytywnie na pozycjonowanie Twojej strony. Pamiętaj jednak, że czasami „mniej znaczy więcej”. Jeśli słowo kluczowe w żadnym stopniu nie wiąże się z obrazem, lepiej opisać grafikę własnymi słowami niż narazić się robotom Google za „upychanie” fraz kluczowych na siłę. Powodzenia!

Hosting SEO – co to jest? Czy warto go używać pod pozycjonowanie stron?

hosting seo co to jest

Bez hostingu nie założysz swojej strony, a bez hostingu SEO jej pozycjonowanie będzie utrudnione. Choć przeciętni właściciele domen nie zwracają na to uwagi, jakość i parametry serwera, na którym znajduje się witryna, wpływają na jej szybkość, dostępność i pozycję w rankingu Google. Hosting SEO z założenia poprawia te wyniki oraz pozwala na szybsze budowanie zaplecza SEO. Zobacz, jak go wybrać i ile może kosztować.

Co to jest hosting SEO? Kto i po co z niego korzysta?

Hosting SEO to, podobnie jak „zwykły” hosting, wykupiona przestrzeń dyskowa, na której znajdują się foldery strony. Dzięki temu, że działa on bezustannie, internauci mogą dostać się do witryny o każdej porze dnia i nocy (co nie byłoby możliwe, gdyby została założona np. na dysku komputera domowego). Od jego wydajności zależy też w pewnym stopniu szybkość ładowania się poszczególnych zakładek (chociaż lepiej traktować to jako wsparcie odpowiedniej optymalizacji).

Jak działa hosting SEO?

To, co wyróżnia tę usługę, to przede wszystkim dostęp do wielu adresów IP. Właśnie ta funkcja pozwala na zbudowanie pokaźnego, nieprzeciętnego zaplecza SEO, które w znacznej mierze i dosyć bezpiecznie wpływa na pozycję strony docelowej w Google. Hosting SEO to odpowiedź na często pojawiające się pytanie: „Jak poprawić pozycjonowanie strony?”. Nierzadko właśnie detale wpływają na to, że Twoja konkurencja wyświetla się w wynikach wyszukiwania przed Tobą.

Hosting SEO wybierają przede wszystkim osoby, które są bezpośrednio związane z branżą pozycjonowania – agencje i freelancerzy SEO. Dla przeciętnego właściciela strony jego wybór może się okazać nieco skomplikowany, bo wymaga to wiedzy dotyczącej pozycjonowania oraz (a może przede wszystkim) doświadczenia. Podczas wyboru hostingodawcy SEO, musisz wziąć pod uwagę wiele czynników i pogodzić je ze swoimi możliwościami oraz oczekiwaniami.

Jaki  hosting SEO kupić?

Hosting SEO dzieli się na 3 podstawowe warianty. To, który z nich wybierzesz, może rzutować na całą Twoją pracę i pomagać lub – uwaga – utrudniać pozycjonowanie. Dlatego nie podejmuj decyzji pochopnie i przyjrzyj się dokładnie wszystkim możliwościom.

Serwer współdzielony

W tym przypadku dzielisz tak naprawdę niewielką część serwera z wieloma innymi użytkownikami. Przez mocno ograniczoną przestrzeń dyskową, sprawdzi się to tylko stronom, które nie zawierają wielu grafik i nie są rozbudowanymi serwisami. 

Serwer współdzielony nie da Ci możliwości zmiany ustawień (takich jak system operacyjny), a jego użytkownicy współdzielą między sobą adresy IP. To wszystko sprawia, że hosting SEO oparty na serwerze współdzielonym jest najtańszą (od 20/30 zł za miesiąc), ale też najbardziej ograniczoną opcją. Jeśli planujesz pozycjonować swoją stronę jak najlepiej, skup się na pozostałych usługach.

Wirtualny serwer prywatny (VPS) 

Można powiedzieć, że VPS jest idealnym wyśrodkowaniem ceny i jakości hostingu SEO. Korzystając z tej usługi, dzielisz z innymi nie tyle daną przestrzeń dysku, ile sam dysk. Najprościej mówiąc, wykupujesz „kawałek” dysku, z którego korzystasz samodzielnie, jednak całą jego resztą zarządzają inni klienci. 

Takie rozwiązanie pozwala Ci wprowadzać pewne zmiany w ustawieniach i może wpływać pozytywnie na SEO strony. Jego minusem pozostają nadal współdzielone adresy IP. VPS to stosunkowo dobra jakość i niewysoka cena (porządne oferty zaczynają się już od kilkudziesięciu złotych za miesiąc). Dobry wybór dla średnich firm i osób, które chcą spróbować swoich sił w pozycjonowaniu.

Serwer dedykowany

To hosting SEO w wersji premium – dla największych serwisów. Płacąc za niego, stajesz się właścicielem całej, fizycznej maszyny, która nieustannie przetwarza dane. Dostajesz niemal nieograniczone możliwości zmiany ustawień, największy limit transferu i najszybszy przesył danych. Serwer dedykowany gwarantuje też najmniejszą awaryjność  w porównaniu do wszystkich innych możliwości.

Oczywiście, za tymi wygodami stoi też wyższa cena związana z dzierżawieniem całego serwera (w zależności od wymagań, od 150/200 zł za miesiąc). Serwer dedykowany jest dla Ciebie, jeśli prowadzisz rozbudowany serwis internetowy lub zależy Ci na maksymalnie wysokiej jakości pozycjonowania strony.

O czym jeszcze pamiętać, wybierając hosting SEO?

Rodzaj hostingu to tylko wierzchołek góry lodowej. Zaraz po nim, dużą rolę grają jego parametry i nie tylko. Szukasz idealnego i niezawodnego hostingu SEO? Zwróć szczególną uwagę na:

Lokalizację serwera

Duża odległość wpływa na szybkość ładowania się witryny (a dokładniej na tzw. czas odpowiedzi).

Support

Mimo że może się to wydawać mało istotne, kontakt z hostingodawcą powinien być jednym z pierwszych kryteriów wyboru hostingu. Pamiętaj, że problemy mogą się pojawić w każdym momencie. Na przykład, jeśli na Twojej stronie wystąpi błąd i będziesz chciał wykorzystać jej kopię zapasową, docenisz możliwość kontaktu z firmą przez całą dobę, od poniedziałku do niedzieli.

Rodzaj dysku

Dyski, z których możesz korzystać w ramach hostingu SEO, działają podobnie do tych używanych w komputerach, tylko, oczywiście, na większą skalę. W tym wypadku technologia, jaką wykorzystują, jest jeszcze ważniejsza. Zdecydowanie lepiej zapomnieć o dyskach HDD i zwrócić się ku hostingodawcom, którzy dysponują dyskami SSD – ich wydajność jest o ok. 20% większa.


Hosting SEO to pomoc przy pozycjonowaniu, na którą może sobie pozwolić każdy właściciel strony WWW. Zastanawiasz się, czy to rozwiązanie dla Ciebie? Jeśli planujesz wdrażać SEO w swojej witrynie, to zdecydowanie tak! Pamiętaj tylko, żeby nie wybierać go pod wpływem impulsu, bo prawdopodobnie będziesz z niego korzystał przynajmniej przez rok.

Jak rozwiązać umowę na pozycjonowanie stron?

jak rozwiazac umowe pozycjonowanie

Pozycjonowanie strony internetowej jest potrzebne, o ile nie niezbędne, żeby klienci odnajdowali Twoją firmę przez wyszukiwarkę Google. Niestety, może zdarzyć się tak, że z różnych przyczyn postanowisz przerwać współpracę z freelancerem lub agencją SEO. Czasami jest to bardzo proste, ale bywa też skomplikowane i może zabrać sporo czasu oraz nerwów. Kiedy i jak możesz wypowiedzieć umowę na pozycjonowanie? Jak oszczędzić sobie stresu w przyszłości?

Kiedy warto rozważyć wypowiedzenie umowy pozycjonerowi?

Przede wszystkim nie podejmuj tej decyzji pochopnie. Pozycjonowanie to specyficzna praca – jej efektów nie widać od razu. Dlatego tak ważne jest znalezienie specjalisty, któremu zaufasz i będziesz w stanie poczekać kilka miesięcy, aż jego działania zaczną Ci przynosić zyski. Jeśli masz wątpliwości co do jakości jego pracy, najlepiej będzie poprosić go o wyjaśnienie i wytłumaczenie raportów. Ostatnim krokiem, jaki możesz wykonać przed rozwiązaniem umowy, jest kontakt z innym pozycjonerem, który szybko i niedrogo (za pomocą profesjonalnych narzędzi) sprawdzi, czy firma, z którą współpracujesz, nie marnuje Twojego czasu i pieniędzy.

Dopiero kiedy wiesz na pewno, że agencja SEO nie wywiązuje się z obietnic, rozważ rozwiązanie z nią umowy. Dlaczego? Niewykluczone, że jest dobra w tym, co robi, ale z różnych przyczyn (np. stanu Twojej witryny) pozycjonowanie zajmuje dłużej, niż myślałeś. Jeśli tak jest i zrezygnujesz ze współpracy, może się okazać, że wystarczyłoby zaczekać odrobinę dłużej, a strona zaczęłaby się pojawiać w TOP10 wyszukiwań. Zastanów się nad tym, zanim stracisz pieniądze, które już w to zainwestowałeś.

Sytuacje, które nie powinny mieć miejsca, w wyniku których możesz więcej stracić niż zyskać i mogą być podstawą do rozwiązania umowy to np.:

– używanie przez agencję metod Black Hat SEO (powodujących nałożenie kary od Google),

– nałożenie filtra lub bana od Google na stronę w wyniku działań firmy,

– brak lub znikomy kontakt z agencją,

– niewykonywanie jakichkolwiek prac SEO (np. optymalizacji), innymi słowy mydlenie oczu obietnicami, za którymi nie idą czyny,

– mimo próśb nieprzesyłanie raportów z prac,

– brak najmniejszych efektów po ok. 6 miesiącach pozycjonowania.

Nieważna umowa

Chcesz rozwiązać umowę z agencją SEO lub freelancerem? Najpierw sprawdź, czy oby na pewno jest ona ważna! Oczywiście, takie pomyłki zdarzają się raczej małym przedsiębiorcom niż dużym graczom, ale zawsze miej to na uwadze. Umowa o pozycjonowanie jest nieważna m.in., kiedy:

– nie ma na niej daty, określenia stron, czasu trwania, praw i obowiązków oby dwu stron, stawki, podpisów,

– widnieje na niej (bezprawny) zapis o niemożności jej wypowiedzenia,

– jest sprzeczna z jakąkolwiek ustawą,

– ma na celu obejście prawa.

W takiej sytuacji możesz zwrócić się do sądu o unieważnienie umowy. Pamiętaj przy tym, że sytuacja może być dużo bardziej skomplikowana. Niektóre zapisy mogą unieważniać całą umowę, a niektóre tylko jej część. Dlatego zawsze najkorzystniej jest dojść do porozumienia z drugą stroną. Jeśli się to jednak nie uda i zdecydujesz się pokierować swoje kroki do sądu, koniecznie poproś o pomoc radcę prawnego.

Sposoby na rozwiązanie umowy na SEO

Przyjmijmy, że podpisana przez Ciebie umowa nie ma szkodliwych zapisów i została dobrze skonstruowana. W takiej sytuacji możesz rozwiązać umowę na pozycjonowanie strony na 3 sposoby.

Porozumienie stron

Jeśli tylko możesz, pozostań przy tej formie. Renomowana agencja SEO nie będzie stwarzać problemów, bo zależy jej na dobrych stosunkach z klientami. Wytłumacz swoje podejście i rozstańcie się w miłej atmosferze. Podpiszcie tzw. aneks rozwiązujący, w którym znajdzie się data zakończenia współpracy. Może znaleźć się w nim klauzula o braku roszczeń z obu stron lub zapis o formach, w jakich mają być one zaspokojone.

Wypowiedzenie umowy

Jeśli widzisz jakieś nieprawidłowości w działaniach pozycjonera, masz prawo wypowiedzieć umowę. Zwróć uwagę na zawarty w niej okres wypowiedzenia – niektóre firmy, niestety, przeciągają go, ile tylko mogą. Niewykluczone, że podejmując taki krok, będziesz też zobowiązany do zapłacenia za wykonaną już pracę i zwrócenia agencji poniesionych kosztów. Jako że umowy na pozycjonowanie są często bardzo skomplikowane i zawierane pomiędzy dwoma firmami, korzystanie z gotowych wzorów do ich wypowiedzenia może nie wystarczyć. Najlepiej w takiej sytuacji udać się do radcy prawnego, który sporządzi spersonalizowany dokument.

Upłynięcie okresu trwania umowy

Może się okazać, że w Twoim przypadku korzystniej będzie poczekać 2 – 3 miesiące do wygaśnięcia umowy, oszczędzając sobie stresu i możliwych, dodatkowych kosztów. W takim przypadku koniecznie zwróć uwagę, czy w umowie nie widnieje zapis o automatycznym jej przedłużeniu. Jeżeli tak, to nie pozwól sobie spóźnić się z wypowiedzeniem.

sposoby na rozwiazanie umowy pozycjonowanie

Mądry Polak przed szkodą: na to zwróć uwagę przed podpisaniem umowy

Nieważne, czy podpisujesz umowę na pozycjonowanie strony pierwszy raz, czy byłeś wcześniej zmuszony do rozwiązania takiej współpracy, ale chcesz dać szansę innemu pozycjonerowi. Takie dokumenty bywają długie, niejasne i skomplikowane. Gdzieś pośród wielu zapisów umowy, mogą znaleźć się takie, które w przyszłości zaczną generować problemy – np. z rozliczeniem lub zakończeniem współpracy. Zawsze dokładnie czytaj takie dokumenty i zwróć szczególną uwagę na kilka punktów, a unikniesz nieporozumień.

Czas trwania umowy

Zarówno zbyt krótki, jak i podejrzanie długi nie jest najlepszym wyborem. W pierwszym przypadku firma obiecuje osiągnąć wysokie wyniki np. w 1-2 miesiące. Takie rezultaty nie są możliwe do osiągnięcia bez używania karanych przez Google technik pozycjonowania (Black Hat SEO). Owszem, statystyki Twojej strony wzrosną bardzo szybko, ale jest wysoko prawdopodobne, że po zakończeniu umowy zmaleją na długie miesiące lub lata. 

Analogicznie, umowy długoterminowe niosą za sobą ryzyko zmarnowania Twoich pieniędzy i nieosiągania zamierzonych efektów tak szybko, jak to możliwe. Równocześnie, nieraz nakładają na Ciebie karę umowną, jeśli je wypowiesz. Najbezpieczniej będzie wykupić tzw. abonament, czyli zawrzeć umowę o współpracy na czas nieokreślony.

Płatność za pozycję

Taki rodzaj rozliczenia jest coraz rzadziej polecany. Po pierwsze, pozycjonerowi zależy na szybkim osiągnięciu celu, czyli szybszym zarobku. To prowadzi do wspomnianych już problemów z karami od Google. Druga sprawa, o której mało się mówi, to różnice w cenniku pomiędzy różnymi pozycjami. Na przykład, jeśli za pozycje 6-11 zapłacisz X zł, a za 3-5 X+50 zł, mało prawdopodobne, że agencja będzie się starała osiągnąć ten wyższy wynik. Czas włożony w to jest nieproporcjonalny do zarobku powiększonego jedynie o 50 zł.

Na koniec, nawet jeżeli zdecydujesz się na takie rozliczenie, zawrzyj w umowie sprecyzowane (czasami aż do przesady) zapisy. Niestety, często według umowy płacisz X zł w miesiącu, jeśli Twoja strona znajdzie się na określonej pozycji w Google. W tym zdaniu brakuje kluczowej informacji – jak długo powinna być tam widoczna. To może doprowadzić do tego, że witryna znajdzie się wysoko tylko na jeden dzień, a Ty zapłacisz agencji tyle samo, ile za taki sam wynik, który utrzymywałby się miesiąc.

Raportowanie prac

Pozycjonowanie to nie czarna magia. Mimo że musisz trochę poczekać na jego pierwsze wyniki, powinieneś mieć cały czas dostęp do raportów generowanych automatycznie. Z nich dowiesz się, czy pozycjoner wprowadza zmiany na Twojej stronie. Oprócz tego dobra agencja SEO będzie Ci dostarczać raporty ręczne, w których opisze wszystkie działania z danego okresu. Zadbaj o to, żeby takie dokumenty gwarantowała Ci sama umowa.

Kary umowne

Kary umowne to nie żart – czasami opiewają na absurdalnie wysokie kwoty „za nic”. Widzisz zapis o karze umownej za zmianę treści na własnej stronie lub kilkudniowe opóźnienie płatności? Nie podpisuj jej. Niektóre firmy proponują umowy, w których większą część treści zajmują wszelkie sytuacje, za które zapłacisz karę, niż podstawowe warunki współpracy. Niestety, takie agencje tylko czekają na moment, kiedy się zapomnisz (np. wprowadzisz zmiany na własnej stronie). Lepiej nawiąż współpracę z firmą, której zależy na Twoim sukcesie.

Automatyczne przedłużenie umowy

Okazuje się, że to „sposób na klienta” wykorzystywany nie tylko przez firmy rozsyłające wszelkiego rodzaju newslettery. Niektórzy pozycjonerzy liczą na kiepską pamięć lub zabieganie klientów. Wystarczy jedno zdanie w umowie i przeoczenie terminu wypowiedzenia, żeby płacić danej agencji np. przez kolejne 12 miesięcy, mimo chęci rezygnacji. Najlepiej nie zgadzać się na takie zapisy i zastanowić się, dlaczego agencji tak bardzo zależy na zatrzymaniu Cię u siebie „na siłę”.


