Jak sprawdzić pozycjonowanie strony? Czy agencja dobrze realizuje swoje zadanie?

jak sprawdzic pozycjonowanie strony

Masz wątpliwości odnośnie do działań zatrudnionej przez Ciebie agencji SEO? Mimo kilku miesięcy ich pracy nad stroną nie widzisz przypływu nowych klientów, a Twojej witryny nadal na próżno szukać nawet na pierwszych 20-30 pozycjach wyników wyszukiwania? A może liczba odwiedzin strony wzrosła podejrzanie zbyt szybko? W każdym momencie możesz sprawdzić samodzielnie, czy pozycjoner robi to, na co się umówiliście. Potrzebujesz do tego trochę czasu, umiejętności, a czasami profesjonalnych narzędzi. Ale po kolei.

Po co sprawdzać postępy SEO?

W idealnej sytuacji nie musiałbyś tego robić. Agencja SEO przysyłałaby Ci regularnie raporty automatyczne i spersonalizowane – ręczne, w których byłyby zawarte wszystkie informacje, które znajdą się w tym artykule. W razie wątpliwości mógłbyś skontaktować się z pozycjonerem, który pracuje nad Twoją stroną, aby zmienić strategię działania. Dlatego wielu specjalistów tak często powtarza, żeby wybierać agencje na podstawie głębokiej analizy i brać pod uwagę to, jak zajmują się klientem po podpisaniu umowy.

Jeżeli czytasz ten tekst, prawdopodobnie nie otrzymujesz wyczerpujących informacji. Nie jesteś w stanie ocenić, czy pozycjoner działa na Twoją korzyść, nie robi zbyt wiele, a może nawet korzysta z metod, które narażają Twoją stronę na nałożenie filtra od Google. Jeśli tak jest, to nie tylko tracisz swoje pieniądze, ale też niezwykle cenny czas, podczas którego Twoja konkurencja staje się coraz silniejsza. Dlatego nie ma co zwlekać. Agencja nie jest w stanie w jasny sposób pokazać Ci, co robi i jakie są tego efekty? Sprawdź to samodzielnie i zdecyduj, czy taka współpraca zwyczajnie się opłaca.

Pozycja na wybrane słowa kluczowe

Jeżeli nie widzisz efektów pracy pozycjonera, na początku zastanów się nad wybranymi wcześniej słowami kluczowymi. Niektóre agencje, nie wychodząc z własną inicjatywą, pozycjonują stronę na dokładnie takie frazy, jakie podał im klient. Inne wybierają je samodzielnie, bez większego zastanowienia. Obie te strategie często kończą się fiaskiem.

Słowa kluczowe, na które Twoja witryna ma być w przyszłości widoczna w TOP10 Google, powinny być dokładnie przedyskutowane. Jeśli się tak nie stało, użyj płatnych lub darmowych narzędzi (np. Google Keyword Planner, Ubersuggest, Keyword Tool) do podstawowej analizy konkurencyjności danych fraz. Może się okazać, że te, które wybrała agencja, wymagają zbyt wiele pracy (są używane przez największe korporacje) i w Twoim przypadku dużo lepsze efekty da pozycjonowanie na frazy długiego ogona lub lokalne.

pozycjonowanie lokalne trudne slowa kluczowe
pozycjonowanie lokalne latwe slowa kluczowe Porównanie bardziej i mniej konkurencyjnych słów kluczowych proponowanych przez Google Keyword Planner.

Równolegle, zobacz na wykresach, na jakiej pozycji pojawia się Twoja strona, kiedy użytkownicy wpisują wybrane wcześniej frazy w wyszukiwarkę Google. Uśredniony podgląd zobaczysz na swoim koncie Google Search Console w zakładce „Skuteczność”, w sekcji „Zapytania”. Dokładniejsze dane dadzą Ci płatne narzędzia, takie jak Senuto czy Semstorm. Oczywiście, statystyki nie zaczną iść w górę po kilku dniach pozycjonowania. Jeśli jednak minęło kilka miesięcy, a wyniki ani drgnęły, coś jest nie tak.

Linkowanie zewnętrzne strony

Pozyskiwanie odnośników do Twojej strony z różnych źródeł to elementarny etap pozycjonowania. Link building nie jest jednak taki oczywisty. To, że agencja SEO znalazła nawet setki witryn, które zaczęły linkować do Twojej, nic jeszcze nie znaczy. Co więcej, może zwiastować kłopoty.