Niestety, tak, jak w każdej branży, również wśród pozycjonerów są osoby, które nie tylko nie pomogą, ale jeszcze spowodują kłopoty. Pamiętaj, że na rynku jest mnóstwo agencji SEO i freelancerów, którzy wkładają w swoją pracę całe serce i zrobią wszystko, żeby Twoja strona znalazła się w TOP 10 wyszukiwań. Wybór takiego specjalisty z pewnością ułatwi Ci dokładne czytanie umowy. A jeśli masz problemy z jej rozwiązaniem, najlepiej udaj się do radcy prawnego.

Kurs pozycjonowania stron – jak nauczyć się SEO? Kursy, szkolenia i książki SEO

jak nauczyc sie seo

Na grupach i forach poświęconym pozycjonowaniu co chwilę pojawiają się pytania nowicjuszy: jak nauczyć się SEO i polepszyć pozycjonowanie swojej strony? W większości są one pomijane, część specjalistów odpowiada prześmiewczo, a część powtarza jak mantrę, że do tego trzeba przynajmniej kilku lat doświadczenia. Mają rację, ale najpierw trzeba je jakoś zdobyć. Jeśli chcesz spróbować swoich sił w pozycjonowaniu stron, to artykuł dla Ciebie. Znajdziesz tu źródła, z których warto korzystać i propozycje, gdzie szukać takiej pracy.

Jak i po co uczyć się pozycjonowania?

Nasze życie przenosi się do internetu. Tutaj znajdujemy przyjaciół, partnerów, bawimy się, uczymy, a także szukamy rad. Rozwój w tym kierunku umożliwił stworzenie zawodów, które jeszcze niedawno nie miały racji bytu, a dzisiaj są związane z dobrze płatną przyszłością. Nie inaczej jest z zawodem pozycjonera. Dzięki rozległej wiedzy o funkcjonowaniu wyszukiwarek jest on w stanie zwiększyć pozycję danej witryny w ich wynikach i sprawić, że dana firma stanie się liderem na rynku online.

Jeszcze kilka lat temu pozycjonerzy zajmujący się SEO stanowili dosyć hermetyczną grupę pasjonatów. Dzisiaj potrzeba na ich usługi stale wzrasta, co otwiera furtkę wielu nowym osobom, ale też stawia poprzeczkę coraz wyżej. Trudno określić, kto może nazywać się specjalistą, bo nawet osoba z najlepszymi wynikami 5 lat temu, teraz może mieć problemy z pozycjonowaniem. Dlatego, jeśli chcesz być dobry w tym zawodzie przyszłości, nie możesz zatrzymać się na jednym kursie, szkoleniu czy książce o SEO. Poniżej znajdziesz kilka propozycji – najlepiej na tym wyjdziesz, jak przetestujesz je wszystkie, ucząc się od osób o różnym podejściu.

Kursy i szkolenia SEO

Aby zacząć zagłębiać się w szczegóły, potrzebujesz solidnych podstaw – fundamentu Twojej wiedzy. Skorzystanie z kursu stworzonego przez profesjonalistę może okazać się dla Ciebie jedną z najlepszych inwestycji. Szkoleń SEO jest na rynku od groma. Jak wybrać takie, które nauczy Cię tylko dobrych praktyk? Kieruj się opinią większości i zakup kurs z dużą liczbą pozytywnych opinii.

Kurs pozycjonowania – Marta Gryszko

To zdecydowanie jedna z najlepszych pozycji często chwalona przez specjalistów. Marta Gryszko przeprowadzi Cię po technikach SEO od samych podstaw, do bardziej zaawansowanych aspektów. Warto zaufać jej wieloletniemu doświadczeniu i wykupić cały pakiet (poziom podstawowy i średniozaawansowany). Biorąc pod uwagę zawartość wyczerpującą temat i wiele zniżek, które dostaniesz w gratisie, 270 zł nie jest dużą kwotą. Największym plusem szkolenia są stałe aktualizacje, dzięki którym zdobędziesz pewność, że nie uczysz się przestarzałych już technik.

kurs seo lexy pakiet

Optimized Content Marketing + Pozycjonowanie i Link Building

Jeśli wolisz skoncentrowaną dawkę wiedzy, na Twoją uwagę zasługuje też kurs prowadzony przez Mariannę Krupę, Jarosława Dudka i Mariusza Bacica. Możesz dołączyć do niego stacjonarnie (w kilku polskich miastach) lub obejrzeć go na żywo ze swojej kanapy. Przez swój format jest to droższa opcja (970 zł), ale dzięki temu pozwala zapoznać się z podejściem większej liczby specjalistów. Co więcej, podczas drugiego dnia szkolenia, Marianna Krupa wprowadzi Cię również w podstawy content marketingu, na którym opiera się część działań SEO.

kurs sprawny marketing pozycjonowanie

Co jeszcze?

Jeśli szukasz czegoś innego lub tańszego, zajrzyj na udemy.com. Znajdziesz tam naprawdę sporo kursów pozycjonowania – zarówno bardziej rozbudowanych, jak i kilkugodzinnych, darmowych podstaw. Jeśli jednak wiesz już “z czym to się je”, tańsze pozycje w większości nie nauczą Cię niczego nowego. Lepiej zainwestować nieco więcej w pewną wiedzę.

Książki o pozycjonowaniu

Czytać czy nie czytać? Zdecydowanie tak, ale tylko wtedy, kiedy znasz już podstawy. Przez to, że Google ciągle wprowadza nowe zmiany (w ostatnich latach jeszcze dynamiczniej), nawet książka sprzed roku może okazać się nieaktualna. Jeśli jednak jest to dobra pozycja, nadal możesz wyciągnąć z niej wiele dobrego. Jeżeli jesteś już mniej lub bardziej na bieżąco, bez problemu zauważysz, które zasady omawiane w niej mogą nie przynosić już efektów. Pamiętaj, że takie lektury to w większości omówienie filarów pozycjonowania – głównych reguł, które jeśli nawet się zmieniają, to tylko częściowo.

SEO Playbook

To pigułka wiedzy, którą kupisz za 59 zł. Niewiele, patrząc na to, ile możesz dzięki niej zarobić. Kilkaset stron z opisem każdego etapu pozycjonowania i komentarzami od 22 specjalistów. Daje szeroki pogląd na SEO, pozwala poznać różne techniki w jednym miejscu i zgrabnie podsumować sobie wszystkie informacje. Ta pozycja rozwieje wszelkie Twoje wątpliwości dotyczące podstaw SEO.

ksiazki seo playbook

SEO, czyli sztuka optymalizacji witryn dla wyszukiwarek

Nie sposób nie wspomnieć o pewnego rodzaju „biblii” pozycjonerów. Nie jest to najnowsza pozycja, a jej ostatnie wydanie pochodzi z 2016 roku, jednak jeśli chcesz dowiedzieć się jak najwięcej, nie wahaj się. Niemal 900 stron zapisanych przez pozycjonerskich wyjadaczy poprowadzi Cię szczegółowo przez wszystkie etapy SEO, z dużym naciskiem na metody White Hat SEO.

ksiazki seo sztuka optymalizacji

Pozycjonowanie i optymalizacja stron WWW. Jak się to robi.

Polska książka, która oprócz wyjaśniania podstaw, zagłębia się też nieco bardziej w detale. Twórcy wyjaśniają, jak tworzyć anchor teksty, omawiają najpopularniejsze narzędzia używane przez profesjonalistów i tłumaczą, co tak naprawdę wpływa na pozycję w wynikach wyszukiwania. Co ciekawe, zwracają też dużą uwagę na sam wygląd strony, układ menu, jakość treści i grafik, zahaczając przy tym o podstawy UX.

ksiazki seo pozycjonowanie i optymalizacja

Grupy i fora o pozycjonowaniu

Bez względu na swój poziom zaawansowania, doceń dostęp do ludzi, którzy znają tę branżę od podszewki. Wśród setek specjalistów zawsze znajdzie się ktoś życzliwy, kto chętnie wyjaśni Ci niektóre zagadnienia lub pomoże znaleźć popełniane przez Ciebie błędy. Miejsca, w których inni wymieniają się informacjami to też świetne źródło do śledzenia zmian w algorytmach i wymieniania się doświadczeniami.

W różnych dyskusjach często można zauważyć, że to, co sprawdziło się na jednej stronie, nie przyniosło rezultatów na innej. Dlaczego? Przeczytaj komentarze i poznaj opinię wielu niezależnych osób. Dlatego nie może Cię zabraknąć na grupach Facebookowych, np.:

– SEO/SEM Polska

– SEO/SEM Polska / Marketing Internetowy / E-commerce / Copywriter /Wordpress

– Seowcy

Myślałeś, że fora internetowe już dawno przestały coś znaczyć? Nie dla pozycjonerów! Jedno z nich do dzisiaj ma się bardzo dobrze. Codziennie odwiedza je sporo ludzi i przez ostatnie lata zostały na nich poruszone chyba wszystkie możliwe tematy. Zajrzyj na stronę https://www.forum.optymalizacja.com/ i czytaj lub pytaj.

Internet – wielka baza wiedzy

Pierwsza cecha dobrego pozycjonera? Sprawne wyszukiwanie informacji. W polskim internecie działa wiele blogów poświęconych pozycjonowaniu. Właśnie czytasz jeden z nich. Nie ma co ukrywać – gdybyś miał nieograniczony czas, znalazłbyś na nich odpowiedzi na wszystkie swoje pytania i powoli mógłbyś zacząć pozycjonować pierwsze strony. Jeśli jednak chcesz nauczyć się jak najwięcej w krótszym czasie, potraktuj je jako dodatkową pomoc. 

Nawet najlepsi dzielą się czasami swoją specjalistyczną wiedzą i doświadczeniami za darmo. Wystarczy wpisać odpowiednią frazę w wyszukiwarkę i czytać, a najlepiej robić dużo notatek, do których później można wrócić. Blogi, na których znajdziesz rzetelną, aktualną wiedzę opisaną w przystępny sposób, to na przykład:

https://www.lexy.com.pl/blog/

https://www.senuto.com/pl/blog/

https://blog.majestic.com/pl/

https://www.semstorm.com/pl/blog/

Znasz angielski? Super! Zagraniczne źródła pozwalają spojrzeć na pozycjonowanie z nieco innej perspektywy. Zawsze warto poszerzać horyzonty. Najpopularniejsze anglojęzyczne blogi o SEO to:

https://ahrefs.com/blog/

https://backlinko.com/

https://moz.com/blog

Zwłaszcza na początku mogą Cię zaskoczyć niektóre nazwy i określenia, zwłaszcza że niektóre zjawiska są opisywane zarówno po angielsku, jak i po polsku. Dlatego zawsze warto mieć pod ręką słowniczek SEO: Słownik pojęć dot. pozycjonowania stron | Co to za słowo? Co to znaczy?

Własne witryny

Jeżeli czytasz ten artykuł, bo jesteś przedsiębiorcą, który chce polepszyć wyniki pozycjonowania własnej strony, ten punkt jest dla Ciebie oczywisty. Może być też tak, że chcesz nauczyć się zawodu, żeby w przyszłości zarabiać na pozycjonowaniu. W takim przypadku najważniejsze, żebyś uczył się, nie narażając innych na straty. Unikaj niepewnych eksperymentów na stronach osób, które już zarabiają za ich pośrednictwem.

Potrzebujesz własnej domeny (a najlepiej kilku nowych i starych). Daj sobie czas na naukę teorii, a następnie świadomie wybierz hosting, szablon, zobacz, jak wygląda kod HTML i poznaj sposoby na jego uproszczenie. Tego etapu nie przeskoczysz. W świecie SEO istnieje mnóstwo technik, a wielu specjalistów ma co do nich odmienne zdania. Dzięki pracy nad własnymi stronami zobaczysz, które z nich wychodzą Ci najlepiej.

To również Twoje miejsce do eksperymentów – nie bój się ich. Popełniając błędy, nauczysz się je naprawiać, a to też przyda Ci się w przyszłości, kiedy ktoś poprosi Cię np. o zdiagnozowanie spadku pozycji strony lub o zdjęcie z niej filtra. Koniecznie zbuduj też zaplecze SEO, próbuj różnych połączeń między stronami i pozyskuj linki z różnych źródeł. Większość pozycjonerów, nawet po latach praktyki, nadal utrzymuje swoje witryny, a czasami decyduje się na nich zarabiać. Oprócz tego, kiedy osiągniesz na nich dobre wyniki, spokojnie możesz użyć ich w swoim portfolio – tak cennym w tym zawodzie!

Staż i praca w dziale SEO

Własna strona internetowa to jeden z najlepszych pomysłów na pogłębienie swojej wiedzy, jednak nie ma co ukrywać: taka nauka zajmuje dużo czasu, a szukanie własnych błędów bez pomocy mentora potrafi zająć nawet kilka tygodni. Jeśli nikt nie sprawdzi Twoich działań, może Ci się wydawać, że robisz wszystko jak najlepiej, podczas kiedy cały proces mógłby przebiegać dużo sprawniej. Dlatego, jeżeli lubisz pracę zespołową (niektórym ciężko jest motywować się samodzielnie, bez pomocy teamu), poszukaj pracy w polecanej agencji SEO lub innej firmie, która szuka „juniora”. Zanim wyślesz swoje CV, koniecznie sprawdź opinie o danym przedsiębiorstwie – miej pewność, że doświadczeni pracownicy nauczą Cię tylko skutecznych technik SEO.

Jeśli możesz sobie pozwolić na mniejszą wypłatę, a zależy Ci na zdobyciu doświadczenia, rozejrzyj się za stażami dla początkujących. Szukając stałej pracy, lepiej mieć już przynajmniej skromne CV i podstawową wiedzę w głowie. Specjalista SEO, który będzie kierował Twoją pracą, odpowiadał na pytania i uczył Cię sztuki, to nieoceniona pomoc w rozwoju – żadne forum tego nie zastąpi. Praca w renomowanej firmie to też ciekawy wpis w CV, a dla klientów B2B większa gwarancja Twoich umiejętności.

Gdzie szukać pracy związanej z pozycjonowaniem?

Na grupach Facebookowych: 

– Ogłoszenia SEO, SEM, Freelancer, Domeny, Hosting, Pozycjonowanie, Strony

– Praca SEO, SEM, e-commerce, digital marketing

– Praca/zlecenia SEO

oraz pozostałych wymienionych a artykule.

Na stronach ogłoszeniowych:

https://www.pracuj.pl/

https://www.olx.pl/

https://pl.indeed.com/

https://useme.com/pl/ (portal pobiera prowizję, ale pozwala na wystawianie faktur bez firmy).


Dobry pozycjoner musi wiedzieć więcej, niż tylko gdzie kupować linki i jak optymalizować stronę. Żeby być specjalistą w tej dziedzinie i zdobywać klientów lub skutecznie pozycjonować własną witrynę, musisz rozwijać się też w innych kierunkach. Ucz się content marketingu, User Experience, podstaw projektowania grafik i kodowania. Jeśli nie po to, żeby samemu się tym zajmować, to wiedza ta zdecydowanie przyda Ci się do oceniania projektów współpracowników i pomagania swoim klientom jeszcze skuteczniej.

Jak zbudować zaplecze SEO do pozycjonowania stron? Co to jest? Ile kosztuje?

jak zbudowac zaplecze seo

Tworzenie zaplecza SEO było kiedyś dużo łatwiejsze i często zautomatyzowane. Stety albo niestety, dzisiaj wymaga to większego nakładu pracy i wiedzy z różnych dziedzin – od informatycznych, przez SEO, aż po copywritingowe. Zaplecze zapleczu nierówne. Samo jego posiadanie nie daje gwarancji podniesienia Twojej strony w wynikach wyszukiwania, a nawet może utrudniać jej skuteczne pozycjonowanie. Zobacz, od czego zależy sukces zaplecza SEO i czym się kierować podczas tworzenia go. Poznaj kilka zasad, o których dobrze pamiętać.

Zaplecze SEO – co to jest?

Jeśli czytasz ten artykuł, to wiesz pewnie, że jednym z najważniejszych elementów pozycjonowania  jest link building. To dzięki pojawianiu się na innych stronach odnośników, Twoja witryna zyskuje w rankingu Google. Jednak czekanie na zdobycie odpowiedniej ilości linków w całkowicie naturalny sposób trwa zazwyczaj zdecydowanie zbyt długo. Właśnie ten problem rozwiązują zaplecza, czyli sieć (powiązanych ze sobą na różne sposoby) witryn linkujących do Twojej strony WWW.

Kiedyś, przed wieloma zmianami algorytmów Google, aby stworzyć zaplecze, wystarczyło skorzystać z niemal całkowicie zautomatyzowanych narzędzi. Generowały one szybko mało czytelną „treść” napakowaną słowami kluczowymi i masowo linkowały do strony docelowej z witryn, na których przeciętny internauta gubił się w ciągu minuty. Można posunąć się do stwierdzenia, że wtedy zaplecza przypominały bardziej witryny spamerskie niż serwisy budowane dla ludzi.

Dzisiaj zaplecze SEO to strony-satelity, „dryfujące” gdzieś w pobliżu witryny docelowej. Ze względu na wymagania stawiane przez wyszukiwarkę, muszą one być wysokiej jakości. Często widzimy je np. w postaci serwisów skupiających dużą ilość krótkich artykułów poradnikowych, ale to nie reguła. Najważniejsze jest to, żeby ludzie chętnie je odwiedzali – zaplecza muszą więc wyglądać przejrzyście, a treści w nich zawarte powinny być czytelne i merytoryczne. Przez to budowanie zaplecza SEO stało się dużo droższe, ale też zaczęło otwierać nowe możliwości. Wielu przedsiębiorców zarabia dzisiaj nie tylko poprzez strony docelowe, ale również „satelity” (wprowadzając reklamy AdSense czy budując bazę mailingową).

Jaki system CMS i hosting dla zaplecza SEO wybrać?

Przed uruchomieniem sprawnie działającego zaplecza, staniesz przed podjęciem wielu decyzji. Każda z nich będzie wpływała w przyszłości na jego skuteczność. Zacznijmy od początku, czyli aspektów technicznych uruchomienia nowej domeny. 

Jeśli masz w sobie duszę informatyka, nic nie stoi na przeszkodzie, żeby Twoje strony zapleczowe były „czystym” kodem HTML. Najczęstszą i najprostszą opcją jest jednak system zarządzania treścią (CMS), który pozwala budować i administrować stroną nawet początkującym. W tej dziedzinie prym wiedzie zdecydowanie WordPress ze swoim intuicyjnym panelem, możliwością dołączania tagów i kategorii oraz wtyczkami wspierającymi pozycjonowanie (np. Yoast SEO). Jego największą wadą są stosunkowo częste ataki hakerskie. Każde rozwiązanie ma swoje wady i zalety.

system cms dla zaplecza seo

A co z hostingiem, czyli miejscem dyskowym, na którym będą przechowywane wszystkie pliki danej strony? Może być on:

– hostingiem SEO (oferującym wiele adresów IP),

– od innej firmy hostingowej dla każdej strony zapleczowej,

– na serwerze dedykowanym, czyli wykorzystywanym tylko przez Ciebie.

Hosting SEO nie różni się znacznie cenowo od standardowego. Problemy mogą pojawić się przy dalszych parametrach. Wykupowanie nowego hostingu dla każdej witryny może okazać się nie tylko zbyt kosztowne, ale też niemożliwe, jeśli będzie ich coraz więcej. Natomiast hostingi SEO są często wylęgarnią spamu, stąd trzeba uważać co i gdzie się kupuje.

Z kolei serwer dedykowany, który gwarantuje największe bezpieczeństwo i czasami przyspiesza ładowanie się strony, jest dużo droższy od współdzielonego. Jeśli nie możesz sobie na niego pozwolić, najlepiej zdecyduj się na kompromis – wirtualny serwer prywatny (VPS) z wieloma klasami IP.

Pamiętaj, żeby wziąć też pod uwagę inne parametry serwera, np. jego pojemność, lokalizację i rodzaj używanego dysku.

Nowa czy wiekowa domena dla zaplecza SEO?

Kupując domeny (mocno upraszczając: adresy) dla stron zapleczowych, możesz to zrobić na 2 sposoby: zbudować witrynę na zupełnie nowej domenie lub wykupić już istniejącą od prywatnej osoby. Nie da się jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, które rozwiązanie jest dla Ciebie lepsze.

Nowy adres to czysta kartka. Na pewno nie pojawią się na nim błędy, o ile sam ich nie popełnisz. Z drugiej strony, takich stron powstaje setki, jak nie tysiące dziennie. Przez to, teoretycznie, osiąganie wysokich wyników w wyszukiwarce będzie trwało dłużej niż przy drugiej opcji. Dlaczego teoretycznie? Starsze domeny, czyli takie, które istnieją w sieci od wielu lat, mają swoją historię. To pomaga, jeśli jest ona dobrze odbierana przez algorytmy, ale przeszkadza, kiedy jest na odwrót. Dlatego, wybierając istniejącą już domenę, zwróć uwagę na wiele czynników, a najlepiej przeskanuj ją za pomocą profesjonalnych narzędzi (np. Ahrefs, SurferSEO). 

Sprawdź  przede wszystkim liczbę i jakość linków przychodzących, tematykę, statystyki i historię (np. występowanie nagłych spadków wyświetleń). Koniecznie ustal też, czy nie ma ona nałożonego filtru od Google. Krótko mówiąc, wiekowa witryna to dobry pomysł, ale jeśli nie masz odpowiedniej wiedzy i narzędzi, które pozwolą Ci ustalić, czy jest ona warta Twojej uwagi, lepiej kupić nową.

Treści na zaplecze – jak znaleźć „złoty środek”?

Jeśli nie zdobędziesz ruchu na zapleczach SEO, pozostaną one słabymi witrynami, które wcale nie wypozycjonują strony docelowej. Dlatego dla internautów muszą one wyglądać jak „zwyczajne” strony. Wiadomo też, że dopóki tworzysz „satelity” tylko w celu pozycjonowania własnej witryny, nie chcesz wydawać na nie zbyt dużo pieniędzy, żeby inwestycja mogła się zwrócić. 

Masz 3 wyjścia: umieścić na stronach bardzo niskiej jakości teksty (tzw. precle), ciekawe, ale nie wprowadzające niczego nowego do sieci artykuły lub wysokiej jakości treści sprzedażowe. Jak to zwykle bywa – środkowa opcja niemal zawsze okazuje się optymalna.  Precle to prosta droga do nałożenia kary od Google (i wyrzucenia „w błoto” całej inwestycji), a najlepsze teksty, które znacznie poprawią konwersję, najlepiej zostawić sobie na stronę docelową.

Istnieje nawet specjalna kategoria copywritingu – teksty zapleczowe. Po tym haśle najlepiej szukać osób, które zajmą się tworzeniem contentu. Pamiętaj jednak, że oszczędzanie ma swoje granice, a wybranie najtańszego copywritera może się okazać porażką. Teksty zapleczowe powinny być na tyle proste, żeby nie wymagały od specjalisty od słowa zagłębiania się w dany temat. Nie oznacza to jednak, że nie obowiązują w nich zasady ortografii, gramatyki i zachowanie składni zdania. Połóż również nacisk na odpowiednie (niezbyt duże!) zagęszczenie słów kluczowych, chwytliwe tytuły i nagłówki.

Oczekuj treści ciekawych i przyciągających uwagę, ale nie specjalistycznych. Co oczywiste, powinny być one powiązane z Twoją branżą (dużą rolę ma dobór słów kluczowych) i przyciągać Twoich potencjalnych klientów. Zaplecza muszą „tętnić życiem”, aby z miesiąca na miesiąc poprawiać statystyki strony docelowej. Właśnie dlatego, zamiast starać się tworzyć na nie treści samodzielnie, zapłać za to copywriterowi. Tak, żeby pojawiały się regularnie i dosyć często (minimum 3 – 4 razy w miesiącu).

Jak budować link building zaplecza SEO?

Kolejny aspekt niezbędny do tego, aby zaplecze stało się wartościowe, to linki, które do niego prowadzą. Pamiętaj, że jest to dla Google dokładnie taka sama strona, jak każda inna. Dla Ciebie oznacza to tyle, że nie ma żadnego magicznego sposobu na budowanie jej autorytetu, a pozyskiwanie do niej linków zajmuje tyle samo czasu, co do witryny docelowej. Owszem, w tym przypadku możesz pozwolić sobie na bardziej zautomatyzowane działania na pograniczu Gray Hat SEO, bo nawet jeśli na jedną witrynę zostanie nałożony filtr, nadal będziesz mógł pracować nad pozostałymi. Nie jest jednak dobrym pomysłem korzystanie z najszybszych rozwiązań, np. Systemów Wymiany Linków.

Aby zaplecza przekazywały Twojej stronie swoją „moc”, same muszą być silne. Tak stanie się tylko wtedy, kiedy zostaną połączone odnośnikami z jeszcze silniejszymi witrynami (nic nie stoi na przeszkodzie, żeby były to inne witryny zapleczowe). W tym przypadku nie pozyskujesz dobrej jakości linków dla samego zaplecza SEO, ale dla strony docelowej. Tak, zajmuje to sporo czasu, ale lepiej zdobyć 5 linków dobrej jakości niż 100 od witryn spamerskich.

WSKAZÓWKA: Podczas linkowania (zewnętrznego i wewnętrznego) do zaplecza SEO, koniecznie pamiętaj też o tzw. naturalnym linkowaniu i odpowiednim dobieraniu anchor tekstów.

Struktura zaplecza – przemyśl ją

Mówiąc o wszelkich aspektach pozycjonowania stron, cały czas wspomina się o naturalności tego procesu. Nic schematycznego, wyglądającego na zaplanowane tylko pod pozycjonowanie, nie zostanie raczej uznane za wartościowe przez Googleboty. Tak, dobrze jest zaplanować strategię budowania zaplecza, np. która strona będzie ważniejsza, a która mniej, czy planujesz stworzyć tzw. zaplecza tier2 itd.

Zapoznaj się z popularnymi schematami, których jednak warto unikać, ponieważ są rozpoznawane przez Google.

Przykładowe schematy budowania zaplecz SEO:

Koło

Strony zapleczowe linkują do siebie, a każda z nich również do witryny docelowej. Tak tworzy się „koło”, w którego środku znajduje się Twoja witryna, a otaczają ją zaplecza. Oczywiście kombinacji jest wiele. Takie linkowanie dodaje maksymalnie dużo mocy każdemu adresowi. Podstawowy problem: jeśli jeden z nich na chwilę wygaśnie (np. przez nałożenie filtra luba bana), struktura się przerwie.

Piramida

Zaplecza linkują do strony docelowej, zaplecza zaplecz do nich i tak dalej. Piramida może się rozrastać na dziesiątki poziomów. Przede wszystkim pozwala to w łatwy sposób pozyskiwać nowe linki i segregować je według ich ważności. Z drugiej strony, późniejsze poziomy przekazują witrynie docelowej małą, wręcz znikomą siłę, co może stać się zwyczajnie nieopłacalne. Warto jednak dodać, że w takiej strukturze łatwiej jest ukryć stosowanie zakazanych technik (Black Hat SEO).

Gwiazda

Schemat podobny do koła, różniący się tym, że zaplecza nie linkują między sobą. To najpowszechniej wykorzystywany sposób na budowanie zaplecza SEO. Likwiduje ryzyko związane z nałożeniem kary na jedną witrynę, dając większe możliwości do eksperymentowania. Przy tej opcji trzeba poświęcić więcej uwagi samym witrynom zapleczowym, które nie dostaną „wsparcia” od siebie nawzajem.

Ile kosztuje i ile trwa stworzenie zaplecza SEO?

Zbudowanie zaplecza dedykowanego od zera nie jest dla każdego. Jeśli uważasz, że brakuje Ci na to czasu lub funduszy, zastanów się nad skorzystaniem z zaplecz ogólnotematycznych, stworzonych dawno temu przez profesjonalistów. Jeszcze lepszym pomysłem będzie zatrudnienie specjalisty, który w ramach pozycjonowania Twojej strony, zajmie się też jej zapleczem – jest to najdroższa, ale najskuteczniejsza opcja.

Zakładając jednak, że postanowisz zbudować zaplecze witryny samodzielnie, może to zająć około:

– Wybór hostingu, domeny (+sprawdzenie jej parametrów), systemu CMS wraz z zaplanowaniem wyglądu i zawartości strony (pod względem grupy docelowej) – 5 – 10 godzin

– Zbudowanie strony, wybór szablonu, kolorystyki, stworzenie czytelnego i przyjemnego dla oka układu (w przypadku samodzielnego kodowania zajmie to zdecydowanie więcej czasu) – 1 – 5 dni

– Znalezienie dobrego SEO copywritera, opisanie mu zlecenia, a następnie regularne wstawianie na stronę artykułów od niego (wraz z linkowaniem, dodawaniem grafik, kategorii itp.) – 4 – 5 godzin w miesiącu

– Nieustanne poszukiwanie i sprawdzanie linków przychodzących – bez górnego limitu

– Regularne aktualizowanie szablonu, wtyczek, WordPressa, tłumaczeń i dbanie o linkowanie wewnętrzne starszych artykułów – kilka godzin w miesiącu

A co z kosztami?

– Hosting SEO – od 20 zł za współdzielony do 200/300 zł za dedykowany (miesięcznie)

– Domena – od kilku złotych za nową domenę z lokalną końcówką, do 200 – 300 zł za adres z historią

– Teksty zapleczowe – 20 – 50 zł za artykuł (powinno się ich pojawiać przynajmniej 3 – 4 miesięcznie)

– Linkowanie – zazwyczaj za darmo lub za 20 – 30 zł za link w katalogu; więcej (50 – 800 zł) za publikację artykułu sponsorowanego

Dodajmy do tego certyfikat SSL, który warto mieć, a także koszty odnowienia hostingu czy domeny, a wcale nie wyjdzie nam z tego mała kwota. Co najważniejsze – te obliczenia dotyczą tylko jednej strony, która raczej wiele nie zdziała. Skuteczne zaplecze to kilka, a nawet kilkadziesiąt „satelit”.


Mało kto decyduje się na budowanie zaplecza samodzielnie, przede wszystkim ze względu na czas. Takie strony pochłaniają dziesiątki godzin miesięcznie, co nie pozwala skupić się na rozwoju biznesu. Jeśli w Twoim kalendarzu powoli zaczyna brakować miejsca nawet na porządne śniadanie, lepiej zleć to zadanie profesjonalistom. Własne zaplecza SEO to jednak ciekawy i dosyć bezpieczny sposób na naukę pozycjonowania, więc jeżeli masz na to czas i ochotę – powodzenia!

Jak sprawdzić pozycjonowanie strony? Czy agencja dobrze realizuje swoje zadanie?

jak sprawdzic pozycjonowanie strony

Masz wątpliwości odnośnie do działań zatrudnionej przez Ciebie agencji SEO? Mimo kilku miesięcy ich pracy nad stroną nie widzisz przypływu nowych klientów, a Twojej witryny nadal na próżno szukać nawet na pierwszych 20-30 pozycjach wyników wyszukiwania? A może liczba odwiedzin strony wzrosła podejrzanie zbyt szybko? W każdym momencie możesz sprawdzić samodzielnie, czy pozycjoner robi to, na co się umówiliście. Potrzebujesz do tego trochę czasu, umiejętności, a czasami profesjonalnych narzędzi. Ale po kolei.

Po co sprawdzać postępy SEO?

W idealnej sytuacji nie musiałbyś tego robić. Agencja SEO przysyłałaby Ci regularnie raporty automatyczne i spersonalizowane – ręczne, w których byłyby zawarte wszystkie informacje, które znajdą się w tym artykule. W razie wątpliwości mógłbyś skontaktować się z pozycjonerem, który pracuje nad Twoją stroną, aby zmienić strategię działania. Dlatego wielu specjalistów tak często powtarza, żeby wybierać agencje na podstawie głębokiej analizy i brać pod uwagę to, jak zajmują się klientem po podpisaniu umowy.

Jeżeli czytasz ten tekst, prawdopodobnie nie otrzymujesz wyczerpujących informacji. Nie jesteś w stanie ocenić, czy pozycjoner działa na Twoją korzyść, nie robi zbyt wiele, a może nawet korzysta z metod, które narażają Twoją stronę na nałożenie filtra od Google. Jeśli tak jest, to nie tylko tracisz swoje pieniądze, ale też niezwykle cenny czas, podczas którego Twoja konkurencja staje się coraz silniejsza. Dlatego nie ma co zwlekać. Agencja nie jest w stanie w jasny sposób pokazać Ci, co robi i jakie są tego efekty? Sprawdź to samodzielnie i zdecyduj, czy taka współpraca zwyczajnie się opłaca.

Pozycja na wybrane słowa kluczowe

Jeżeli nie widzisz efektów pracy pozycjonera, na początku zastanów się nad wybranymi wcześniej słowami kluczowymi. Niektóre agencje, nie wychodząc z własną inicjatywą, pozycjonują stronę na dokładnie takie frazy, jakie podał im klient. Inne wybierają je samodzielnie, bez większego zastanowienia. Obie te strategie często kończą się fiaskiem.

Słowa kluczowe, na które Twoja witryna ma być w przyszłości widoczna w TOP10 Google, powinny być dokładnie przedyskutowane. Jeśli się tak nie stało, użyj płatnych lub darmowych narzędzi (np. Google Keyword Planner, Ubersuggest, Keyword Tool) do podstawowej analizy konkurencyjności danych fraz. Może się okazać, że te, które wybrała agencja, wymagają zbyt wiele pracy (są używane przez największe korporacje) i w Twoim przypadku dużo lepsze efekty da pozycjonowanie na frazy długiego ogona lub lokalne.

pozycjonowanie lokalne trudne slowa kluczowe
pozycjonowanie lokalne latwe slowa kluczowe
Porównanie bardziej i mniej konkurencyjnych słów kluczowych proponowanych przez Google Keyword Planner.

Równolegle, zobacz na wykresach, na jakiej pozycji pojawia się Twoja strona, kiedy użytkownicy wpisują wybrane wcześniej frazy w wyszukiwarkę Google. Uśredniony podgląd zobaczysz na swoim koncie Google Search Console w zakładce „Skuteczność”, w sekcji „Zapytania”. Dokładniejsze dane dadzą Ci płatne narzędzia, takie jak Senuto czy Semstorm. Oczywiście, statystyki nie zaczną iść w górę po kilku dniach pozycjonowania. Jeśli jednak minęło kilka miesięcy, a wyniki ani drgnęły, coś jest nie tak.

Linkowanie zewnętrzne strony

Pozyskiwanie odnośników do Twojej strony z różnych źródeł to elementarny etap pozycjonowania. Link building nie jest jednak taki oczywisty. To, że agencja SEO znalazła nawet setki witryn, które zaczęły linkować do Twojej, nic jeszcze nie znaczy. Co więcej, może zwiastować kłopoty.

W dużym skrócie, algorytmy Google, które ustalają pozycje witryn w wynikach wyszukiwania, nagradzają te z nich, których pozycjonowanie wygląda jak najbardziej naturalnie. Co więcej, od liczby odnośników ważniejsza jest dla nich ich jakość. Dlatego oprócz tego, czy pozycjoner buduje profil linków Twojej strony, musisz sprawdzić, w jaki sposób to robi. Masowe pozyskiwanie słabej jakości linków jest zauważalne najczęściej po podpisaniu umowy o pozycjonowanie na efekty. Taka technika może i na początku działa, ale później bardzo szybko przynosi odwrotne skutki. Witryna może zostać uznana za spamerską i skończyć z filtrem, którego zdejmowanie zabierze nawet kilka miesięcy.