W dużym skrócie, algorytmy Google, które ustalają pozycje witryn w wynikach wyszukiwania, nagradzają te z nich, których pozycjonowanie wygląda jak najbardziej naturalnie. Co więcej, od liczby odnośników ważniejsza jest dla nich ich jakość. Dlatego oprócz tego, czy pozycjoner buduje profil linków Twojej strony, musisz sprawdzić, w jaki sposób to robi. Masowe pozyskiwanie słabej jakości linków jest zauważalne najczęściej po podpisaniu umowy o pozycjonowanie na efekty. Taka technika może i na początku działa, ale później bardzo szybko przynosi odwrotne skutki. Witryna może zostać uznana za spamerską i skończyć z filtrem, którego zdejmowanie zabierze nawet kilka miesięcy.

Jak sprawdzić ilość i jakość backlinków?

Tak naprawdę, jedyne źródła, które zrobią to dokładnie, to płatne narzędzia (Ahrefs, Majestic). Nie wykluczone, że uda Ci się trafić na sezonową promocję lub możliwość wypróbowania ich przez kilka dni za darmo – to najlepszy moment, żeby to zrobić!

Najważniejsze parametry linków, na które warto zwrócić uwagę, to:

Trust Flow – widoczny w Majestic, mierzy jakość domeny na podstawie jej profilu linków przychodzących,

Domain Authority (DA) – opracowany przez firmę MOZ, pokazuje ogólny potencjał domeny w skali od 1 do 100, na podstawie wszystkich innych parametrów,

Domain Rating (DR) – widoczny w Ahrefs, bierze pod uwagę podobne parametry, co DA,

Widoczność w Google i ruch – do tego przyda się Senuto lub Semstorm; wykresy pokażą, jak wiele osób odwiedza dane strony i jak wysoko znajdują się w rankingu Google – jeśli wyniki są słabe, a backlinków jest bardzo dużo, to może to być mało wartościowa domena (wyjątek stanowią np. strony rządowe).

Jeśli te parametry są bardzo niskie lub spadają, zamiast rosnąć, powinna Ci się zapalić w głowie czerwona lampka.

A co zamiast płatnych narzędzi?

Mimo że te wyniki nie będą jednoznaczne, w ocenie linków zewnętrznych mogą pomóc Ci jeszcze:

– Wtyczka do przeglądarki MozBar, która przedstawi Ci podstawowe parametry wybranego adresu:

page authority i domain authority Analiza strony przeprowadzona przez wtyczkę MozBar.

– Google Analytics, a dokładniej zakładka „Pozyskiwanie” -> „Cały ruch” -> „Kanały” -> „Refferal” – tam zobaczysz, odnośniki z jakich stron generują na Twojej witrynie najwięcej ruchu/przychodu. Jeśli są to strony wybrane przez agencję (których listę powinna Ci dostarczyć), to strategia linkowania wybrana przez pozycjonera działa.

Statystyki Google Analytics i Google Search Console

Wyżej poznałeś już kilka funkcji darmowych narzędzi od Google. Ale to nie wszystko, co mają Ci do zaoferowania! Jest jeszcze kilka kategorii, które warto sprawdzić, a najlepiej porównać z okresem przed podpisaniem umowy z agencją SEO. Te proste statystyki pozwalają na dosyć szczegółowe filtrowanie informacji i przy każdej z nich można spędzić tak naprawdę wiele godzin.

Google Analytics

W sekcji: „Pozyskiwanie” -> „Cały ruch” -> „Kanały” -> „Organic Search” wybierz dwa okresy (sprzed podpisania umowy i aktualnego), a zobaczysz porównanie, ilu internautów odwiedziło stronę dzięki wynikom organicznym (darmowym) w Google. W miarę upływu czasu te różnice powinny być coraz większe – właśnie to jest głównym celem pozycjonowania. To narzędzie pozwoli Ci też mierzyć różnice w konwersji, np. liczbie zapisów do newslettera lub odwiedzenie konkretnej zakładki.

Google Search Console

Oprócz wspomnianych wyżej funkcji dowiesz się z niego m.in., jak często Twoja strona wyświetla się w wynikach wyszukiwania i, ponownie, ile osób przechodzi na nią z wyników organicznych. To właśnie tutaj znajdziesz statystyki dotyczące słów kluczowych. Dowiesz się też, czy na którejś z zakładek występują błędy 404. Oczywiście, może się to zdarzyć, jednak agencja powinna szybko zareagować i np. ustawić przekierowania.

Optymalizacja witryny

Zanim pozycjoner zacznie promować Twoją stronę w sieci, musi ją do tego odpowiednio przygotować. Dlatego, jeszcze przed przystąpieniem do linkowania, powinien przygotować obszerny audyt SEO strony. Jeśli tego nie zrobił, jest wysoce prawdopodobne, że Twoja witryna nigdy nie osiągnie satysfakcjonujących wyników. Odezwij się do agencji i przedyskutuj tę sprawę, a w ostateczności rozwiąż umowę o pozycjonowanie i przenieś się do innej firmy.