Jak sprawdzić ilość i jakość backlinków?

Tak naprawdę, jedyne źródła, które zrobią to dokładnie, to płatne narzędzia (Ahrefs, Majestic). Nie wykluczone, że uda Ci się trafić na sezonową promocję lub możliwość wypróbowania ich przez kilka dni za darmo – to najlepszy moment, żeby to zrobić!

Najważniejsze parametry linków, na które warto zwrócić uwagę, to:

Trust Flow – widoczny w Majestic, mierzy jakość domeny na podstawie jej profilu linków przychodzących,

Domain Authority (DA) – opracowany przez firmę MOZ, pokazuje ogólny potencjał domeny w skali od 1 do 100, na podstawie wszystkich innych parametrów,

Domain Rating (DR) – widoczny w Ahrefs, bierze pod uwagę podobne parametry, co DA,

Widoczność w Google i ruch – do tego przyda się Senuto lub Semstorm; wykresy pokażą, jak wiele osób odwiedza dane strony i jak wysoko znajdują się w rankingu Google – jeśli wyniki są słabe, a backlinków jest bardzo dużo, to może to być mało wartościowa domena (wyjątek stanowią np. strony rządowe).

Jeśli te parametry są bardzo niskie lub spadają, zamiast rosnąć, powinna Ci się zapalić w głowie czerwona lampka.

A co zamiast płatnych narzędzi?

Mimo że te wyniki nie będą jednoznaczne, w ocenie linków zewnętrznych mogą pomóc Ci jeszcze:

– Wtyczka do przeglądarki MozBar, która przedstawi Ci podstawowe parametry wybranego adresu:

page authority i domain authority
Analiza strony przeprowadzona przez wtyczkę MozBar.

– Google Analytics, a dokładniej zakładka „Pozyskiwanie” -> „Cały ruch” -> „Kanały” -> „Refferal” – tam zobaczysz, odnośniki z jakich stron generują na Twojej witrynie najwięcej ruchu/przychodu. Jeśli są to strony wybrane przez agencję (których listę powinna Ci dostarczyć), to strategia linkowania wybrana przez pozycjonera działa.

Statystyki Google Analytics i Google Search Console

Wyżej poznałeś już kilka funkcji darmowych narzędzi od Google. Ale to nie wszystko, co mają Ci do zaoferowania! Jest jeszcze kilka kategorii, które warto sprawdzić, a najlepiej porównać z okresem przed podpisaniem umowy z agencją SEO. Te proste statystyki pozwalają na dosyć szczegółowe filtrowanie informacji i przy każdej z nich można spędzić tak naprawdę wiele godzin.

Google Analytics

W sekcji: „Pozyskiwanie” -> „Cały ruch” -> „Kanały” -> „Organic Search” wybierz dwa okresy (sprzed podpisania umowy i aktualnego), a zobaczysz porównanie, ilu internautów odwiedziło stronę dzięki wynikom organicznym (darmowym) w Google. W miarę upływu czasu te różnice powinny być coraz większe – właśnie to jest głównym celem pozycjonowania. To narzędzie pozwoli Ci też mierzyć różnice w konwersji, np. liczbie zapisów do newslettera lub odwiedzenie konkretnej zakładki.

Google Search Console

Oprócz wspomnianych wyżej funkcji dowiesz się z niego m.in., jak często Twoja strona wyświetla się w wynikach wyszukiwania i, ponownie, ile osób przechodzi na nią z wyników organicznych. To właśnie tutaj znajdziesz statystyki dotyczące słów kluczowych. Dowiesz się też, czy na którejś z zakładek występują błędy 404. Oczywiście, może się to zdarzyć, jednak agencja powinna szybko zareagować i np. ustawić przekierowania.

Optymalizacja witryny

Zanim pozycjoner zacznie promować Twoją stronę w sieci, musi ją do tego odpowiednio przygotować. Dlatego, jeszcze przed przystąpieniem do linkowania, powinien przygotować obszerny audyt SEO strony. Jeśli tego nie zrobił, jest wysoce prawdopodobne, że Twoja witryna nigdy nie osiągnie satysfakcjonujących wyników. Odezwij się do agencji i przedyskutuj tę sprawę, a w ostateczności rozwiąż umowę o pozycjonowanie i przenieś się do innej firmy.

Zakładając jednak, że współpracujesz ze specjalistą i otrzymałeś audyt SEO, masz prawo sprawdzić, czy błędy, które zostały tam wymienione, są naprawiane. Przede wszystkim pamiętaj, że to zajmuje niemało czasu. Poza tym, do zrobienia takiego rozeznania potrzeba trochę wiedzy o SEO. Przyjrzyj się audytowi, a następnie odwiedź Google Search Console oraz zaloguj się na stronę i zobacz, czy coś się na niej zmieniło. W GSC dowiesz się, czy roboty Google znalazły w Twojej witrynie rażące błędy. Natomiast dokładna analiza całej strony nie jest taka oczywista. Nie da się wyjaśnić, co należy na niej sprawdzić, dopóki nie przejrzy się dokumentu audytu SEO. 

Rzeczy, które najłatwiej sprawdzić na stronie, to np.:

– Optymalizacja zdjęć

W panelu WordPressa wejdź w zakładkę „Media” i, klikając na różne zdjęcia, sprawdź m.in., czy mają ustawione odpowiednie opisy alternatywne oraz czy zostały skompresowane (nie są większe niż 100 – 200 KB).

– Opisy i tytuły zakładek

Jeżeli na stronie została zainstalowana wtyczka Yoast SEO, wejdź w zakładkę „Strony”, wybierz jedną z nich, przewiń w dół i zobacz, czy pozycjoner uzupełnił sekcję „Google preview” dodaną przez plugin (tytuł SEO, slug, opis). Jeżeli specjalista pracuje bez pomocy wtyczki, znajdź daną zakładkę w wyszukiwarce (wystarczy, że wpiszesz nazwę swojej domeny i zakładki, np. „mateusz kozlowski blog”). Od razu dowiesz się, jak wyglądają jej opis i tytuł.

tytul i opis strony w google

– Nagłówki

W każdej zakładce powinien pojawić się jeden nagłówek H1 i, w zależności od potrzeb, od kilku do kilkunastu nagłówków H2, H3 itd. To, który tekst jest jakim nagłówkiem, sprawdzisz, klikając na stronę prawym przyciskiem myszy, wybierając „Zbadaj”, wybierając ikonę „Select an element […]” i najeżdżając na dane zdanie kursorem. Ponadto, powinny one zawierać słowa kluczowe przypisane do danego adresu.

jak zbadac kod strony
badanie kodu strony
jak sprawdzic naglowki na stronie

WSKAZÓWKA: W ocenie optymalizacji strony pomogą Ci też darmowe programy, takie jak Screaming Frog. Pamiętaj jednak, że nie każdy wprowadza zmiany w tej samej kolejności, dlatego najważniejsze jest skontaktowanie się z samym pozycjonerem i zapytanie, co już zrobił i jakie są jego dalsze plany.


Niezależnie od tego, jak bardzo ufasz agencji SEO, obu stronom wyjdzie na dobre, jeśli postarasz się zaangażować w cały proces. Aby kontrolować podstawowe elementy pracy pozycjonera, nie potrzebujesz ogromnej wiedzy i płatnych narzędzi. Jeśli jednak masz poważne zastrzeżenia odnośnie do jego pracy, poproś niezależnego specjalistę o ocenę pozycjonowania Twojej strony.

Pozycjonowanie lokalne – co to jest, ile kosztuje, jak długo trwa i jak zacząć?

seo lokalne co to jest

Prowadzisz salon urody, jesteś mechanikiem, a może zarządzasz restauracją? Jeśli chcesz pozycjonować stronę internetową swojej firmy świadczącej usługi na konkretnym obszarze, wcale nie musisz skupiać się na frazach ogólnych. Im mniejsza grupa docelowa, tym taniej i szybciej do niej dotrzesz. Wykorzystaj najskuteczniejszy mechanizm i postaw na pozycjonowanie lokalne. Jak to zrobić i czy SEO lokalne jest tańsze od ogólnego?

Czym jest pozycjonowanie lokalne?

Kiedy Twoi potencjalni klienci szukają kosmetyczki, fryzjerki, spa czy hotelu, ostatnie, o czym myślą, to przeglądanie ofert z innych miast lub województw. Firma Google bardzo dobrze zdaje sobie z tego sprawę. Dlatego, aby ułatwić wyszukiwanie informacji, postawiła na szybki rozwój algorytmów w celu przedstawiania użytkownikom jak najlepiej dopasowanych ofert. W tej kwestii najwięcej zmian wprowadził algorytm o spolszczonej nazwie „Gołąb”, który sprawia, że internauci nie muszą wpisywać interesującego ich regionu – wyniki wyświetlają się na podstawie informacji o geolokalizacji.

Nie ma też co ukrywać: niektóre branże zostały niemal całkowicie zdominowane przez kilka większych firm, do tego stopnia, że małe przedsiębiorstwa nie mają szansy przebić się do TOP10 wyszukiwań na frazy typu „jubiler” czy „buty”. To właśnie one, nawet najmniejsze punkty usługowo-handlowe, dostają szansę na rozgłos dzięki pozycjonowaniu lokalnemu. I tak, przebywający w Rewalu wczasowicze, wpisując w Google „restauracja”, zostaną pokierowani do małej, lokalnej knajpy, a mieszkańcy dzielnicy Bemowo w Warszawie bez problemu odkryją nowootwarty salon fryzjerski, znajdujący się kilka minut od ich domów.

pozycjonowanie lokalne wyniki wyszukiwania

Oczywiście, jest to szansa również dla większych firm i dla każdego, kto szuka klientów z danego regionu. W dużo mniejszym stopniu skorzystają na niej firmy ogólnopolskie lub freelancerzy pracujący tylko zdalnie.

Od czego zacząć SEO lokalne?

Pozycjonowanie w regionie kieruje się podobnymi samymi zasadami, co ogólnokrajowe, ale nie wygląda identycznie. Aby pozycjonować swoją stronę w danej lokalizacji, musisz zrobić wszystko, żeby dać Google jasny sygnał: połącz moją działalność z zawodem X i lokalizacją Y równocześnie. Jak to zrobić i z jakich narzędzi korzystać?

Google Moja Firma

To konto – wizytówka, która pozwala na wyświetlanie lokalizacji Twojej firmy na mapach Google. Możesz powiązać ją ze stroną internetową, a także dodać opis ze słowami kluczowymi oraz zdjęcia, które przekonają internautów do odwiedzenia firmy. Google Moja Firma zwiększa też prawdopodobieństwo wyświetlenia się krótkiej informacji o działalności w tekstowych wynikach wyszukiwania. Konto jest całkowicie darmowe, a do jego założenia wystarczy posiadanie adresu Gmail. Następnie:

  • wejdź na stronę https://www.google.com/intl/pl_pl/business,
  • kliknij „Zarządzaj teraz”, „Dodaj informację o swojej firmie w Google” i uzupełnij wymagane informacje,
  • ustal zakres działania firmy – na jego podstawie Google ustali, komu najpierw wyświetlać jej lokalizację,
  • zatwierdź i poczekaj na kod wysłany za pośrednictwem poczty na Twój adres,
  • wpisz kod na swoim profilu, tym samym weryfikując adres,
  • edytuj swoją wizytówkę, dodając jak najwięcej informacji dotyczących godzin otwarcia, kategorii działalności itp.

Po udanej weryfikacji Twoja firma powinna pojawić się w mapach Google. To, czy wyświetli się na początku, czy na końcu wyszukiwań, zależy od jej popularności, oceny, opisu i innych. Innymi słowy – w Mapach Google również można się pozycjonować.

jak zalozyc google moja firma

UWAGA: Profil w Google Moja Firma jest całkowicie darmowy. Jeżeli dzwoni do Ciebie osoba, która proponuje założenie go i utrzymywanie za opłatą, mówiąc, że jest ona konieczna, nie korzystaj z jej usług! Google nie pobiera opłat za widoczność w mapach – Twoja firma będzie się w nich znajdowała, dopóki jej nie usuniesz.

Opinie w Google

Ocena Twojej firmy przez klientów jest wyświetlana w wynikach wyszukiwania w postaci gwiazdek. Dobre oceny pomagają internautom podjąć korzystny dla Ciebie wybór, ale też wpływają na pozycję w mapach. Przykładowo, jeśli Twoja restauracja znajduje się nieco dalej od internauty niż konkurencyjne lokale (co Google bierze pod uwagę, tworząc ranking), ale ma dużo lepsze oceny, niewykluczone, że wyświetli się w wynikach przed nimi.

Dlatego naprawdę warto prosić zadowolonych klientów o zostawienie swojej opinii w Google. Zajmuje to tylko chwilę, a Tobie realnie pomaga rozwijać biznes. Nieco kontrowersyjną, ale często spotykaną praktyką jest oferowanie rabatów za przedstawienie dowodów na to, że dana osoba oceniła dobrze usługi firmy. Jeżeli nie chcesz tego robić, to pamiętaj, że nawet poproszenie o to na koniec transakcji znacznie zwiększy współczynnik wystawiania ocen.

Co ciekawe, czasami Google udaje się pobrać opinie o Twojej firmie z Facebooka i ją również wyświetlić w opisie Twojej wizytówki. Dlatego o nie również warto zadbać.

pozycjonowanie lokalne wizytowka

Katalogowanie

Odpowiednio dobrane katalogi SEO przydadzą się każdemu. Mają one jednak szczególne znaczenie w przypadku pozycjonowania lokalnego. Po pierwsze, frazy lokalne są stosunkowo „łatwe” do pozycjonowania, czyli dokładnie takie, przy których katalogowanie pomaga najbardziej. 

Po drugie, katalogi internetowe skupiające firmy z danego regionu, to nieoceniona pomoc, budująca powiązania Twojej strony z jej lokalizacją. 

Po trzecie, to kolejna okazja, żeby potwierdzić dane NAP (Name – nazwa, Adress – adres, Phone – telefon kontaktowy firmy). Im częściej są one podawane w tej samej formie (zgadzając się z tymi podanymi w wizytówce Google), tym bardziej wiarygodny stajesz się dla algorytmów. Największym katalogiem, który wprowadził podział firm na regiony, jest https://www.zumi.pl. Chcesz dowiedzieć się więcej o technikach katalogowania stron? Przeczytaj: Katalogi SEO – co to jest? Jak wypozycjonować bardzo łatwe frazy?

WSKAZÓWKA: Dbaj o zgodność NAP (danych firmy) we wszystkich zakamarkach internetu – zarówno w wizytówce Google, jak i na stronie WWW czy profilach w mediach społecznościowych. Tak zbudujesz wiarygodność swojej firmy w oczach Google.

Optymalizacja strony

Również przygotowanie samej strony internetowej wygląda nieco inaczej niż w przypadku tradycyjnego SEO. Oprócz podstawowych aspektów związanych z pozycjonowaniem pamiętaj o:

  • Umieszczeniu miasta lub rejonu, w którym pracujesz w najważniejszych miejscach, np. nagłówkach, ale też wszędzie indziej, gdzie jest to możliwe, np. w opisach zdjęć, stopce itp.
  • Publikowaniu artykułów, w których można użyć fraz lokalnych i umieszczaniu słów kluczowych z nazwą rejonu w opisach oraz tytułach zakładek
  • Napisaniu pełnego adresu firmy w zakładce „kontakt” i dodaniu do niej mapy Google (służą do tego specjalne wtyczki, np. WP Google Maps)
  • Edycji danych adresowych w kodzie strony i zapisaniu ich za pomocą danych strukturalnych – ułatwi to Googlebotom „czytanie” adresu. 

Dane wyglądające w ten sposób:

Nazwa Firmy

Skontaktuj się z nami:

Adres: Ul. A, Kod pocztowy B, Miasto C

Tel: Y

E-mail: Y

W kodzie zapiszemy tak:

<div itemscope itemtype=”http://schema.org/Organization”>

  <span itemprop=”name”>Nazwa Firmy</span>

Skontaktuj się z nami:

  <div itemprop=”address” itemscope itemtype=”http://schema.org/PostalAddress”>

    <span itemprop=”streetAddress”>A</span>

    <span itemprop=”postalCode”>B</span>

    <span itemprop=”addressLocality”>C</span>

  </div>

  Tel:<span itemprop=”telephone”>X</span>

  E-mail:<span itemprop=”email”>Y</span>

</div>

Więcej na ten temat przeczytasz na stronie: https://schema.org/docs/gs.html

Backlinki z lokalnych witryn

To jeden z bardziej wymagających, ale efektywny etap. Jak udowodnić Googlebotom, że Twoja firma działa głównie lokalnie? Zacznij pojawiać się na stronach regionalnych! Im więcej odnośników do Twojej witryny w takich serwisach, tym lepiej. To specyficzna odmiana linkbuildingu, która oprócz standardowego sprawdzenia jakości odnośników, wymaga od Ciebie znalezienia ich w dużo węższej grupie witryn. Ten wysiłek się jednak opłaca – nie tylko pomaga w pozycjonowaniu lokalnym samej strony, ale też buduje wizerunek Ciebie jako eksperta w branży. 

Skąd pozyskiwać takie linki?

  • gazety lokalne prowadzone on-line, takie jak koszalininfo.pl (możesz udzielić wywiadu lub wykupić artykuł sponsorowany),
  • strony dla turystów, informatory z miejscami wartymi odwiedzenia (podobnie jak wpisując firmę do katalogu, wystarczy zazwyczaj wypełnić krótki formularz),
  • witryny fundacji i stowarzyszeń lokalnych – jeśli je wspierasz, poproś o wklejenie odnośnika do swojej strony np. w sekcji „sponsorzy”,
  • niebezpośrednio: udzielanie się na grupach Facebookowych danego miasta (wraz z podaniem adresu witryny), wpisy gościnne na blogach prowadzonych np. przez entuzjastów regionu lub branie udziału w wywiadach związanych z miastem publikowanych np. na YouTube (obowiązkowo z podaniem linka do strony w opisie).