Zakładając jednak, że współpracujesz ze specjalistą i otrzymałeś audyt SEO, masz prawo sprawdzić, czy błędy, które zostały tam wymienione, są naprawiane. Przede wszystkim pamiętaj, że to zajmuje niemało czasu. Poza tym, do zrobienia takiego rozeznania potrzeba trochę wiedzy o SEO. Przyjrzyj się audytowi, a następnie odwiedź Google Search Console oraz zaloguj się na stronę i zobacz, czy coś się na niej zmieniło. W GSC dowiesz się, czy roboty Google znalazły w Twojej witrynie rażące błędy. Natomiast dokładna analiza całej strony nie jest taka oczywista. Nie da się wyjaśnić, co należy na niej sprawdzić, dopóki nie przejrzy się dokumentu audytu SEO. 

Rzeczy, które najłatwiej sprawdzić na stronie, to np.:

– Optymalizacja zdjęć

W panelu WordPressa wejdź w zakładkę „Media” i, klikając na różne zdjęcia, sprawdź m.in., czy mają ustawione odpowiednie opisy alternatywne oraz czy zostały skompresowane (nie są większe niż 100 – 200 KB).

– Opisy i tytuły zakładek

Jeżeli na stronie została zainstalowana wtyczka Yoast SEO, wejdź w zakładkę „Strony”, wybierz jedną z nich, przewiń w dół i zobacz, czy pozycjoner uzupełnił sekcję „Google preview” dodaną przez plugin (tytuł SEO, slug, opis). Jeżeli specjalista pracuje bez pomocy wtyczki, znajdź daną zakładkę w wyszukiwarce (wystarczy, że wpiszesz nazwę swojej domeny i zakładki, np. „mateusz kozlowski blog”). Od razu dowiesz się, jak wyglądają jej opis i tytuł.

tytul i opis strony w google

– Nagłówki

W każdej zakładce powinien pojawić się jeden nagłówek H1 i, w zależności od potrzeb, od kilku do kilkunastu nagłówków H2, H3 itd. To, który tekst jest jakim nagłówkiem, sprawdzisz, klikając na stronę prawym przyciskiem myszy, wybierając „Zbadaj”, wybierając ikonę „Select an element […]” i najeżdżając na dane zdanie kursorem. Ponadto, powinny one zawierać słowa kluczowe przypisane do danego adresu.

jak zbadac kod strony
badanie kodu strony
jak sprawdzic naglowki na stronie

 

WSKAZÓWKA: W ocenie optymalizacji strony pomogą Ci też darmowe programy, takie jak Screaming Frog. Pamiętaj jednak, że nie każdy wprowadza zmiany w tej samej kolejności, dlatego najważniejsze jest skontaktowanie się z samym pozycjonerem i zapytanie, co już zrobił i jakie są jego dalsze plany.

 


Niezależnie od tego, jak bardzo ufasz agencji SEO, obu stronom wyjdzie na dobre, jeśli postarasz się zaangażować w cały proces. Aby kontrolować podstawowe elementy pracy pozycjonera, nie potrzebujesz ogromnej wiedzy i płatnych narzędzi. Jeśli jednak masz poważne zastrzeżenia odnośnie do jego pracy, poproś niezależnego specjalistę o ocenę pozycjonowania Twojej strony.


O autorze: Mateusz Kozłowski

Mateusz Kozłowski Z pasją zanurzony w świat marketingu internetowego, Mateusz Kozłowski jest ekspertem SEO, rozpoczynającym swoją przygodę z SEO już w 2005 r., gdy mało kto kojarzył pojęcie „pozycjonowania” w Polsce.

Studiował na Wyższej Szkole Informatyki i Zarządzania w Warszawie.

Jeszcze na studiach Mateusz rozpoczął swoją karierę jako specjalista SEO w renomowanej agencji marketingowej w Warszawie. Przez lata pracy zdobył cenne doświadczenie, pracując z różnorodnymi klientami – od małych startupów po duże międzynarodowe korporacje. Jego umiejętności obejmują zarówno SEO techniczne, jak i kreatywne aspekty optymalizacji stron.

W 2011 roku Mateusz postanowił rozpocząć własną działalność w zakresie SEO. Dzięki głębokiej wiedzy teoretycznej oraz praktycznemu doświadczeniu, pomógł wielu firmom zwiększyć ich widoczność w internecie i osiągnąć wyższe pozycje w wynikach wyszukiwania.

Mateusz jest także aktywnym uczestnikiem konferencji branżowych.

Na swoim blogu, Mateusz dzieli się swoją wiedzą i doświadczeniem, oferując czytelnikom praktyczne porady, analizy trendów w SEO oraz strategie, które pomogą im osiągnąć sukces w dynamicznie zmieniającym się świecie pozycjonowania stron internetowych.

Dodaj komentarz