WSKAZÓWKA: Pozycjonowanie lokalne (ale nie tylko) bywa utrudnione ze względu na sezonowość branży. Może tak być np. ze sklepami z pamiątkami, wynajmem nart czy nadmorskimi hotelami. Dobry pozycjoner mimo to utrzyma pozycję Twojej witryny i przygotuje ją na nowy sezon.

Czy pozycjonowanie lokalne jest tańsze i szybsze od ogólnopolskiego?

Pozycjonowanie lokalne z założenia powinno być nieco szybsze niż tradycyjne. Zamiast skupiać się na wszystkich Polakach, pozycjoner może włożyć tyle samo wysiłku w docieranie do osób z węższego grona. Poza tym, pozycjonowanie stron w regionie bardzo często przyjmuje formę fraz kluczowych długiego ogona, czyli dłuższych niż 2 słowa (np. „fryzjer Warszawa Bielany”, „hydraulik Kraków Osiedle Piastów”). Charakteryzują się one dużo niższą konkurencją, dzięki czemu „walka” o pozycję w TOP10 przebiega dużo sprawniej, o ile specjalista wie, jak to zrobić. Oczywiście, również tutaj występują wysoko konkurencyjne słowa kluczowe, dlatego bardzo ważne jest dopasowanie ich do reputacji i siły przebicia marki.

pozycjonowanie lokalne trudne slowa kluczowe
Lokalne frazy kluczowe o dużej konkurencyjności.
pozycjonowanie lokalne latwe slowa kluczowe
Lokalne słowa kluczowe o mniejszej konkurencyjności.

Inwestując takie same pieniądze w pozycjonowanie lokalne, co w ogólnopolskie, osiągniesz efekty dużo szybciej, a co za tym idzie, taniej. Jeżeli np. zdecydujesz się płacić za nie 1000 zł miesięcznie, w pierwszym przypadku możesz zacząć na tym zarabiać po 5, a w drugim – po 10 miesiącach (oczywiście te liczby mogą się znacznie różnić).

Dlatego, jeżeli stoisz przed wyborem: pozycjonowanie lokalne czy krajowe, zdecyduj się na oba (jeżeli świadczysz usługi w całej Polsce i konkretnym regionie), lub, jeśli masz ograniczony budżet, na początek na lokalne.


SEO lokalne przy tradycyjnym jest trochę jak mały, osiedlowy, bardzo popularny sklepik przy ogromnej hali hurtowni ogólnopolskiej. Pozwala skupić się na realnych możliwościach, a jeśli jest dobrze prowadzone, pomaga rozbudowywać markę i przynosić jej właścicielowi coraz większe zyski. Nie wykluczone, że ten mały sklepik, dzięki odpowiedniej reklamie, stanie się rozpoznawalnym w całym mieście marketem z przychodami nie mniejszymi od wspomnianej hurtowni. Innymi słowy, SEO lokalne to skuteczna strategia – skorzystaj z niej.

Katalogi SEO – co to jest? Jak wypozycjonować bardzo łatwe frazy?

katalogi seo co to

Posiadacze zupełnie nowych stron, ale też takich, nad którymi od lat nie pracowano, zastanawiają się często, czy dodanie ich adresów do katalogów internetowych ma sens. Niektórzy boją się uznania witryny za spamerską przez Google, a inni uważają, że to tylko marnowanie cennego czasu. Czy katalogi SEO pomagają w pozycjonowaniu, czy powoli stają się reliktem przeszłości? Kiedy warto ich używać i jakie frazy w nich umieszczać?

Czym są katalogi SEO?

Pozyskiwanie linków przychodzących to fundament działań SEO. Mimo że jego cel pozostaje niezmienny – zwiększenie autorytetu witryny i ruchu na stronie, to metody na jego osiągnięcie zmieniły się na przestrzeni lat o 180 stopni. Kiedyś liczyła się ilość linków, a pozycjonerzy prześcigali się o kolejne tysiące odnośników miesięcznie. Nakręcała się spirala, przez którą często bardziej wartościowe strony pozostawały na końcu wyników wyszukiwania, ustępując miejsca tym, do których kierowała ogromna liczba backlinków niskiej jakości.

Zmiany były nieuniknione, a wprowadził je nowy algorytm Google – Pingwin, który wywarł ogromny wpływ na techniki pozycjonowania. I tak, od kilku lat, masowe pozyskiwanie odnośników jest traktowane jako spam, a od ilości linków prowadzących do strony, ważniejsza jest ich jakość. Gdzie w tym wszystkim są katalogi SEO? Kiedyś żadna większa witryna nie miała szans na pojawienie się w słynnym TOP10 Google bez nich. W internecie można było znaleźć setki serwisów tego typu, zawdzięczających swoją popularność łatwemu i darmowemu (lub taniemu) pozyskiwaniu linków. Dzisiaj, większe serwisy (np. Onet) powoli wycofują się z prowadzenia takich spisów i tylko niewiele z nich może generować linki średniej, dopuszczalnej jakości.

Czy to oznacza, że katalogi SEO nie mają już siły przebicia i lepiej o nich zapomnieć? Absolutnie nie. Musisz tylko wiedzieć, jak z nich korzystać, a pozycja Twojej witryny może się dzięki nim polepszyć.

Kiedy i jak używać katalogów internetowych?

Nie tylko podczas katalogowania strony, ale też budując cały profil linków, pamiętaj: od ilości ważniejsza jest jakość. Jeśli zajmujesz się pozycjonowaniem kilku witryn, po jakimś czasie stworzysz swoją listę najlepszych katalogów SEO. Natomiast jeżeli dopiero zaczynasz przygodę z pozycjonowaniem, skrupulatnie dobieraj katalogi, w których umieszczasz swoje linki. W innym przypadku, w skrajnych sytuacjach, możesz doprowadzić nawet do nałożenia filtra na stronę lub po prostu obniżyć jej pozycję – a przecież nie o to Ci chodzi.

Możesz używać katalogów SEO niezależnie od swojej branży, jednak dadzą Ci one najlepsze efekty, jeśli pracujesz w mało konkurencyjnym zawodzie. To właśnie wtedy pozycjonujesz się na tzw. łatwe frazy i dużo łatwiej będzie Ci się pojawić na początku wyników wyszukiwania. Również w samych katalogach wybrana przez Ciebie fraza nie będzie zbyt popularna. Katalogowanie w bardziej konkurencyjnych branżach trzeba przeprowadzić z głową. Zdecydowanie lepiej na tym wyjdziesz, jeśli użyjesz w nich mało popularnych fraz – w innym przypadku Twoja strona prawie na pewno zniknie wśród tych o większej randze.

Jakie parametry katalogów SEO mają znaczenie?

  • moderacja (koniecznie),
  • DA (Domain Authority),
  • ruch i widoczność
  • brak linków o charakterze erotycznym, hazardowym itp.
  • katalog (lub jego kategoria) powiązany tematycznie lub branżowo z Twoją firmą

Wybierając katalogi, skup się przede wszystkim na sprawdzeniu DA, ruchu i widoczności. To właśnie one określają, czy jest to strona uznawana przez Google za źródło dobrej jakości, czy wręcz odwrotnie. Zrobisz to m.in. za pomocą narzędzi Ahrefs, Majestic, Surfer SEO czy (czasami omylnej) wtyczki do przeglądarki MozBar.

page authority i domain authority
Analiza strony przez wtyczkę MozBar.

Opisy do katalogów a SEO copywriting

Dodając stronę do wybranego katalogu SEO, koniecznie uzupełnij jak najwięcej pól. Oczywiście, niezbędne będzie podanie nazwy i NIP-u firmy oraz linku do strony (nie zapominaj o dodaniu jej profili społecznościowych). Dobrze dobrana kategoria pomoże internautom Cię odnaleźć, a zdjęcia zachęcą do przejrzenia oferty. Wisienką na torcie jest jednak opis. Te niepozorne kilkaset znaków potrafi znacznie wpłynąć na skuteczność katalogowania.

link building katalogi
Początek formularza do wypełnienia przy dodawaniu strony do katalogu ze strony https://panoramafirm.pl/

Dobre katalogi publikują u siebie tylko witryny, które zostały opisane w unikalny sposób, tzn. bez duplikacji treści z innych źródeł. Również dla własnego dobra, nie kopiuj do nich tekstów z własnej strony ani nie ustawiaj takich samych opisów we wszystkich katalogach. Jeśli planujesz publikowanie adresu swojej witryny w wielu źródłach, a brakuje Ci już pomysłów na tworzenie nowych treści, poproś o pomoc copywritera. Taka usługa nie będzie kosztowała wiele.

Przy okazji, jeśli poprosisz, aby były one napisane językiem korzyści, takie teksty wpłyną też na zainteresowanie Twoją firmą i zachęcą więcej osób do odwiedzenia Twojej witryny. SEO copywriter umieści też w tekście naturalnie brzmiące słowa kluczowe, czyli to, co realnie wpłynie na pozycjonowanie. To Ci się opłaci i przy okazji pozwoli zaoszczędzić trochę czasu.

Gdzie jeszcze warto dodać swoje linki?

Katalogi SEO to dobry, ale niejedyny sposób na wypozycjonowanie strony na łatwiejsze frazy. Oprócz nich możesz skorzystać m.in. z:

  • Guest bloggingu – udzielając się na tematycznie powiązanych stronach, poproś o podlinkowanie Twojej witryny na mniej popularne słowa kluczowe
  • Artykułów sponsorowanych – tak samo, jak w przypadku wpisów gościnnych
  • Zaplecza SEO – nieocenionej pomocy, która wymaga jednak sporej wiedzy lub inwestycji
  • Broken link buildingu – znajdując niedziałające linki w większych serwisach i proponując zamianę ich na odnośniki np. do Twoich artykułów

Więcej o budowaniu profilu linków zarówno dla ogólnych, jak i długich fraz, przeczytasz w artykule: Link building – gdzie i jak dodawać linki? Ile to kosztuje?

WSKAZÓWKA: Pamiętaj, żeby wybierać katalogi SEO jak najściślej powiązane z Twoją branżą. Niezależnie od wielkości Twojej strony, staraj się korzystać zarówno z najbardziej popularnych, jak i łatwiejszych fraz. W ten sposób dasz jej większą szansę na sukces.


Katalogi SEO nadal istnieją i raczej szybko nie znikną z internetu. To świetne źródło stabilnych linków, z którego warto skorzystać – należy tylko wiedzieć, w jaki sposób. Nie grają już co prawda pierwszych skrzypiec w trakcie pozycjonowania, ale wzmacniają inne działania. Jeśli tylko masz na to chwilę, dodaj swoją stronę do katalogów według instrukcji z tego wpisu.

Audyt SEO – co to jest, co zawiera, czy i jak go zrobić? Analiza strony pod kątem pozycjonowania

audyt seo co to

Chcesz pozycjonować swoją stronę, ale nie wiesz, od czego zacząć? A może zastanawiasz się nad rozpoczęciem współpracy z agencją, która proponuje wykonanie audytu SEO Twojej witryny? Nie wiesz, czy lepiej zlecić go profesjonaliście, czy dasz radę zrobić go samodzielnie? Zobacz, po co się go przeprowadza, jak się to robi i ile kosztuje profesjonalna analiza strony pod kątem pozycjonowania. 

Audyt SEO – co to jest i po co go robić?

Audyt SEO to inaczej szczegółowa analiza całej strony internetowej pod kątem jej dostosowania do wymogów wyszukiwarki. Polega na rozłożeniu na czynniki pierwsze zarówno widocznej, jak i niewidocznej części witryny, ale nie tylko. Najbardziej doświadczeni pozycjonerzy uwzględniają w nim też strategię marketingową firmy w internecie, działania konkurencji i wiele innych czynników. To wszystko po to, żeby sprawdzić, jakie elementy na stronie, po poprawieniu, wpłyną pozytywnie na jej pozycjonowanie.

Na audyt SEO decydują się zarówno właściciele starszych witryn, jak i tych stosunkowo nowych. To najważniejsza wskazówka, jak osiągnąć wyższą pozycję w wynikach wyszukiwania. Zazwyczaj jest przedstawiony w obszernym dokumencie, podsumowującym każdy, nawet najmniejszy aspekt, który wymaga zmian. Pamiętaj, że Google ocenia witryny na podstawie ponad 200 czynników – podczas wykonywania audytu, pozycjoner bierze pod uwagę wszystkie z nich. Stworzenie go zajmuje nieraz wiele godzin, wymaga obszernej wiedzy z zakresu pozycjonowania i dostępu do płatnych narzędzi oraz umiejętności ich obsługi. 

Co daje audyt SEO? Przede wszystkim bez niego każdy pozycjoner działa po omacku, tracąc cenny czas i pieniądze. Dlatego jest on inwestycją, która szybko się zwraca i zawsze pomaga w osiągnięciu zamierzonych efektów.

Co powinien zawierać audyt SEO?

To, co znajdzie się w dokumencie, zależy w dużej mierze od rodzaju strony, dla której został stworzony. Audyt SEO sklepu internetowego będzie wyglądał nieco inaczej niż taki wykonany dla strony blogowej czy serwisu z newsami. Jego zawartość zależy też m.in. od wielkości i wieku witryny oraz Twojego budżetu i wymagań.

Główne punkty, które powinny znaleźć się w każdym audycie SEO to analiza:

  • słów kluczowych (ich gęstości, unikalności wśród poszczególnych podstron i trudności),
  • „komunikacji” z Googlebotami (m.in. sprawdzenie indeksacji),
  • meta opisów (ich długości i jakości),
  • linkowania wewnętrznego (czy jest uporządkowane i odpowiednio stosowane),
  • treści (jej unikalności, potencjału i nasycenia frazami kluczowymi),
  • adresów URL (określenie, czy wspierają, czy utrudniają pozycjonowanie),
  • szybkości ładowania się strony (tego co i dlaczego ją opóźnia),
  • optymalizacji i opisów grafik,
  • ewentualnego występowania duplicate i thin content, które narażają stronę na niską pozycję,
  • kodu HTML (jego długości, jakości i czytelności dla Google),
  • UX – zachowań użytkowników na stronie, czyli mniej technicznego aspektu pozyskiwania ruchu z wyszukiwarki,
  • link buildingu (jakości i ilości linków zewnętrznych),
  • jakości pozycjonowania stron konkurencji,

…a także sprawdzenie występowania błędów 404, ogólnego bezpieczeństwa strony i opisanie wszystkich innych czynników, które mają znaczenie w danej sytuacji. 

Co ważne, w profesjonalnym audycie SEO samo stworzenie dokumentu to tylko część pracy. Skuteczny specjalista wytłumaczy Ci każdą niezrozumiałą informację, która się w nim znalazła i przedstawi Ci wnioski, jakie można z niego wyciągnąć. Innymi słowy, kompleksowy audyt SEO pomoże stworzyć strategię pozycjonowania i nakreśli kolejność działań pozycjonera.

Jak przeprowadzić audyt SEO?

W internecie nie jest łatwo znaleźć dokładną instrukcję krok po kroku dla początkujących. Nic w tym dziwnego – audyt SEO „z krwi i kości” opiera się przede wszystkim na doświadczeniu pozycjonera, a narzędzia tylko pomagają w jego przeprowadzeniu. Powinien być też bardzo obszerny, więc nawet o samych elementach, na które warto zwrócić w nim uwagę, można by napisać całą książkę. Jeśli jednak chcesz się tego podjąć samodzielnie, poznaj instrukcję przeprowadzenia podstawowego audytu SEO, który pokaże Ci, co zmienić na stronie, żeby jej pozycjonowanie było skuteczniejsze.

Sprawdź widoczność w wyszukiwarce

Podstawa podstaw, o której jednak trzeba wspomnieć. Musisz wiedzieć, że nie wszystkie strony internetowe są wyświetlane przez wyszukiwarkę. Nieindeksowanie strony wynika najczęściej z zablokowania tej możliwości robotom w jej kodzie, nałożenia kary od Google lub tego, że jest ona zupełnie nowa. W pierwszym i drugim przypadku najlepiej będzie zwrócić się o pomoc do eksperta, a w ostatnim po prostu poczekać kilka dni.

Jak sprawdzić, czy witryna została zaidneksowana?

W polu wyszukiwarki Google wpisz: „site:twojadomena.pl”, a zobaczysz wyłącznie zakładki, które do niej należą. Jeśli się nie wyświetlą, Twoja strona nie została zaindeksowana, więc nie ma możliwości pojawić się w wynikach wyszukiwania.

audyt seo zaindeksowana witryna

Przeanalizuj meta opisy i tytuły

Czyli pierwsze zdania, które zobaczą internauci, kiedy Twoja strona wyświetli się im w proponowanych wynikach. Ich zadaniem jest przede wszystkim zachęcić potencjalnych klientów do wejścia na stronę. Działają trochę jak sprzedawcy na bazarze – jeśli przyciągną uwagę internauty spośród kilkunastu podobnych wyszukiwań, pomogą Ci osiągnąć sukces. Tytuły i opisy muszą być inne dla każdej zakładki. Dobrze, jeśli znajdą się w nich słowa kluczowe, jednak powinny one brzmieć naturalnie. Używaj w nich języka korzyści i unikaj błędów językowych.

meta tagi przyklad
Meta title (zazn. na czerwono) i meta description (zazn. na zielono).

Zweryfikuj stronę w Google Search Console

GSC to podstawowe, darmowe narzędzie do monitorowania wyników strony – jej pozycji, ruchu, jaki generuje i nie tylko. Sprawdzisz w nim m.in., jak Google widzi Twoją witrynę i jakie słowa kluczowe kierują do niej użytkowników. 

Weryfikacja strony w GSC może zostać przeprowadzona na 5 sposobów:

  • przesłanie pliku HTML,
  • tag HTML,
  • Google Analytics,
  • manager tagów Google,
  • dostawca nazwy domeny.

Znajdź błędy 404

Błędy 404 pojawiają się zazwyczaj, kiedy dana zakładka została całkowicie usunięta lub przeniesiona na inny adres. Wówczas osoby, które starają się na nią wejść, zostają postawione pod ścianą – widzą komunikat zamiast zawartości strony i… szybko przenoszą się na witrynę konkurencji. Dlatego ich zlikwidowanie jest ważne zarówno ze względu na SEO, jak i ogólne budowanie świadomości marki.

Jak znaleźć błędy 404?

Najszybciej zrobisz to za pomocą narzędzia Screaming Frog (darmowa wersja skanuje 500 linków) i jego kolumny „Status Code”. W zakładce „Internal” wyświetlą się wszystkie wewnętrzne błędy 404, a w „External” – zewnętrzne. Podobne wyniki pokaże Ci Google Search Console w zakładce „Stan”.

Jak pozbyć się błędów 404?

Użyj przekierowań 301, które pozwalają na automatyczne przeniesienie użytkownika odwiedzającego nieaktualny adres na ten docelowy. W tym celu do pliku .htaccess w katalogu głównym swojej witryny (/public_html/) wklej kod:


RewriteEngine On

Redirect 301 /stary-adres/ https://przykladowastrona.pl/nowy-adres/

Jeśli Twoja strona została stworzona na WordPressie, możesz też skorzystać z niektórych wtyczek, które zajmują się przekierowaniami (np. Redirection). Pamiętaj jednak, że każda wtyczka generuje dodatkowy kod – jeśli możesz, zrób to samodzielnie.

Dostosuj adresy URL

Adresy wszystkich podstron Twojej witryny powinny być łatwe do odczytu zarówno dla robotów Google, jak i internautów. To pomoże w dokładniejszym skanowaniu strony i pozwoli zapamiętać użytkownikom interesujące ich strony. Sprawdź, czy adresy URL Twojej witryny:

– nie zawierają znaków specjalnych i interpunkcyjnych,

– są krótkie i zwięzłe

– podsumowują daną stronę (np. słowami kluczowymi).

PRZYKŁAD:

Zły adres URL: 

https://mabledomowe/blog/d/1-GXkaćr7P0olLZtBl6jlut302bkłDv0zVUrYivibRfo/

Dobry adres URL: 

https://mebledomowe/blog/jakie-krzesla-wybrac

Przeanalizuj słowa kluczowe

Kolejny ważny punkt, którego nie da się obszernie wyjaśnić w jednym artykule. Fundamentem pozycjonowania są właśnie słowa kluczowe i to w dużej mierze od nich zależy, czy przyniesie ono efekty. Przechodząc do ich analizy, zwróć uwagę przede wszystkim na ich:

  • rodzaj (long-tail, a może ogólne),
  • rozmieszczenie (przede wszystkim w nagłówkach),
  • gęstość (nie doprowadzaj do kanibalizacji słów kluczowych).

Narzędzie, które pomoże Ci w analizie fraz kluczowych, to przede wszystkim Google Search Console. W zakładce „Skuteczność” dowiesz się, na jakie frazy Twoja strona pojawia się w wynikach wyszukiwania. Ponadto, zobaczysz, przy których z nich jest otwierana najczęściej i na której pozycji dokładnie się znajduje. GSC ma jedną wadę – wyniki, które Ci przedstawi, są zbierane tylko 3 miesiące wstecz.

Wybierając słowa kluczowe, nie zapomnij o Google Keyword Planner – narzędziu, które pozwoli Ci sprawdzić ich konkurencyjność.

slowa kluczowe google ads

Zastanów się, czy nie używasz zbyt konkurencyjnych fraz i nie lepiej by było spróbować swoich sił we frazach długiego ogona. Na tym etapie przyjrzyj się też działaniom konkurencji, żeby ocenić swoje możliwości.

Sprawdź, czy używasz metod Black Hat SEO

Techniki Black Hat SEO pozwalają szybko znaleźć się na górze wyszukiwań i równie szybko stracić pozycję przez nałożony filtr lub bana od Google. Tysiące przypadków takiego nieskutecznego pozycjonowania potwierdza, że naprawdę nie opłaca się ryzykować. Jeśli wcześniej próbowałeś pozycjonować swoją stronę, mogłeś ich używać nawet nieświadomie. Dlatego jeżeli okaże się, że Twoja witryna z nich korzysta, popraw to tak szybko, jak to możliwe.

Do najczęstszych metod BHS należą:

  • korzystanie z SWLi – serwisów wymiany linków,
  • duplicate content – plagiat innych stron lub przypadkowe duplikowanie swoich podstron,
  • cloaking – ukrywanie treści i pokazywanie robotom Google czegoś innego niż internautom,
  • spamowanie – masowe linkowanie do swojej strony np. na blogach i forach.

Sprawdź szybkość i responsywność strony

Czyli rzeczy, które od jakiegoś czasu są brane pod uwagę przez Google podczas ustalania pozycji stron. Pierwszy punkt dokładnie przeanalizuje dla Ciebie darmowe narzędzie PageSpeed Insights. To, jak Twoja strona wygląda na urządzeniach mobilnych, możesz sprawdzić nawet na swoim telefonie. Jednak żeby mieć pewność, że będzie czytelna również na innych wyświetlaczach, użyj:


– Test Mobile Friendly od Google – podstawowego narzędzia, które sprawdzi, czy Twoja strona jest responsywna.

audyt seo responsywnosc

– SEOptimer – bardziej rozbudowanego narzędzia, które do Ci też ogólny pogląd na jakość pozycjonowania Twojej strony.

responsywnosc strony

UWAGA: Nawet strona, która pojawia się w TOP10 wyszukiwań (Wikipedia), nie jest oceniana najlepiej przez darmowe narzędzia. Dlatego nie bierz ich wyników za „pewnik”, ale myśl o nich jak o podstawowych wskazówkach.

Przypatrz się układowi i jakości treści oraz nagłówkom

To, kto odwiedzi Twoją stronę i czy go ona zainteresuje, zależy w głównej mierze od treści, którą dana osoba na niej znajdzie. Od tego, w jaki sposób przedstawione są wszystkie teksty, zależy też na odbiór witryny przez roboty Google.

– Teksty powinny być przede wszystkim wysokiej jakości, bez błędów ortograficznych. Nie mają zapełniać strony na siłę, tylko nieść za sobą wartość merytoryczną.

– Akapity powinny być długości maksymalnie 1000 znaków ze spacjami, a fonty – być czytelne (nie za małe i nie za duże).

– W każdej zakładce powinien znajdować się tylko jeden nagłówek H1. Pamiętaj też o używaniu H2 i H3. Podziękujesz sobie, jeśli umieścisz we wszystkich lub w części z nich słowa kluczowe – są to najważniejsze elementy tekstu dla Googlebotów.

Popracuj nad grafikami

„Breje” tekstu są dla internautów zwyczajnie nudne i nieczytelne. Nawet kiedy podzielisz je na krótkie akapity i podsumujesz nagłówkami, nadal nie będą czytane tak często jak treści, w których znajdują się zdjęcia. Jednak każdy nowy plik może opóźniać ładowanie się strony i działać na Twoją niekorzyść. Dlatego koniecznie pamiętaj o tym, żeby każdą grafikę, przed umieszczeniem na stronie, skompresować (np. za pomocą serwisu TinyPNG). Dzięki temu pomniejszysz ją nawet o 70% bez utraty jakości.

audyt seo kompresja zdjec

Nie zapominaj też o opisach ALT, które możesz nadać każdemu zdjęciu. Pozwolą one lepiej i skuteczniej skanować Twoją witrynę. To też dobre miejsce do umieszczania słów kluczowych, pod warunkiem, że opisują one dane zdjęcie.

tekst alternatywny wordpress

Przeanalizuj linkowanie wewnętrzne i zewnętrzne

To element audytu SEO, który może zająć Ci najwięcej czasu. Nie śpiesz się i dokładnie sprawdzaj, czy nie popełniasz błędów, które mogą zaszkodzić pozycjonowaniu Twojej strony. 

Linkowanie wewnętrzne (wszystkie linki, które prowadzą z jednej do innej podstrony tej samej witryny) powinno:

  • pojawiać się w menu klikalnym i stopce,
  • być minimalistyczne, ale nie do przesady – linkuj tylko do stron, które są związane z danym tematem,
  • pokazywać strukturę – do najważniejszych stron linkuj najczęściej,
  • kiedy to możliwe, być pokazane w formie anchor tekstu.
anchor tekst przyklad
Przykład anchor tekstów ze strony https://pl.wikipedia.org/wiki/OSB_(płyta)

Linkowanie zewnętrzne (linki przychodzące, kierujące internautów z innej witryny do Twojej), powinno:

  • składać się z jak największej ilości witryn o wysokim autorytecie,
  • być budowane bez pomocy automatycznych, słabej jakości serwisów pozyskiwania linków,
  • w miarę możliwości być pokazane jako anchor teksty zawierające słowa kluczowe,
  • wiązać się tematycznie z zawartością strony.

Ponadto, według standardów Google, zarówno linkowanie zewnętrzne, jak i wewnętrzne Twojej witryny powinno wyglądać naturalnie i być zróżnicowane. Pamiętaj też o tym, żeby regularnie sprawdzać występowanie błędów 404.

Zainstaluj certyfikat SSL

Bezpieczna strona zyskuje w oczach internautów i jest lepiej traktowana przez Google. Jeśli adres Twojej witryny zaczyna się od „http”, a nie „https”, koniecznie zainstaluj na niej certyfikat SSL. Zrobisz to szybko, a jeśli nie planujesz rozbudowywać swojej strony do dużego serwisu, wystarczy Ci darmowy certyfikat Let’s Encrypt. To nic nie kosztuje, a znacznie pomaga w pozycjonowaniu.

ssl przyklad
„Kłódka” przy adresie strony pokazuje, że jest na niej zainstalowany certyfikat bezpieczeństwa.

WSKAZÓWKA: Jeśli zarządzasz dużą witryną, najlepiej najpierw przeanalizuj wszystkie punkty i zapisz, które z nich wymagają poprawek. Zamiast robić wszystko na raz, rozłóż sobie pracę na kilka dni, a nawet tygodni.

Audyt SEO – samodzielnie czy z pomocą pozycjonera?

Jak widzisz, audyt SEO to rozbudowany proces, który nawet najlepszym zajmuje nieraz kilkanaście dni. Wszystko, co znalazło się w tym artykule to tylko podstawy, których poprawa nie musi przynieść oczekiwanych efektów. Co więcej, bez płatnych narzędzi nie da się dokładnie ustalić, czy wymagają one większych poprawek. 

Mimo to, jeśli nie możesz zdecydować się na profesjonalny audyt SEO, sprawdzenie swojej strony pod kątem wymienionych punktów zawsze będzie dobrym pomysłem i pomoże poprawić jej pozycję choć trochę. Jeżeli natomiast myślisz poważnie nad rozbudowaniem swojej witryny i docieraniu do wielu nowych klientów, audyt SEO nie będzie dla Ciebie wydatkiem, ale inwestycją. Taka analiza, wykonana przez specjalistę, to gotowa instrukcja do doprowadzenia strony do TOP10 w Google.

W tym momencie trzeba też wspomnieć o darmowych i automatycznych, niepolecanych audytach SEO. Skanują one strony pobieżnie, wspominają o błędach, które nie wpływają bezpośrednio na SEO i często nie odzwierciedlają rzeczywistej pozycji strony. Dobrym przykładem jest chociażby Wikipedia, która według wielu z nich nie spełnia standardów skutecznego pozycjonowania, a jednak znajduje się w TOP10 Google. Zwłaszcza jeśli nie jesteś specjalistą SEO, traktuj takie automatyczne audyty jako podstawowe wskazówki, które wcale nie muszą być trafne.

Ile kosztuje audyt SEO?

Wśród przeróżnych ofert na rynku, możesz spotkać się nawet z cenami na poziomie 200 – 500 zł. Taka kwota zapewni Ci zazwyczaj tyle samo, co przeprowadzenie darmowego audytu, czyli niewiele. Dokładny audyt SEO zajmuje kilka, kilkanaście lub kilkadziesiąt godzin pracy specjalisty. Jeśli zależy Ci na dokumencie, który rzeczywiście pomoże Ci się znaleźć na górze wyszukiwań (oraz jego dokładnym omówieniu), przeznacz na niego minimum 1000 – 2000 zł w przypadku małej, dosyć uporządkowanej strony. Im większa witryna i im więcej elementów wymagających sprawdzenia, tym większa cena audytu. Dokładną wycenę dostaniesz dopiero po zapoznaniu się pozycjonera z witryną. 


Pamiętaj, że audyt SEO jest inwestycją przynoszącą efekty przez wiele miesięcy. To instrukcja, która pomoże skutecznie pozycjonować Twoją stronę.

Coś szwankuje, ale co? Zobacz, w czym pomoże Ci audyt sprzedażowy firmy

audyt firmy i sprzedaży

Sprzedaż w Twojej firmie nie idzie najlepiej? Chcesz to poprawić, więc wciąż wpadasz na nowe pomysły i inwestujesz pieniądze, ale nie przynosi Ci to efektów? Nie wiesz, na czym się skupić, a co odłożyć na później? Bez wątpienia przyda Ci się audyt sprzedaży, który rozwieje Twoje wątpliwości.

Czym jest audyt sprzedaży?

Audyt procesu sprzedaży to szczegółowa analiza działu firmy, który się nią zajmuje. Pozwala on znaleźć rzeczy do poprawy zarówno z perspektywy klienta, jak i samej działalności. To coś dla Ciebie, jeśli chcesz inwestować mniej pieniędzy w skuteczniejsze działania sprzedażowe oraz nauczyć pracowników, jak sprzedawać więcej.

Taką analizę możesz wykonać samodzielnie, jednak jest to czasochłonne i bywa niemiarodajne przez subiektywne podejście. Wiele firm decyduje się na zatrudnienie osoby, która zajmie się tym od A do Z. Niezależnie od tego, jaką formę wybierzesz, pamiętaj, że audyt sprzedaży daje najlepsze efekty, kiedy jest przeprowadzany regularnie.

Na jakie pytania odpowie podstawowy audyt sprzedaży?

Rzetelna analiza pozwoli sprawdzić wszystko, co wpływa na sprzedaż: od strategii firmy, do procesów i narzędzi, które ją wspierają. Czego dowiesz się z audytu?

  • Czy Twoja oferta odpowiada na potrzeby danego rynku?
  • Czy dział handlowy dysponuje odpowiednimi narzędziami?
  • Co Twoi pracownicy myślą o Tobie?
  • Ile telefonów do firmy nie zostaje odebranych?
  • Czy pracownicy potrafią zbijać obiekcje klientów?
  • Czy klienci podczas rozmowy czują się ważni i „zaopiekowani”?
  • Jak poprawić proces sprzedażowy i w jakiej kolejności wprowadzać nowe rozwiązania?

Z jakich elementów składa się audyt sprzedaży?

To, jak przebiega audyt sprzedażowy, zależy od wielu czynników, jednak jeśli chcesz go przeprowadzić samodzielnie, skup się na kilku etapach:

1. Pracownicy

To oni mają bezpośredni kontakt z klientami i wiedzą najlepiej, czego tamci potrzebują. Zapytaj o to, a możliwe, że dostaniesz kilka propozycji wprowadzenia zupełnie nowych, skutecznych rozwiązań. Pamiętaj też, że na jakość ich pracy wpływa też samopoczucie, dlatego nie zapominaj o dobrych relacjach pomiędzy Tobą a resztą działu.

2. Klienci

Przeprowadzaj badania, wysyłaj ankiety i proś o szczere recenzje. Bez zbudowania zaufania do firmy, klienci będą przychodzić i odchodzić. Jeżeli dowiesz się, co im przeszkadza i to zmienisz, to sprawisz, że zostaną z Tobą na długo.

3. E-mail

Wciel się w rolę potencjalnego klienta i sprawdź anonimowo, jak wygląda korespondencja internauty z Twoją firmą. Zwróć uwagę na newslettery, automatyczne wiadomości, ale też bezpośrednią wymianę wiadomości.

4. Telefon

Tutaj również ważna jest anonimowość. Sprawdź, czy pracownicy odbierają wszystkie połączenia, jak witają się z klientem i w jaki sposób prowadzą rozmowę. Dobrym pomysłem może się też okazać poproszenie klientów o opinie dotyczące połączeń. Przeanalizuj też, kiedy ludzie dzwonią do Twojej firmy najczęściej.

Audyt sprzedaży w branży B2B i B2C

Sprzedawcy rzadko kiedy są nauczeni konkretów – zamiast tego błądzą, używając tych samych formułek w rozmowach z każdym klientem. Sprzedaż B2B różni się pod wieloma względami od B2C i żeby obie przebiegały bezproblemowo, Twoi pracownicy muszą wiedzieć, jak je przeprowadzać.

Audyt sprzedaży podpowie Ci, jakiego wsparcia potrzebują Twoi pracownicy i jakie szkolenia przyniosą Ci korzyści. Jeżeli sprzedajesz zarówno w branży B2B, jak i B2C, pokaże Ci, jakie są między nimi różnice – od samego początku procesu sprzedaży, aż do podtrzymywania relacji z klientem.

Audyt działu sprzedaży, czyli oszczędność czasu, nerwów i pieniędzy

Na audyt sprzedażowy decydują się zarówno firmy, które mają problem z tym procesem, jak i przedsiębiorstwa, które po prostu zdecydowały się robić to taniej i skuteczniej. Dzięki niemu możesz zaoszczędzić sporą kwotę, równocześnie niczego nie tracąc.

Po przeprowadzonej analizie stworzysz lub dostaniesz gotowy plan działania na najbliższe miesiące, z podziałem na ważniejsze i mniej ważne punkty. Przestaniesz wprowadzać wiele zmian naraz, a chaos na dobre opuści Twoją firmę. Zamiast boleśnie uczyć się na błędach, dowiesz się, czego nie ma nawet sensu próbować. Spróbuj, a szybko zobaczysz efekty.


Przeprowadzałeś kiedyś audyt sprzedaży dla swojej lub czyjejś firmy? Jakie przyniósł efekty?

10 tricków growth hackingu dzięki którym uzyskasz jeszcze większy ruch na swojej stronie!

growth hacking - jak zwiększyć ruch na stronie

Często tradycyjne metody marketingu internetowego wydają się z perspektywy dzisiejszych czasów, tak dynamicznych i agresywnych, bardzo żmudne i powolne. Czas, który musi minąć, nim pozycjonowanie czy budowanie wizerunku marki zacznie przynosić wymierne korzyści, wydaje się wiecznością. W dodatku przy tak silnej świadomości konkurencji o sile marketingu i jej niezbędności z pomocą przychodzi nam growth hacking. Przedstawiamy dziesięć tricków, które pozwolą uzyskać Ci przewagę nad konkurencją i pozyskać cennego klienta, nim jeszcze reszta stawki zdąży zameldować się na mecie.

1. Twoja strona na pierwszym miejscu w Google w mniej niż 10 minut

Jest to technika która zadaje kłam całej wierze o tym, że nie można umieścić swojej strony w top 10 Google (przynajmniej pośrednio) w czasie krótszym niż choćby jedna doba! Cała sztuczka to kilka kroków które nie zajmą Ci więcej niż 10 minut. Oto one:

1. Załóż konto na SEMrush.

2. Przejdź do najpopularniejszych fraz w wyszukiwaniu organicznym.

3. W polu wyszukiwania wpisz „quora.com

4. Przewiń w dół do „bezpłatnych pozycji wyszukiwania” i zastosuj trzy poniższe filtry:

  • Uwzględnij + słowo kluczowe + zawierające + twoje_słowo_kluczowe
  • Uwzględnij + Pozycje + Mniej niż + 10
  • Uwzględnij + objętość + powyżej + 100

5. Naciśnij zastosuj.

6. Przejdź do fraz kluczowych.

7. Jest to liczba słów kluczowych w których quora.com znajduje się na pierwszej stronie Google.

8. Teraz wystarczy, że przejdziesz do każdego z adresów i pod wyświetlonymi zapytaniami udzielisz odpowiedz, zamieszczając przy okazji adres swojej strony www.

9. I to wszystko! Teraz Twoja odpowiedź z zamieszczoną witryną wyświetla się na pierwszej stronie Google 🙂

2. Ponad 800% większy wzrost subskrybentów na Twojej stronie

Opis tego tricku to przykład firmy TheHOTH, która to dzięki poniższym zmianom zwiększyła liczbę subskrybentów na swojej stronie o ponad 800%!

Strona TheHOTH początkowo nie różniła się wcale od innych stron tego typu. Zawierała wszystkie typowe i znane nam pola formularzy. Postanowiła jednak nieco zmodyfikować swój landing page mocno go minimalizując. Sześć słów w tytule i osiem pod nim, plus 4 pola formularza pozwoliło twórcom strony skupić potencjalnych klientów na tym, co najistotniejsze. I tak się w rzeczywistości stało. Liczba rejestracji wzrosła z 1,39% do 13,13%! TheHOTH zwiększyło tym samym swój wzrost subskrybentów o 844%.

3. Przyśpiesz proces decyzji przez klienta

Każdy z nas chyba kojarzy prowadzoną przez booking.com politykę wyświetlania przeglądającym ilości wolnych miejsc w danym lokum oraz liczbę przeglądających ową ofertę. Wzbudza to w nas poczucie wartości chwili, w której zostało już niewiele miejsc. Widząc ostatni wolny pokój oraz troje osób odwiedzających, przyśpieszamy decyzję rezerwacji pokoju, nad którą w normalnych warunkach zastanowilibyśmy się pewnie nieco dłużej.

Dłuższy czas do namysłu powoduje, że często dochodzimy do wniosku, że jednak dana rzecz  bądź usługa nie jest nam tak bardzo potrzebna, jak początkowo sądziliśmy. Impulsywność klienta to skarb dla sprzedawcy. Idealnym zabiegiem jest właśnie uświadomienie klientowi, że nie wykorzystując oferty w danej chwili, utraci ją na zawsze.

Innym dobrym przykładem tego typu zabiegu jest wyświetlanie przez sklepy e-commerce ilości dostępnych produktów na magazynie. Jeżeli znajdziemy ofertę w dużym sklepie internetowym, gdzie zostało na stanie wyłącznie kilka dostępnych sztuk interesującego nas przedmiotu, chętniej klikniemy „kup teraz” wiedząc, że oferta może zaraz zniknąć.

Nie jest to w żadnym wypadku zachęcanie do oszukiwania swoich klientów, a raczej pokazanie, jak odpowiednie zabiegi wywołują w nas decyzję sfinalizowania transakcji.

4. Dziel się treścią

Dropbox Inc. to firma, która dostarcza i udostępnia przestrzeń do przechowywania plików we własnej chmurze. Wprowadziła ona akcję lojalnościową wobec swoich klientów, którzy  otrzymują benefity w postaci dodatkowego miejsca na serwerze w zamian za rekomendację programu swoim znajomym, udostępnienie go na Facebooku czy Twitterze oraz wypełnianie szeregu czynności przybliżających użytkownika do lepszego zrozumienia funkcjonalności Dropboxa. 500 MB dodatkowego miejsca w chmurze to nagroda dla tych, którzy polecą aplikację znajomym, a także tych, którzy do rejestracji wykorzystają link rekomendacyjny otrzymany od zapraszającego.

Podejście takie przełożyło się na ponad połowę rejestracji właśnie z programu rekomendacyjnego. Aż 60% rejestracji to udana akcja marketingowa  – jak przyznaje Drew Houston, Cofounder & CEO Dropboxa. Sam projekt przyniósł jeszcze dodatkową wartość w postaci wykreowania potrzeby wśród osób, które wcześniej nie potrzebowały, ani nie zdawały sobie sprawy o potrzebie posiadania swojego miejsca w chmurze. Pamiętaj – warto się dzielić.

5. 367% wzrostu przychodów

Dwanaście tygodni – tyle wystarczyło brytyjskiej firmie z działu IT na zwiększenie przychodu o 367%.

Firma postanowiła położyć główny nacisk na użytkownikach, którzy zgłosili się do okresu próbnego ich usług. Podeszli do nich bardzo indywidualnie, pomagając we wszystkich aspektach działań witryn swoich klientów, które tej pomocy potrzebowały. Pracownicy Popcorn Metrics zaskarbili sobie tym sympatię swoich potencjalnych klientów, którzy  widząc zaangażowanie i znajomość tematu osób z których usług postanowili skorzystać początkowo w wersji trial, zostali ich pełnoprawnymi klientami.

6. Oparcie się na sile innych dało 100 mln nowych użytkowników

Firmy Airbnb nie trzeba chyba nikomu przedstawiać. Światowy lider rynku wynajmu, który oferuje oferty w ponad 100 tysiącach miast. Airbnb powstało w Dolinie Krzemowej jako platforma, która w sposób automatyczny umieszczała oferty z własnej platformy na CraigsList. CraigsList to największy w Stanach Zjednoczonych serwis ogłoszeń drobnych. Sposób ten, idealnie zresztą wpisujący się w idee growth hackingu, pociągnął za sobą znaczne zwiększenie zasięgu przez oferty umieszczane na Airbnb. Podejście takie pozwoliło wygenerować firmie z San Francisco już ponad 100 mln gości dzięki swojemu pośrednictwu. Pamiętajmy, że często opierając się na sile większych od nas możemy w sposób naturalny zostać wywindowanym do poziomu, którego wcześniej nawet nie zakładaliśmy.

7. 178% wzrost dzięki kartom lojalnościowym

Tutaj mamy do czynienia z prostym trickiem marketingowym dotyczącym kart lojalnościowych. Eksperyment ten wykonała pewna myjnia samochodowa. Rozdawała ona karty z miejscem na swoje stemple. Nagrodą było uzbieranie wszystkich ośmiu pieczątek. W momencie otrzymania karty i skorzystania z usługi po raz pierwszy taka pieczątka została przybijana jako pierwsza. Po jakimś czasie myjnia postanowiła nieco urozmaicić takie podejście i rozdawała karty, które już posiadały dwie pieczęcie. Spowodowało to prawie 180% wzrost względem pierwotnej formy promocji lojalnościowej. Wzbudzenie w kliencie świadomości, że do celu (w tym wypadku skolekcjonowania wszystkich stempli) zostało niewiele skłania go to powrotu. Tym bardziej w przypadku czynności powtarzających się i nieuniknionych jak właśnie np. mycie samochodu.

8. 26% wzrost konwersji dzięki ograniczeniu pól na landing page

Chyba wszyscy wiemy, że pierwszym krokiem do sprzedaży, a raczej jej możliwości, jest uzyskanie od potencjalnego klienta adresu e-mail. Dzięki niemu mamy o wiele szerszy wachlarz możliwości, by zaoferować mu nasz produkt czy usługę.

Koniec lejka sprzedażowego z formularzem z ogromem pól do wypełnienia zniechęca, a już na pewno nie zachęca odwiedzającego do sfinalizowania transakcji. Lepszym rozwiązaniem jest ograniczenie pól formularza do niezbędnego minimum.

Tak właśnie postąpił Noah Kagan. Wstępnie posiadał on w formularzu na swojej stronie cztery pola. Usunięcie jednego pola formularza uprościło proces i zachęciło odwiedzających do jego wypełniania, co przełożyło się na wzrost konwersji o 26%.

9. 40% wzrost klikalności dzięki umieszczonym konkretnym danym w tytule

„Prosty test, który zwiększył liczbę naszych poleceń”.

„Prosty test, który zwiększył liczbę naszych poleceń o 30%”.

Liczby działają cuda. Prawda znana nie od dziś. W tym przypadku wzrost kliknięć w artykuł z konkretną daną liczbową to aż 40%.

Chyba nie trzeba dodawać nic więcej.

10. 10 sekundowy trick generujący konwersję

Często odwiedzając nową, nieznaną nam witrynę, łatwo możemy zgubić się w gąszczu informacji i rezygnujemy z zapoznaniem się z jej zawartością.

Uniwersytet Alberty postanowił coś z tym zrobić. Każdemu odwiedzającemu witrynę, który spędził tam więcej niż 10 sekund, wyświetlał pop-up z treścią:

„Wydajesz się zainteresowany nowościami Uniwersytetu Alberty. Czy chcesz zapisać się do naszego newslettera? ”

Wyniki? Oszałamiające. Wzrost liczby subskrybentów o 500%


Growth hacking to potężna, choć często niedoceniana forma marketingu. Przy tak wyrównanej stawce pamiętajmy o tym, że nawet najmniejsze różnicę są w stanie wysunąć nas na czoło peletonu i pozyskać klienta przed naszą konkurencją.

Źródła:

Jak mierzyć skuteczność w osiąganiu celów, czyli KPI w pigułce

kluczowe wskaźniki efektywności (KPI)

Skrót KPI w nomenklaturze biznesowej jest bardzo modnym terminem. Często go słyszymy, wiemy mniej więcej z czym się on wiąże, jednak bardzo często na tym cała nasza wiedza się kończy. W poniższym artykule chcielibyśmy rozjaśnić nieco ten tajemniczy akronim i przybliżyć jego idee.

Key Performance Indicators przetłumaczylibyśmy na polski jako „kluczowy wskaźnik efektywności”. Jest on miernikiem, dzięki któremu firmy są w stanie monitorować postępy wyrażone w sposób liczbowy. Jak to mamy w zwyczaju, posłużmy się przykładem. Załóżmy, że produkujesz zabawki. Dziennie chcesz ich wykonać 400 sztuk. Takie jest Twoje założenie. Po zmierzeniu średniej otrzymujesz wartość 15 sztuk na osobę przy zatrudnieniu dziesięciorga pracowników. Zaczynasz szukać błędu i okazuje się, że park maszynowy, którym dysponujesz, jest na tyle niewydajny, że 20 sztuk na osobę to maksimum, co udaje się osiągnąć. Dokonujesz modernizacji sprzętu i z 20 sztuk robi się 25.

Kierunek jest dobry, ale to wciąż za mało. Szukasz kolejnej przeszkody i tak aż do momentu osiągnięcia założonego planu. Oczywiście – część zmian, które wprowadzisz, może okazać się niewłaściwymi i wcale nie przyczynią się do poprawy wydajności. Jednak dzięki chłodnej ocenie jesteś w stanie dostrzec i w końcu wyeliminować wszystkie bariery. Niezwykle ważnym zatem jest, by kluczowe wskaźniki efektywności, które wybierzemy, były w stanie skutecznie mierzyć rezultaty założonego zadania.

Cykl pracy Key Performance Indicators

Szalenie istotne jest umiejętne dobranie odpowiednich kluczowych wskaźników efektywności do konkretnego działu w Twojej firmie. Samych KPI nie powinno być dużo, jednak ich selekcja wymaga już od nas trochę pracy. A więc po pierwsze: planowanie. Jego celem jest odczyt przyszłych wyników firmy w oparciu o podjęte decyzje oraz te, które mamy zamiar podjąć. Pozwala to nam na odpowiednio szybkie reagowanie, co jest z kolei wynikiem monitorowania wskaźników. A więc kolejnym etapem pracy z KPI. Ostatni krok to aktualizacja kluczowych wskaźników efektywności. Błędne decyzje możemy korygować dzięki odczytowi wyników przez pryzmat nałożonych na nie KPI. Mimo, że sam proces wydaje się dosyć trudny, to w praktyce aż tak źle nie jest.

Przykłady działania KPI z uwzględnieniem obszarów działania

Każda z branży rządzi się swoimi prawami i nie do każdej z nich będziemy z powodzeniem mogli zastosować te same kluczowe wskaźniki efektywności.  Poniżej wyszczególniliśmy cztery sektory z przykładami pasujących do nich KPI. Przypomnijmy jeszcze raz, że powinny one być wartością wyrażoną liczbowo. Pozwala to na ich  w pełni obiektywną ocenę.

E-commerce:

  • Zwiększenie konwersji
  • Zmniejszenie współczynnika porzuconych koszyków
  • Ilość leadów sprzedażowych
  • Ruch na stronie z wyszukiwania organicznego

Finanse:

  • ROS (rentowność netto sprzedaży)
  • ROA (rentowność aktywów)
  • Rentowność brutto sprzedaży
  • Stopa marży handlowej brutto

Sprzedaż:

  • Sprzedaż netto
  • Średnia wartość transakcji
  • Miesięczny wzrost sprzedaży
  • Średni czas trwania cyklu sprzedaży

Obsługa klienta:

  • Ilość wykonanych telefonów
  • Czas trwania rozmowy
  • Jakość oceny rozmowy
  • Ilość reklamacji

Zasada SMART w KPI

SMART podobnie jak KPI to akronim od angielskich słów:

Specific

Measurable

Achievable

Relevant

Time-bound

Zasada SMART to nic innego jak koncepcja formułowania celów w planowaniu. Według niej sformułowany przez nas cel powinien być:

  • skonkretyzowany (specific) – czyli jasno wskazany, bez żadnego miejsca na luźną jego interpretację
  • mierzalny (measurable) – wyrażony liczbowo, aby w łatwy i niepozostawiający złudzeń sposób umożliwiał swoje monitorowanie
  • osiągalny (achievable) – na tyle wymagający, by warty był wdrożenia i na tyle w zasięgu osiągnięcia, by nie przyniósł efektu odwrotnego do założonego przez brak szans na jego wykonanie
  • istotny (relevant) – musi mieć wymierną korzyść dla przedsiębiorstwa oraz powinien być ważnym etapem w budowaniu jego silnej pozycji
  • określony w czasie (time-bound) – powinien mieć wyraźnie zakreślone ramy czasowe

Jeżeli cel, który przed sobą postawimy, jest zgodny z powyższymi wytycznymi, to będzie spełniał najważniejsze warunki dobrze przygotowanych kluczowych wskaźników efektywności. Innymi słowy – będzie możliwy do monitorowania i ewentualnego korygowania go w przyszłości. Dobrze opracowane KPI to klucz do obiektywnej oceny postępów we własnej firmie.

Przykłady KPI w praktyce

Przypomnijmy nasz przykład ze wstępu, tym razem nieco go modyfikując. Jesteś producentem zabawek i zatrudniasz dziesięciu pracowników. W momencie przygotowywania KPI każdy z nich przygotowuje  dziennie   15 sztuk. Posiadasz 10 maszyn, mogących maksymalnie wykonać limit 30 sztuk. Twoim celem jest produkcja 400 sztuk oraz zwiększenie przychodu o 15% względem roku poprzedniego.

Kluczowe wskaźniki efektywności na kolejny rok:

  • zwiększenie produktywności pracowników do 30 sztuk
  • zakup 4 dodatkowych maszyn
  • podniesienie marży o 5%
  • obniżenie opłat administracyjnych o 8%
  • pozyskanie 5 nowych kontrahentów

Powyższe KPI są zgodne z zasadą SMART z racji tego, że są skonkretyzowane, dające się zmierzyć liczbowo, w zasięgu możliwości, są ważne dla rozwoju firmy oraz określone w czasie.

KPI w marketingu

Jako że przedmiotem wpisów jest marketing, to na koniec przytoczmy jeszcze kilka KPI właśnie w szeroko rozumianym marketingu.

Ruch na stronie – jeden z kluczowych czynników w marketingu. Od ilości wejść na stronę uzależniony jest potencjalny z niej przychód. Odpowiednie zarządzanie stroną internetową pozwoli ściągnąć użytkowników, którzy w przyszłości mogą stać się Twoimi klientami.

Współczynnik konwersji – proporcja między odwiedzinami na stronie, a sfinalizowanymi transakcjami.

Czas odpowiedzi z działu sprzedaży – im krótszy czas oczekiwania klienta, tym wyższe prawdopodobieństwo  pomyślnego zamknięcia transakcji.

Koszt pozyskania leada sprzedażowego – zależy czy mierzony będzie od wydanej kwoty na reklamę, wykonanych telefonów, spędzonych godzin na wyszukiwanie potencjalnych klientów itd.

Liczba subskrybcji newslettera – znowu ten wskaźnik sprowadza się do ilości potencjalnych klientów.


Mamy nadzieję, że skrót KPI po przeczytaniu tego artykułu znacznie się rozjaśnił i pomoże wielu przedsiębiorcom, a także osobom posiadającym własne strony internetowe. Podsumowując zatem, kluczowe wskaźniki efektywności to mierniki efektywności, które możemy zastosować niezależnie od tego, czy zarządzamy dużą firmą, czy rodzinnym start-upem. Jeśli zrealizujemy jego założenia krok po kroku, skrupulatnie i bez przekłamań, z pewnością pomoże nam zoptymalizować proces produkcji, wskazać konkretne braki w procesie sprzedaży czy po prostu lepiej zarządzać czasem w swoim przedsiębiorstwie. Najważniejsze, aby wprowadzając zasady KPI, starannie je analizować i znajdować rozwiązania poprawiające wydajność procesów sprzedażowych.

Jak pisać teksty SEO by zwiększyć sprzedaż

skuteczne teksty reklamowe

Dobrze napisany tekst na stronę internetową powinien spełniać dwa kluczowe warunki. Po pierwsze powinien być wartościowy dla czytelnika. Powinien nieść ze sobą merytoryczną wiedzę, pomóc użytkownikowi w kwestii tematu, którego poszukuje i rzecz jasna powinien być przystępny w odbiorze. Drugim warunkiem jest odpowiednia optymalizacja pod kątem SEO. Prawidłowo zredagowany tekst powoduje poprawę widoczności witryny w wynikach wyszukiwania, co przekłada się na potencjalny wzrost ruchu, a co za tym idzie wzrost konwersji. Dzięki temu artykułowi, podpowiemy jak poradzić sobie z drugim warunkiem, a więc optymalizacji tekstu, tak by wymiernie przekładał się na swoją klikalność.

Znajdź pomysł

Początkowo prowadzenie bloga wydaje się całkiem przyjemne, tematy o których lubimy opowiadać wydają się niewyczerpane, a nasza głowa pełna jest pomysłów. Z czasem jednak bardzo często przychodzi kryzys. Nie potrafimy wymyślić nic odkrywczego, a każdy z tematów jest słaby czy nieciekawy. Dobrą praktyką jest skorzystanie z narzędzia Google Trends które pozwala między innymi wyświetlić informacje o popularności danych haseł. Jeżeli jednak ten sposób wyda nam się zbyt sztuczny to zawsze możemy inspirować się tematami popularnymi wśród naszej konkurencji w branży.

Wybór słów kluczowych

Narzędziem od Google do tworzenia listy słów kluczowych jest Google Planer. Planer ten pozwoli znaleźć propozycje dla fraz, które będziemy pozycjonować w tekście, a które pomogą dotrzeć do użytkowników zainteresowanych tematem tekstu. Znajdź 2-3 frazy i użyj ich kilkukrotnie we wpisie. By zwiększyć szanse na kliknięcie w dany tekst, postaraj się wyselekcjonować za pomogą narzędzi do analizy słów kluczowych (keyword reaserch) takie frazy, które cieszą się wysoką popularnością wśród użytkowników wyszukiwarek.

Long-tail w tekście czyli frazy z długim ogonem

Te frazy są szczególnie przydatne w tekstach o wysokiej konkurencyjności. Ciężko się pozycjonować pod ogólną frazę typu: samochody osobowe. Chcąc się przebić ze swoją ofertą, warto dodać tak zwany długi ogon, który zawęzi nieco obszar wyszukiwania, ale sprawi, że to Twoja oferta przebije się w rankingach wyszukiwarek dużo wyżej dla konkretnych zapytań. Dla wspomnianego samochodu osobowego, fraza long-tail mogłaby brzmieć: miejski samochód osobowy do 50 tysięcy. Wysoce prawdopodobnym jest, że potencjalny klient dysponujący budżetem w takiej kwocie i mieszkający w mieście, dokładnie takie zapytanie wprowadzi w wyszukiwarce.

Planowanie rozmieszczenia słów kluczowych

Słowa kluczowe powinny znajdować się w tytule, śródtytułach oraz akapitach. Odpowiednie rozłożenie „ciężaru” słów kluczowych spowoduje, że tekst nie będzie wyglądał sztucznie. Samo planowanie zaś sprawi, że redagowanie tekstu już stricte pod kątem SEO będzie dużo prostsze i sprawniejsze.

planowanie slow kluczowych

Tytuł tekstu

Najbardziej chwytliwymi tytułami są te, które zaciekawią czytelnika i dadzą mu szybką odpowiedź na wpisaną frazę. Ile razy zdarzyło Ci się kliknąć w tekst, który w tytule miał: „top 5 miejsc na wakacje”, „10 najlepszych prezentów urodzinowych” czy choćby powyższy „jak pisać teksty SEO, by zwiększyć sprzedaż”. Nie czarujmy się, z reguły nie tworzymy treści, które będą sztuką dla sztuki. Chodzi nam przecież o konwersję.

Przygotowanie leadu

Oprócz tekstu ważna jest również zajawka, czyli krótki tekst wyświetlony pod tytułem – tzw. lead. To w głównej mierze dzięki niemu potencjalny czytelnik zdecyduję się kliknąć, bądź też nie, w rozwinięcie tekstu. Pamiętaj też, że są CMS-y, które – jeśli lead nie został przygotowany – w jego miejsce wciągną kilka pierwszych wyrazów z treści, co pociąga za sobą ich duplikację i osłabi pozycjonowanie. Dobrze napisany lead to taki, który jest unikalny, a w swej treści zachęci czytelnika do przeczytania artykułu oraz obieca mu odpowiedź na interesujące go pytanie.

Unikalność treści i poprawność językowa

Wyszukiwarka Google to potężne narzędzie, mające w swym arsenale również algorytm wychwytujący kopie treści w innych serwisach. Duplikowanie tekstu z innej strony skutkować będzie tym, że wyszukiwarka zepchnie nas w swoim rankingu. Dodatkowo powielanie treści z innych serwisów może zniechęcić również czytelnika. Jasnym jest, że są tematy, które mają właściwie jeden „sposób wykonania”, niemniej jednak zachęcamy, by sam „sposób podania” był unikatowy. Nim oddasz tekst, sprawdź go pod kątem stylistycznym. Jeżeli znasz kogoś, kto również tworzy treści, to możesz umówić się z nim na wzajemne redagowanie Waszych wpisów. Spojrzenie na tekst świeżym okiem częstokroć pozwoli wyłapać błędy (nie tylko stylistyczne czy ortograficzne), które wcześniej nam umknęły. Dobrze przygotowany tekst zarówno pod względem unikalności treści, jak i jego redakcji z pewnością przyczyni się do wzrostu sprzedaży na Twojej stronie.

Optymalizacja pod kątem SEO

Ten etap w tworzeniu treści wymaga już od nas nieco szerszej umiejętności niż powyższe. Znajomość działania algorytmów wyszukiwarek pozwala dopasować tekst do tego, by był lepiej punktowany niż inne. O ile rzecz jasna zrobimy to dobrze.

Nieumiejętne wkomponowanie pozycjonowanych fraz w treść tekstu może przyczynić się do tego, że wyszukiwarki uznają, że tekst jest niskiej jakości i nie będzie tak chętnie windowany w rankingach. Jeżeli chcemy na siłę, często w oderwaniu od kontekstu wcisnąć nasze frazy, to lepiej je pominąć. W tym wypadku naprawdę mniej znaczy więcej.

Kolejną ważną rzeczą, o której należy pamiętać, są śródtytuły. Oznacza się je nagłówkami od H1 do H6. Ważna w tym wypadku jest ich hierarcha.

Siła nagłówków jako miejsce na niepasujące frazy

Nieco wyżej wspominaliśmy o hierarchii nagłówków, same nagłówki to idealne miejsce na wrzucenie pozycjonowanych fraz, których nie potrafimy wpleść w treść tekstu. Dla czytelnika rozbity tekst, rozdzielony przez śródtytuły, zachęca do czytania oraz powoduje, że łatwiej przejrzeć go i wyłuskać po nagłówkach interesujące nas zagadnienie. Dla algorytmów wyszukiwarek powoduje to, że zostaje uznany jako tekst o wysokiej wartości oraz pozwala rozpoznać tematykę strony.

Linkowanie wewnętrzne

Linkowanie wewnętrzne z perspektywy SEO pomaga przede wszystkim w dwóch przypadkach. Po pierwsze pozwala zapobiec kanibalizacji treści, a więc konkurowania ze sobą dwóch podstron w obrębie jednej domeny, co przyczynia się notabene do osłabienia obu oraz wspiera pozycjonowanie słów kluczowych. Umiejętne linkowanie skraca dostęp do podstron serwisu i pozwala na sprawniejsze przemieszczanie się po nim.

Linkowanie powinno pokazać odwiedzającemu drogę powrotną do nadrzędnej kategorii, a także skierować go do podstrony, na której może sfinalizować zamówienie.

Opracowanie metaznaczników i adresu URL

Pewnie większość z nas słyszała o meta title oraz meta description. Pierwszy znacznik to nic innego jak tytuł strony, drugi z kolei to jej opis. Jeżeli w obu meta tagach umieścimy pozycjonowane frazy, a użytkownik dostanie w wynikach wyszukiwania naszą stronę, to hasło, na które została mu ona wyświetlona, wyświetli się w owych znacznikach.  Adres URL z kolei powinien być krótki i przejrzysty. Dobrze byłoby, gdyby zawierał informację, czego użytkownik może spodziewać się w jego obrębie. Nie jest to tak ważne w przypadku wyszukiwania organicznego, jednak jeśli przesyłamy link do strony, to przejrzysty adres zachęci do odwiedzenia strony i wzrostu szans na zwiększenie sprzedaży na Twojej stronie.


Pisanie tekstów jako copywriter nie sprowadza się tylko do umiejętnego researchu i przedłożenia czytelnikowi treści przepisanej innymi słowami. Tworząc unikatowe treści pod kątem SEO, uwzględniające merytorykę, ilość oraz częstotliwość fraz kluczowych, możemy znacząco przyczynić się do ruchu na naszej stronie. A jak wiadomo – im więcej wejść, a treści bardziej przyciągające uwagę, tym większe szanse na zatrzymanie czytelników na swojej witrynie oraz zachęcenie ich do podjęcia zakupów przez stronę www.

Pozycja zero – czym jest i jak ją osiągnąć

pozycja zero

W czasach, w których żyjemy, bardzo ważna jest szybkość dostarczanych nam informacji i łatwość ich odnajdywania. Google rozumie ten trend i wychodzi nam naprzeciw z tak zwaną pozycją zero. Jest to pozycja wyświetlana na samym szczycie wyników wyszukiwania. Różni się jednak od pozostałych wyników. Dostarcza nam ona informacji, o które zapytaliśmy wyszukiwarki w postaci małej ramki z interesującą nas odpowiedzią. Sprowadza się to do tego, że chcąc znaleźć konkretną informację bez szczegółowego jej zgłębiania, nie musimy klikać w stronę, a przyswoić ją sobie możemy już z pozycji wyszukiwarki. Również dla zapytań o pogodę, terminarz imprez sportowych czy aktualne kursy walut Direct Answers czyli odpowiedź bezpośrednia, przychodzi nam z pomocą. Oczywiście każdy z takich wyników posiada adres do strony internetowej, z której te dane pochodzą.

Historia Direct Answers

Algorytmy zajmujące się pozycją zero zostały po raz pierwszy wprowadzone w kwietniu 2016 roku. Mimo, że początkowo były one skrojone wyłącznie pod język angielski, to w momencie premiery, zostało udostępnionych jeszcze kilka innych wersji językowych. Direct Answers powstało głównie po to by ułatwić i przyśpieszyć wyszukiwanie informacji bez konieczności przekopywania przez użytkownika wielu stron w celu uzyskania odpowiedzi na interesujący go temat.

Czym są odpowiedzi bezpośrednie

Odpowiedzi bezpośrednie to odpowiedzi, których dostarcza nam Google z pozycji wyszukiwarki. Znajdują się one u góry strony w odpowiedniej tabelce, tak zwanym answer boxie. Google, przeszukując treści w celu dostarczenia nam jak najbardziej trafnych odpowiedzi, wyróżnia w ten sposób te, które uzna za najlepsze. To, co jest tutaj niezwykle ważne, to fakt, że answer box wyświetla się ponad sekcją płatnych reklam. Pozwala to  na promocję tych witryn, które walczą o miejsce z innymi stronami www, szczególnie właśnie z promowanymi konkurentami.

Na co reaguje Direct Answer

Google najchętniej wyświetla nam answer box w momencie, gdy w pole wyszukiwarki wprowadzimy pytanie. Do najczęściej wymienianych słów, które zwiększą prawdopodobieństwo wyświetlenia pozycji zero będą:

  • co to jest…
  • kto…
  • dlaczego…
  • jak…
  • gdzie…
  • kiedy…

Krótka, zwięzła odpowiedź, na którą to wydają się wskazywać powyższe słowa, można w przejrzysty sposób zaprezentować już z pozycji Google.

Zalety Direct Answers

Warunkiem na pojawienie się w pozycji zero jest obecność w top 10 Google. Warto powalczyć o to miejsce choćby ze względu na możliwość pojawienia się naszej witryny w Direct Answers. Zalet jest kilka. Chyba najbardziej kusząca to ta, że nasza witryna pojawia się w wynikach wyszukiwania jako pierwsza, nawet nad sekcją reklamową. Promuje to szczególnie te strony, które nie mogą pozwolić sobie na tak wysoki budżet jak ich konkurenci. Dodatkowym plusem jest prezentacja naszej witryny w wynikach wyszukiwania. Dla użytkownika natomiast ważnym wyda się fakt, że strona, którą wyszukiwarka uznała za najbardziej trafną, to również ta, której odpowiedź w obrębie witryny jest najbardziej pełna i wyczerpująca. A co za tym idzie, stawia to nas w roli autorytetu w danej dziedzinie, co pozytywnie wpłynie na odbiór naszej marki.

korzysci direct answers

Jak osiągnąć pozycję zero

By pojawić się na pozycji zero powinniśmy spełnić kilka warunków. Przede wszystkim treść, którą prezentujemy, musi wyróżniać się klarowną i jasną definicją, zawierającą odpowiednie frazy, a w tym pytanie, które użytkownik wpisał w pole wyszukiwarki. Ponadto w znaczniku title musimy umieścić pytanie, wkleić zdjęcie z atrybutem alt, zawierające tak pytanie jak i kluczową frazę. Adres URL powinien również zawierać w sobie pytanie.

Wyszukiwanie głosowe

Coraz większy odsetek ludzi decyduje się na wprowadzoną przez Google w styczniu 2019 usługę voice search. Z wyszukiwania głosowego, najchętniej korzystamy wtedy, gdy prowadzimy samochód, oddajemy się pracom domowym czy bierzemy kąpiel. W ciągu minuty jesteśmy w stanie średnio wypowiedzieć około 150 słów, podczas gdy wpisać ich możemy zaledwie 40. To pokazuje, o ile szybciej jesteśmy w stanie uzyskać odpowiedź od Google w dodatku bez konieczności wpisywania tekstu na klawiaturze.

Badania przeprowadzone przez Stone Temple Consulting wykazały, że Google odpowiada na 19% zapytań, podając bezpośrednią odpowiedź. To prawie o 500% więcej niż dwa lata wcześniej.

Pozycja zero, czy warto?

Czy pozycja zero ma swoje wady?

Zależy to tak naprawdę od zaangażowania użytkowników, szukających informacji na dany temat. Część z nich spojrzy tylko na interesującą ich odpowiedź udzieloną w sekcji pozycji zero, co zdecydowanie nie przełoży się na ruch organiczny na naszej stronie. Podobnie w zyskujących popularność odpowiedziach na zapytania głosowe. Tutaj twórca odpowiedzi może poczuć się pokrzywdzony, kiedy Google skorzysta z treści jego witryny bez podania pytającemu źródła. Zdecydowanie nie pomaga tutaj również brak statystyk dotyczących korzystania przez użytkowników z pozycji zero.


Niemniej, odpowiedź, czy warto inwestować czas w osiąganie pozycji zero, wydaje się jednoznaczna, tym samym pozwólmy sobie na podsumowanie. Dążąc do osiągnięcia pozycji zero, znacznie wpływamy na rankingowanie naszej strony. Będąc w top 10 Google, mamy możliwość osiągnąć pozycję zero, a nasza witryna może stopniowo zacząć kojarzyć się użytkownikom w roli eksperckiej w danej dziedzinie. To z pewnością plus, który przełoży się na ruch na stronie wypełnionej profesjonalnie stworzoną treścią. Zdobywając pozycję zero, nie jesteśmy automatycznie wyrzucani z dotąd osiągniętego pozycjonowania, a tym samym użytkownik ma szansę zobaczyć naszą stronę dwukrotnie – to kolejna zaleta, która znacznie może wpłynąć na odwiedziny naszej witryny. I co chyba najważniejsze – informacje, które docierają do użytkowników z naszej witryny w pozycji zero, jeśli zgłębiają temat już w obrębie witryny, zdecydowanie budują zaufanie do naszej strony.